Witam!
Przepraszam, że tak nieelegancko i od razu z problemami ale może ktoś będzie potrafił mnie jakoś naprowadzić? Niedawno na pewnej aukcji zakupiłem Technicsa RS-BX707 był sprawny technicznie. Po sumarycznie ok. 6 godzinach pracy (2 x nagranie kasety C60 i kilkakrotne odsłuchanie) magnetofonik wyłączył PLAY autostopem i tak pozostał, z jedynie działającym przyciskiem POWER. Przy włączaniu przykładając ucho słychać było uruchamiający się silnik, natomiast przy naciśnięciu EJECT dołączał się dźwięk drugiego silniczka (mechanizmu otwierania kasety) na jakieś 3 sekundy ale bez żadnego efektu. Po rozkręceniu (w środku jest czysty) i ręcznym obróceniu kółka silnika otwierania kieszeni kasety udało mi się ją wydostać (nie była zmielona) i wszystko, na parę minut wróciło do normy (otwierał kieszeń i uruchamiał wszystkie funkcje zgodnie z przyciskanymi klawiszami sterującymi). Włączyłem mu testowo wszystkie funkcje, gdy był rozkręcony. Wszystko działało, jak w fabryce. Jakież było moje zdziwienie, gdy po skręceniu obudowy, po ponownym włożeniu kasety i przyciśnięciu przycisku przewijania zauważyłem, że przeskalowują się wskaźniki wysterowania (RANGE METERS) i tryb wyświetlania licznika z czasowego na liniowy i spowrotem (jakbym kilka razy szybko przycisnął stosowny przycisk). Po krótkiej chwili magnetofon wyłączył silnik i wygasił górną połowę wyświetlacza, a na dolnej pozostało pojedyncze "0" licznika i pionowe kreski (delikatnie widać napisy "Left" i "Right") :(
Wszystkie funkcje są niedostępne.
Nie jestem fachowcem od mechaniki i elektroniki (kiedyś robiłem proste układy elektroniczne ale to już historia), więc fakt ten mnie przygniótł porządnie bo przez ten krótki czas zżyłem się z urządzeniem. Zależało mi na posiadaniu magnetofonu z/w na posiadane kasety i sentyment do jego magii (kalibracja taśmy, level setting i nagrywanie są rzeczami, których przeżyć nie można już nigdzie i na żadnym sprzęcie, a ten BX robił to, jak dla mnie bardzo zgrabnie!). Technicsa wybrałem, gdyż odkurzyłem ostatnio inne klocki zestawu tej firmy i znowu, po latach podłączyłem do prądu. Wraz z muzyką z mojego BX707 wróciły dawne lata i dawne brzmienia. Co poza wyrzuceniem lub oddaniem "na dawcę" mogę z tym jeszcze zrobić?
Pomóżcie mi uratować mojego Technicsa od złomowania!