P.S. Żona dopiero po trzech dniach spostrzegła, że w dużym pokoju pojawił się magnetofon :)
A to jest najważniejsza informacja moim zdaniem. Dobrze wróży na przyszłość :D.
Głowica chyba brudna jak sto nieszczęść, ale za to nie wygląda na zużytą, podobnie rolki (choć jedno i drugie oceniać "na oko" ze zdjęcia...to tak...różnie może być).
Na pewno polecam patyczek do uszu + IPA (najlepiej 99.9% czystości lub lepiej) i jedziesz z porządkami :). Capstany (zwłaszcza lewy) aż cały w nalocie. Głowicę możesz poczyścić przy wyłączonym czy włączonym decku - obojętne, natomiast capstany i rolki to proponuję wcisnąć play (wcześniej paluchem znaleźć u góry kieszeni mikrostyk odpowiedzialny za detekcję kasety i go lekko wcisnąć) i przykładać patyczek do rolek i capstanów. Przygotuj sobie od razu tak z 6 patyczków, bo jest co czyścić :). Pamiętaj jeszcze o tej czarnej prowadnicy przy lewej rolce (ją akurat lepiej czyścić w pozycji STOP).
Jak już będziesz po wiosennych porządkach to będzie można szukać dalej, bo tak jak Wojtek napisał - jeśli magnetofon nie był serwisowany dłuższy czas, to będzie trzeba zrobić mu chociaż podstawowe SPA, żeby mógł służyć kolejne lata.
Pewnie już się zorientowałeś, ale jest to jednak urządzenie mechaniczne, któremu trzeba poświęcić trochę czasu na początku, żeby się odwdzięczyło. Przyznam, że kompletnie nie znam mechanizmów Danona, ale wiem, że koledzy wprost przeciwnie, więc pomoc znajdziesz bez problemu :).
W każdym razie, jeśli dopiero zaczynasz temat z magnetofonami, to pytaj śmiało czego tam nie wiesz. Nie ma głupich pytań, a zawsze lepiej nawet podstawowe pytanie zadać niż coś przez niewiedzę uszkodzić.