Gardenus, muszę przyznać, deck super! Wygląda naprawdę wiekowo i masywnie :)
Zastanawiam się, dlaczego niektórzy, kiedy dowiedzą się, że w decku coś nie działa, to zaraz chcą się pozbywać, nawet nie próbujecie nic naprawiać? Ok, ktoś nie chce grzebać, bo zepsuje, ale ja też dwa lata temu o zapisie magnetycznym nie wiedziałem nic, owszem głowica zapisuje na taśmie i to wszystko, teraz wiem sporo (choć może jest to 10% całości), ale jest to nauka na błędach, eksperymentowanie, dzięki temu można się naprawdę dużo nauczyć....
A finał jest taki, że 765`tka też stała sporo czasu nie używana, a jednak ożyła, wystarczyło tylko spokojnie to wszystko ogarnąć..... Wiedziałem od samego początku, że łatwo nie będzie, ale trzeba kombinować, czasem ryzykować, bo tylko wtedy ma się z tego radochę!
Skoro potencjometry są do wymiany, to nawet jeśli by były sprawne to tak z dnia na dzień by się nie "popsuły".....