Audiohobby.pl

Dlaczego technika audio-stereo umiera ?

tetejro

  • 2745 / 3196
  • Ekspert
11-01-2018, 00:46
Macie takie wrażenie że na rynku konsumenckim coraz mniejsze znaczenie ma technika audio stereo?
Ta rozumiana tak tradycyjnie czyli żródło, wzmacniacz i wielodrozne kolumny pasywne dosłuchania w stereo?

Mnie sie zdaję ze coraz mniejsza jest oferta typowych zestawów audio pełnowymiarowych, dzielonych. Do słuchania muzyki w przwoitych domowych warunkach z najwyższa mozliwą jakością. Wygłada na to ze rynek masowego konsumeta przestał się interesowac takim sposobem "konsumowania" muzyki.

Dlaczego?

I do kąd to zmierza?

Cashlack

  • 1566 / 6009
  • Ekspert
11-01-2018, 00:54
boomboxy na bluetooth to istne cuda inżynierii audio, jestem często zaskoczony wolumenem, przestrzennością, czystością i ogólną przyjemnością ze słuchania kostek mniejszych niż karton mleka. Wygoda użytkowania, brak kabli, dostęp do całej muzyki świata z telefonu, to jest coś niesamowitego.

Do odczuwania radości z muzyki najistotniejsze są melodia i rytm, nie zaś efekty przestrzenne czy stereo.

Zatoczyliśmy wielkie koło, pierwsze radia były mono i dawały radość ze słuchania. Stereo czy quadro to były takie sprzedażowe bonusy dla snobów, którzy chcieli mieć większy system niż somsiada. Dzisiaj też nikt naprawdę nie potrzebuje 7.1, ale jakoś trzeba "nową" generację tych samych grajków na scalakach opchnąć.

Nie załamywałbym rąk, stereo przetrwa jak gramofony. To zawsze było niszowe hobby i sądzę, że udział audiofilów w społeczeństwie jest raczej stały.
Lity drut, first watt, full range.

zyzio

  • 960 / 5999
  • Ekspert
11-01-2018, 09:07
boomboxy na bluetooth to istne cuda inżynierii audio, jestem często zaskoczony wolumenem, przestrzennością, czystością i ogólną przyjemnością ze słuchania kostek mniejszych niż karton mleka. Wygoda użytkowania, brak kabli, dostęp do całej muzyki świata z telefonu, to jest coś niesamowitego.

Coś w tym jest, nie wyobrażam sobie pracy bez mojego Beoplay A1 - małe, lekkie, zgrabne, gra cicho na baterii 24 h i na dodatek daje przyjemność, a to mono jest.....ale jakie przestrzenne....i jaki wolumen ma to gówienko....
« Ostatnia zmiana: 11-01-2018, 09:10 wysłana przez zyzio »

Gustaw

  • 3920 / 3526
  • Administrator
11-01-2018, 09:11
Ludzie nie potrzebują muzyki w najwyższej jakości aby się nią cieszyć. Ludzie potrzebują tylko dobrej jakości i swobodnego dostępu do muzyki.
Cieżko wziąć z sobą stacjonarny wzmacniacz do kieszeni. Telefon komórkowy, dobrze zestawiony ze słuchawkami, pozwala cieszyć się muzyką i to wystarczy. Stąd m.in. ten bum na słuchawki.

Dlatego rynek na tradycyjne urządzenia się kurczy a te przy okazji stają się coraz droższe bo większa marża musi zbuforować mniej sprzedanych egzemplarzy.

pastwa

  • 3828 / 6104
  • Ekspert
11-01-2018, 10:20
Mnie sie zdaję ze coraz mniejsza jest oferta typowych zestawów audio pełnowymiarowych, dzielonych. Do słuchania muzyki w przwoitych domowych warunkach z najwyższa mozliwą jakością. Wygłada na to ze rynek masowego konsumeta przestał się interesowac takim sposobem "konsumowania" muzyki.

