Witam forumowiczów.
Od może dwóch tygodni trochę mi odbiło na punkcie szpulowców. Przypadek, na giełdzie ze starociami leżał sobie ZK 140T, padał deszcz do tego. Kupiłem za cztery dyszki. Poleżał, wysechł, próba iii działa. Był ze starą taśmą także próba była możliwa. Zacząłem zaglądać do netu jak tam z paskami do niego bo słabo przewija jak go przesmarować itp. no ale po drodze napotykałem oczywiście ciekawsze maszynki niż to grajdełko Unitry.
Wzięło mnie na coś ciut lepszego. Na "reduktorze szumu" usłyszałem ze jako tako jest M 2405 S Unitry. Znalazłem jeden na olx który według zapewnień miał być w bardzo dobrym stanie, aaaaale nie był. Jeden głośnik nie grał, potencjometry trzeszczały, ramki na bokach poodklejane, wskaźniki stoją, wróciłem ciut zawiedziony z oględzin. I zaczęło świtać że moooże by coś jeszcze lepszego poszukać. No i wpadłem. Takie do przełknięcia cenowo i mające dobre opinie Akai nie dawały spokoju no i po poszukiwaniach trafiłem na człowieka który przywozi sprzęt z Niemiec, sam serwisuje, udziela 3 miesięcznej gwarancji. Stanęło na GX 215D lub GX 4000D, znalazł tego 4000, nie ma rewersu i zamiast trzech silników jeden ale wizualnie bardziej mi się podoba a jakość dźwięku to raczej dokładnie to samo. Ten sam mechanizm, te same trzy głowice. W przyszłym tygodniu dotrze, szkoda że nie już bo w niedzielę nagrywany by był koncert z Trójki.
No, i tak to, znalazłem dziś to forum i tak chciało mi się napisać. Co do tego GX 630 D, fajna maszyna i przystępna cenowo jak za taki sprzęt.