Witam!
Dzisiaj nastąpił u mnie przełom w nauce kalibracji toru, dzisiaj po raz pierwszy dokonałem przy użyciu prymitywnej maszynerii ustawienia głowicy. Prymitywne narzędzie to komputer, karta dźwiękowa, kable i program oscyloskop :)
Do regulacji miałem książeczkę serwisową od magnetofonu, w którym tej regulacji dokonałem :)
Wszystkie czynności wykonałem tak jak podaje to serwisówka i oczywiście w takiej kolejności jak trzeba...., kasety psełdo-testowe nagrałem na wyregulowanym sprzęcie z odpowiednim poziomem nagrania, tak jak napisał producent. Na sam koniec użyłem taśmy testowej firmy Hana (1kHz,0dB), żeby zobaczyć czy poziom dla obu kanałów będzie taki sam.
Tony do testów wykonałem za pomocą programu Sony Sound Forge Pro w wersji 10.0. Nagrania dokonałem z płyty CD na kasetę. Natomiast kaseta to TDK SA 90 złota seria. Zastanawiam się, czy użyć powinno się taśmy Type I, czy Type II też może być. Ale na tej dało radę, tylko nie wiem, czy jest ona wiarygodna :) Mi się udało, sprzęt obie strony nagrywa prawidłowo, z takim samym poziomem.
Tak, tak, wiem, to jest g, a nie kalibracja, wielu z Was jest przeciwnych robienia czegoś samemu, ale dzisiaj nie da się inaczej. Przedstawiam Wam wykres zaraz po ustawieniu azymutu...., nie jest idealnie, ale wydaje mi się, że to karta dźwiękowa nie jest zbyt dobra, bo nie mogłem uzyskać jednolitej linii :)