Rynek tak zwany hi-end' z zalozenia nigdy nie byl masowy i moim zdaniem wcale sie nie kurczy, wrecz ma sie lepiej niz kiedykolwiek. Takowe wrazenie (ze wybor 'bezkompromisowego' jest mniejszy) wynika wylacznie z tego ze rynek masowego audio (ktore jakosciowo jest lepsze niz kiedykolwiek) sie niesamowicie rozwinal na szeroka skale, stad odczucie jego zalewu.

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5564
  • Ekspert
11-01-2018, 11:21


Rynek tak zwany hi-end' z zalozenia nigdy nie byl masowy i moim zdaniem wcale sie nie kurczy, wrecz ma sie lepiej niz kiedykolwiek.


Kultura, sztuka wysokich lotów zawsze była elitarna i może niech tak zostanie.

Byznesowo produkt masowy a raczej skala masy i zysku za tym idącego a co za tym zarobku kusi non stop.

Reguła że gorszy towar wypiera lepszy oparta jest na ekonomii a nie chciejstwie ludzi z wysokimi potrzebami także w audio.

Co do Audio nie tylko wysokiej klasy to nie kawa którą codziennie musimy kupować nową!!!
Ci co mieli pieniądze i kupili są zadowoleni za tym nie zaglądają na takie fora bo i po co?

Tutaj zostali niezadowoleni,sfrustrowani i poszukujący lepszego dźwięku niż mają na chwilę obecną.

pastwa

  • 3828 / 6104
  • Ekspert
11-01-2018, 11:35
Tutaj zostali niezadowoleni,sfrustrowani i poszukujący lepszego dźwięku niż mają na chwilę obecną.

Ja tu najwiecej handlarzy 'sztuka' widze, lowiacych namolnie owych 'poszukujacych' ;'))

Co do Audiohobby, to ludzi laczy tutaj moim zdaniem glownei zazylosc kolezenska wynikla z 10lat wirtualnego obcowania razem.

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5564
  • Ekspert
11-01-2018, 12:05


Ja tu najwiecej handlarzy 'sztuka' widze, lowiacych namolnie owych 'poszukujacych' ;'))

Co do Audiohobby, to ludzi laczy tutaj moim zdaniem glownei zazylosc kolezenska wynikla z 10lat wirtualnego obcowania razem.

Po pierwszej części tekstu to widać najlepiej LOL Przypomnę na ah jestem od samego początku gdyby ktoś zapomniał.

To chyba jakiś efekt socjologiczny, jak ktoś się trochę wysunie ponad poziom to należy mu dowalić.

Teraz wracając do tematu to mamy coraz lepsze urządzenia wysokiej klasy, są nowoczesne techniki wytwarzania-pomiary jak i zastosowane materiały i to co w sumie wymyślono w audio do roku 1979 w końcu można powoli wdrażać. Producenci nie tylko audio nie szukają dróg gdzie jest trudniej a w High Endzie tak właśnie jest.

Jest też jak ktoś obserwował pewien trend i np. po 1979  postęp się na dłużej zatrzymał bo firmy wydały tyle kasy na badania wzajemną walkę że doszły do wniosku że już stop i musi się to zwrócić. Ogólnie koniec lat 70" był paskudny właśnie dla nauki ,nowe wynalazki pochowano w szufladach po to żeby mieć coś w zanadrzu jak konkurencja ruszy i wstrzymano nakłady. W latach 80" w nauce zaczęły się redukcje.

Pamiętajmy że postęp także w audio wprowadziła elita producentów, cała reszta to zwykli wyrobnicy (podobnie jest np. w muzyce zauważcie)

Na dzień dzisiejszy fajnie rozwija się mikronizacja urządzeń elektronicznych ale jak na razie widać w kolumnach nikt tego z racji fizyki nie przeskoczy. Dobra kolumna musi ważyć te 45 kilo i spore know-how musi w niej być za tym cena jest spora i stąd "brak popularności" nazwijmy to po ludzku czynnik ekonomiczny. Nie wiem jak by jakaś firma dostała super oceniony projekt kolumny High Endowej czy przy np. milionowym nakładzie na początku (chodzi o ilość wyprodukowanych sztuk rocznie)była by w stanie zejść z kosztami, z ceną do ceny kolumny z obecnego średniego Hi-Fi ?

