Hammer, nie wiem, czemu Ty jesteś taki o(d)porny. Posiadając lub przerabiając tyle magnetofów co Ty, już dawno dorobiłbym się kasety serwisowej, choćby uniwersalnej z sygnałami do skosu, prędkości i poziomu odczytu. Taką kasetę można bez problemu dostać od nagrywających taśmy serwusowe specjalistów jak ANT Audio, czy Gennlab, w Twoim przypadku naprawdę taki zakup ma głęboki sens. Bo ustawiając na słuch do końca nawet nie wiesz co te decki potrafią. I to nie jest nawet fuszerka, to jest coś gorszego.
Rozumiem kogoś, kto ma jeden magnet, czy dwa, trzy. Ale Ty przerzucasz tego naprawdę dużo. I nic mi do tego, Twoja sprawa. Ale nie szerz ciemnoty Kolego.