Tak niedawno z wielkim entuzjazmem pochwaliłem się piękną Toshibą PC-G90AD a tu dzisiaj silnik od podnoszenia mostka z głowicami odmówił posłuszeństwa. No cóż, trzeba było głębiej spojrzeć do wnętrza, wyjąć cały mechanizm i zdemontować delikwenta. Trochę się bałem tej roboty. Ale firma zadbała o przyszłych serwisantów i nie utrudniała dostępu.
Mechanizm demontuje się z przyjemnością w 5 minut. Dostęp do silniczka średnio trudny ale możliwy. Rozebranie, czyszczenie i składanie go poszło gładko. No teraz śmiga jak nowy. Zobaczcie jak wygląda wnętrze tego modelu po podniesieniu górnej płyty. Budzi respekt ....))