Tak że technika audio jest non stop tylko przebywa obecnie tam gdzie ekonomia ją kieruje ot co!

Mirek19

  • 688 / 4825
  • Ekspert
11-01-2018, 13:15
Dla jednych sprzęt grający jest jedynie elementem wystroju wnętrza, dla innych sensem życia.

Gustaw

  • 3920 / 3526
  • Administrator
11-01-2018, 13:56
Jeżeli jest sensem życia to chyba raczej temat dla socjologa albo psychologa ;-)

Rafael, Sporo tych "mundrości" :)

"Ci co mieli pieniądze i kupili są zadowoleni za tym nie zaglądają na takie fora bo i po co?"

Skąd ty wiesz kto tutaj zagląda i z jakiego powodu? Wróżka jesteś? :)
Ludzie z tego forum mają systemy bardzo, bardzo drogie ale nie chwalą się nimi publicznie "bo i po co?"

"To chyba jakiś efekt socjologiczny, jak ktoś się trochę wysunie ponad poziom to należy mu dowalić."

A co w sytuacji kiedy temu komuś tylko się wydaje że się "wysunął"?
Są ludzie na tym forum, którzy się faktycznie "wysunęli" i potrafią to przekuć zarówno w dobry produkt i w sukces ekonomiczny. Nikt nie dowala a wręcz przeciwnie.



 
« Ostatnia zmiana: 11-01-2018, 14:09 wysłana przez Gustaw »

-Pawel-

  • 4739 / 5710
  • Ekspert
11-01-2018, 14:34
Ludzie nie potrzebują muzyki w najwyższej jakości aby się nią cieszyć. Ludzie potrzebują tylko dobrej jakości i swobodnego dostępu do muzyki.

Ba! Większość nawet nie potrzebuje wiedzieć jak wygląda okładka albumu czy nawet znać tytuł utworu. Ostatnio w rozmowie wśród znajomych przyznałem, że kupuję oryginalne CD. Jeden kolega popatrzył na mnie jak na osobę z innej planety i czasów...
« Ostatnia zmiana: 11-01-2018, 14:36 wysłana przez -Pawel- »

lancaster

  • Gość
11-01-2018, 15:03
tetejro, jesli przyjac ze w latach 80-ch wieza unitry + kolumny z tonsilu to byla rzecz ktora w domu chcial miec niemal kazdy to obecnie zgodze sie ze spoleczenstwo nie jest tak "monotematyczne".

Mlodzi ludzie sluchaja muzyki na "grajkach" podlaczonych czesto do telefonow i zeby bylo zabawnie nie zawsze jest to dxwiek kiepski, moim zdaniem czesto lepszy (temat na dluzsza rozmowe :-)) niz z systemow "dojrzalych" niezaleznie od tego jak to Rafaell ujal  - czy ich wlasciciele sa z nich zadowoleni czy nie.

Kiedys zycie bylo proste kupowales wzmaka CD albo gramiaka i kolumny. Kable na szpulach, nie bylo voodoo, magicznych podstawek, kondycjonerow masy jonizatorow powietrza itd. Opowiadajac czlowiekowi o takich rzeczach przypomina mu sie zwariowana "ciocia Jadzia" ktora lepiej pamietala okupacje niz zabrać klucze do mieszkania.
A jesli akurat takiej cioci pod ręka brakowalo to pewnie ogladalo sie jakies komedie o niegroxnych wariatach albo powazniejsze historie egzorcystyczne i od razu wiadomo gdzie wlozyc wiekszsc "audiofilskich" opowiesci, albo przynajmniej "wiadomo" ze nie bardzo chce sie wchodzic w takie hobby. Sa tez zawodnicy ktorzy tylko na takie opowiesci czekaja rzecz jasna, zawsze wiedzieli ze nie tylko oni znaja "prawde" :-))
No maja racje ludziska co by nie mówic. I to wszyscy powyzsi ;-)

