A ja, nie strasząc nikogo ... obiecuje, że jak w końcu namówię moją druga połowę na rowerowy urlop w Wielkopolsce, to Was wszystkich wreszcie przesłucham ... Poznaniaków.
Lutka, Vectora, Gustawa i lancastera na deser ... i wszystkich innych, co będą dostępni, a których nie wymieniłem ;-)