Magnetofon

[nano]

no
lezal pod tymi rowerami  przy  ulicy  Mokrego Janusza  5
nie wzilem .. 

[Hammer]

[nano]

Glos tego Pana


i przypomnialo mi sie duuuuzo rzeczy  w glowie z  kiedys tam
waw
b b dziekuje

[Hammer]

Trafiłem przypadkiem recablowałem słuchawki..... i szukałem na szybko kanałów....

[AUDIOTONE]

Na jakiejś Polskiej kasecie demonstracyjnej były podobne testy stereo :)

[Hammer]

fajne, tylko jakoś nie mogę trafić na ich wyroby.....

[AUDIOTONE]

Nigdy nie spotkałem się z magnetofonami z byłego ZSRR .

[Hammer]

Nie żebym był upierdliwy ale zobaczcie co on ma w środku, jaki silnik i koło zamachowe......a mówili że Niemcy są wieczne.... a tu proszę magnetofon jak czołg.....

[nano]

ja kiedys slyszalem ze  cale matherboardy byly wylane miedzia...a dopiero pozniej zlobiono w nich sciezki..do elekt elementiw....material w udssr byl tani

[Hammer]

pooglądałem więcej filmów i fascynująca sprawa masa magnetofonów na silnikach DD zwłaszcza Wilmy

[LD]

fajne, tylko jakoś nie mogę trafić na ich wyroby.....

Miałem ten na samym dole: Radiotechnika kupiony we Lwowie. Grał dość długo ale po pewnym czasie kasety były zdarte przez kołki prowadzące. Jak odszedłem od magnetofonów oddałem go koledze. Ten magnetofon był robiony w Rydze.

[AUDIOTONE]

Jakoś te ichne magnetofony nie budzą zaufania. I nie mówię tutaj o walorach brzmieniowych bo tego niewiem, ale o użytkowych i wizualnych. Przykładowo, kto dalej się usilnie w tamtych czasach trzymał jeszcze gniazd DIN i innych przestarzałych rozwiązań... jak u nas w Polsce były już dawno chinch-e. Na rosyjskich forach jeśli się poszuka to pisali że sprzęt z Polski był "lepszy" od wykonania po zastosowane rozwiązania. Dlatego jakoś mnie nieciągnie w te sprzęty.

[Hammer]

I na dodatek części elektroniczne własnej produkcji ......

ale głowice dawali porządne, silniki jak od suszarki, a często DD starali się..... i niektóre modele są ciekawsze niż oklepane Technicsy czy Naki..... heheh

[LD]

Jakoś te ichne magnetofony nie budzą zaufania. I nie mówię tutaj o walorach brzmieniowych bo tego niewiem, ale o użytkowych i wizualnych. Przykładowo, kto dalej się usilnie w tamtych czasach trzymał jeszcze gniazd DIN i innych przestarzałych rozwiązań... jak u nas w Polsce były już dawno chinch-e. Na rosyjskich forach jeśli się poszuka to pisali że sprzęt z Polski był "lepszy" od wykonania po zastosowane rozwiązania. Dlatego jakoś mnie nieciągnie w te sprzęty.

Jeżeli chodzi o brzmienie tego mojego "zagranicznego" to nie powalał z nóg, był na poziomie polskich magnetofonów.
Swój kupiłem bo nie miałem co zrobić z rublami a z powrotem przywozić nie wolno było.

[bsw]

Ale poszli w elektroniczne liczniki z funkcją pamięci. Żaden polski tego nie miał...
BTW:
Pamiętam kolegę który tak ok. 1992 roku sobie zbudował własny układ sterowania do magnetofonu szuflada.
Sterował tym mikroprocesor Z80 a program był zapisany w pamięci EPROM (kasowanej lampą).
Na froncie szuflady dumnie tkwiły 4 ledowe wyświetlacze 7 segmentowe w roli licznika.
Jak coś poszło nie tak to wyświetlał "dUPA" :-)