Tak dojechałem odkręciłem i mine miałem nie teges, takie trafa to siedza w dośc silnych wzmakach, kondy ze złotymi paskami Elny, jeden dwa scalaki od dolby i wiecej chyba ani pół, no i kuzu tyle ze można by małego kotka ulepic, potencjometry jakby zarosły dlatego niechciały sie kręcic.Poczyściłem zakręciłem odpaliłem poczakałem i siedze i słucham i zastanawiam sie po co wymyslono format cd, nie ma wątpliwości ze dla wygody, skoro takie maszyny tak potrafia zagrać, nie bede opisywał jakie ma wysokie jaki bas poprostu gra najbardziej naturalniej , uwalnia dzwieki i to wszystkie ,Gotyk gdzies napisał ,że ma sie wrazenie obcowania z instrumentami (chyba o 959, nie wiem czym one sie róznia) ale tak jest: materializacja,nie ma róznicy czy odtwarza kasety nagrane na Technolu czy Aiwie zawsze robi to lepiej, chociaz Aiwy nie miałem u siebie w systemie, może w Weekend uda mi się go podpiąc pod Patefon, jestem pewien ze to co pokaże zarazi właściciela patefonu do zakupu magnetofonu w celu oszczedzania igły)))
pozdrawiam
ps. łyzka dziekciu oczywiscie ze jest wyswietlacz tragedia, chore dolby HXPRO daje po oczach na czerwono niewiadomo jak to wyłączyc, po co to sie świeci przy PLAY? No i licznik odtwarza tylko czas ,przy przewijaniu przemienia sie na zwykły, po co jak mnie interesuja minuty, tutaj technol The beściak, ale tam milion scalaków i dzwiek dla przedszkolaków ))