Pastwa napisal ze na AH siedzi ekipa znajomych z netu ktorych scala to ze siedzi tu od 10 lat :-) Na pewno nie przeszkadza ten wspolnie spedzony czas, wiele osob zna sie tez z realu, wspolne imprezy chocby. NAjczesciej audiofilskie choc i banalne koncerty czy wypady na kajaki....ale mysle a w przypadku kilku osob z tej zalogi mam wrazenie ze spedzamy tu czas bo mamy podobne spojrzenie na audio ogolnie. Bez nawiedzen wlasnie a jednoczesnie po prostu lubimy posluchac muzy nieco sie "poaudiofilizowac" troche pobawic sprzeciorem, troche cos tam zrobic od podstaw, czasami lepiej czasami gorzej, nie po to o jest robione (najczesciej) zeby wychodzila z tego jakakolwiek komercja.

Po prostu ludzie ktorzy siedza na AH umarliby z nudow na forum dla mlaskaczy :-) Lub druga wersja wywolywaliby zle emocje u nich, nikt nie jest zainteresowany przeciez bo po grzyba ? Jak ktos mowi ze slyszy glosy i jego znajomi tez je slyszą mocno i wyraźnie to maja prawo je slyszec nawet wtedy kiedy mikrofon nic nie rejestruje :-D

A jak ktos lubi pogadac w necie bo akurat go to kreci jak dajmy na to od czasu do czasu mnie to szuka miejsca gdzi sie nie czuje jakby sluchal opowiesci w poczekalni psychoanalityka to jest takie forum, wlasnie AH. Pewnie nie jedyne ale akurat to znam wiec tu pisze.
Wylaczajac Pogaduchy bo tam idzie skala psychuszek jak podczas przecietnej audiofilskiej dyskusji w gronie "znawców" hehehe.

Gustaw

  • 3920 / 3526
  • Administrator
11-01-2018, 15:03
Jeden kolega popatrzył na mnie jak na osobę z innej planety i czasów...

Bo zwyczajnie nie wiedział co to jest ta "płyta CD" :)

Marek-41

  • 392 / 6105
  • Zaawansowany użytkownik
11-01-2018, 15:30
Żyje już trochę na tym świecie i widzę,że wszystko idzie według planu.Dzisiejsi ludzie są już inni ,niż kiedyś.Dobre stare sprawdzone pomysły poszły w kąt.Nie jestem żadnym wrogiem postępu,ale wkurza mnie ,jak nowinki techniczne służą do degradacji poziomu życia.Produkujemy śmieci i to jest fakt.Coraz więcej zakazów i ograniczeń.Coraz wyższe podatki.W efekcie kompletny brak czasu na spokojne słuchanie muzyki.Na to mogą sobie pozwolić bogaci,co nie pracują.Reszta nie ma nawet czasu by się zastanowić ,gdzie się tak spieszy.
Kiedyś wszyscy moi znajomi mieli w domu sprzęt do słuchania muzyki.Różnej jakości,ale mieli.Sporo z nich posiadało sprzęt hi fi.Teraz posiada go kilku,podobnie zakręconych jak ja.I to jest sprzęt sprzed lat.Wysokiej klasy,ale nie nowy.Planowane stworzenie tzw:nowego człowieka idzie pełną parą.Znalazłem ostatnio informację,że ośmiolatek sprzed trzydziestu lat odpowiadał inteligencją ,dzisiejszemu czternastolatkowi.Efekty widać gołym okiem.Nawet filmy z you-tube,które jeszcze kilka lat temu można było komentować ,teraz mają komentarze zablokowane z powodu zalewu głupoty.Producenci uważają,że sprzęt,który sprzedają odpowiada poziomowi odbiorców.I w większości się to zgadza.Porządnie zaprojektowany i zbudowany sprzęt stereo się kończy,bo po prostu nie ma już kto go kupować.
Marek-41

nano

  • 9079 / 5197
  • Ekspert
11-01-2018, 19:32
ze tak powiem[/size]


ewolucja   genaracja czas
nie mamy szans


jestesmy ekonomicznym smierdzacym przezytkiem
tzw


ekomiczna przeszloscia
..
brniemy w przeszlosc
i to kazdy z nas wie
bardzo dokladnie wie