Mnie takie numery zrobił parokrotnie KX-1100HX. Ktoś znajomy miał też podobne problemy z Nakiem CR-4, który ma praktycznie niemal taki sam mechanizm. W moim przypadku przydarzyło się to z długimi, cienkimi taśmami - C-100 i C-120. C-120 tak owinęła się wokół wałka i splątała, że mogłem ją tylko pociąć żeby w ogóle móc wyjąć kasetę
Niestety, nie doszedłem przyczyny! Prawdopodobnie winny jest centralny silnik napędzający szpulki, być może ma za małe obroty albo za mały moment obrotowy.
Na jeden ze stron poświęconych Nakom i ich awariom czytałem, że te silniczki Sankyo, zarówno napędu szpulek jak ten podnoszący głowice, cierpią na szybkie zużywanie się szczotek, i, jeśli nie można wymienić silnika, podobno można sobie poradzić wymieniając same szczotki. Nie próbowałem tego jednak.
Ostatnio słuchałem trochę tego mojego KX-1100HX, próbując go "zmusić" do zablokowania dowijania - i nie udało się, skubany wielokrotnie prawidłowo odtworzył kasety, i to długie, także C-120! Ponieważ można włączyć odtwarzanie jednej strony 16x, po prostu to zrobiłem, i leciał "w kółko" przez 16h - i nic się nie stało!
Mam więc "zgryz". bo magnetofon jest niepewny, pozornie działa dobrze, ale ja mu nie dowierzam... I ciągle nie znam przyczyny. Może musiał się "rozruszać" po dłuższym postoju i teraz już działa dobrze? Nie mam pojęcia, a nie chce mi się rozbierać silnika z samej ciekawości.
Może spróbuj nakroplić parę kropli oleju na oś silnika - ale bardzo ostrożnie, wyłącznie na samą oś, tak, by wniknął do łożyska. Na osi silnika zamontowane jest sprzęgło cierne, powodujące dosunięcie idlera do prawej lub lewej rolki pod wpływem kierunku obrotów silnika; podejrzewam, że zaolejenie tego sprzęgła może powodować, że koło zębate nie będzie się prawidłowo sprzęgało z zębami prawego lub lewego talerzyka.