Audiohobby.pl

ORPHEUS 2 na żywo – prezentacja wyłącznie dla userów Audiohobby

wiktor

  • 2503 / 6103
  • Moderator Działu Słuchawki
18-03-2016, 10:48
@piotreek73

Przepraszam, nie miałem możliwości odpowiedzieć wcześniej na Twoje zapytanie. Nic już teraz nie zrobimy, szkoda. Mogłeś przyjść, dla każdego udało się znaleźć czas na odsłuch Orfeuszy.

wiktor

  • 2503 / 6103
  • Moderator Działu Słuchawki
18-03-2016, 10:54
@almagra

Szkoda, że nie udało Ci się wpaść na wczorajsze spotkanie.

Gustaw

  • 3920 / 3524
  • Administrator
18-03-2016, 11:10
@almagra

Szkoda, że nie udało Ci się wpaść na wczorajsze spotkanie.

Dokładnie o tym samym pomyślałem czytając zapytania Almagry.

almagra

  • 11519 / 5758
  • Ekspert
18-03-2016, 11:26
Też żałuję,ale nie byłoby komu recepty pisać.

aallen

  • 651 / 5553
  • Ekspert
18-03-2016, 12:31
Dziękuję Wiktorowi, Sennheiserowi i wszystkim obecnym za spotkanie.

Teraz garść własnych spostrzeżeń

1. Opakowanie

Stary Orfeusz pomimo upływu lat to nadal klasa sama w sobie i nie powiedziałbym że jeden i drugi model dzieli tyle lat różnicy. Oczywiście mowa o designie który to jest indywidualna kwestia do oceny. Drugi element to wykonanie samo w sobie. Osobiście uważam że pod tym względem dziadek Orfeusz jest klasę wyżej. Za cenę jednak nowego Orfiego oczekiwalbym dużo lepszych materiałów. Przede wszystkim mniej tworzyw sztucznych tego typu lub po prostu materiał o lepszej aparycji. Niestety w przypadku nowych Orfeuszy dało się dojrzeć skazy w postaci np. Odrapania powłoki lakierniczej?
Ok Rozumiem że słuchawki jeździły po świecie itd ale wydaje mi się że mimo jazdy były dobrze traktowane więc takie coś nie powinno się zdarzyć. Nawet gdyby sobie delikatnie osunely na ziemię.

2. Wygoda

Obie pary są bardzo wygodne jednak stary Orfeusz wykazuje mniejszy nacisk więc jest delikatniejszy i na dłuższą metę pewnie wygodniejszy. Nowy grzeje w uszy i ok pewnie to nie są słuchawki do długich odsłuchow jednak fajnie byłoby gdyby jednak były

3. Dźwięk

Nie będę wchodził w Szczegóły bo dla mnie zarówno jedne jak i drugie grają świetnie jednak z całą pewnością mogę stwierdzić że nie jest to skok jakościowy na miarę 50tys Euro. To tylko utwierdza mnie w przekonaniu że w kategorii dźwięku na chwilę obecną w dźwięku osiągnęliśmy szczyt możliwości i różnice jakościowe nie są obecne. Najbardziej słabym i podatnym elementem jest człowiek. Jeden Słyszy drugi nie słyszy i są to uwarunkowania osobnicze. Jeszcze jest trzeci któremu się wydaje że słyszy. I na tych emocjach się bazuje. Niemniej jednak są one świetnym produktem dla entuzjastów gdzie nie płacisz za dźwięk tylko za całą resztę jemu towarzyszącą

Synthax

  • 2323 / 4322
  • Ekspert
18-03-2016, 14:10
To co zauważyłem z bardziej istotnych rzeczy.

Synthax po kryjomu upychał krewetki w kieszeniach spodni. Corvus grzebał coś z lutownicą przy nowym Ofrfim twierdząc, że sam poprawi "tę niemiecką tandetę". Lancaster z Piotrem R. biegali po sali okładając się wzajemnie kablami Acrolinka. Kolega Ductus podszczypywał sympatyczną hostessę siedzącą przy parawanie z Orfim. Chrees bełkotał coś pod nosem po piątym kieliszku szampana. Brodacz z kolei szukał pianki do golenia. Paweł zastanawiał się czy z okazji spotkania zbanować tylko 10 osób czy od razu wszystkich. Włodek siedział w kącie sali i ze łzami w oczach powtarzał na przemian "Po ch...kupiłem starego Orfeusza? Po ch...kupiłem starego Orfeusza? Allegro, allegro, allegro.....". Podałem mu chusteczkę ale preferował rękaw.
Wiktorowi natomiast zepsuł się zegarek bo ciągle wszyskich pytał o godzinę. Karol biegał wszędzie z aparatem udając, że
nie zapomniał włożyć do środka karty pamięci. Dystrybutora Sennheisera przez bite pół godziny, starałem się przekonać, że to firma niemiecka a nie japońska. Był bardzo tym faktem zaskoczony.


Dokładnie tak było, potwierdzam.

Corvus5

  • 2596 / 5570
  • Ekspert
18-03-2016, 15:53
Też zauważyliście, że lewy kanał w HE90 miał nieco większą trójwymiarowość od prawego? Tak, jakby lewy wychodził do 10 cm do przodu, a prawy do 5 cm.

Nic tylko robić na Can Jam swój sprzęt pokazujący holografię. W ogóle czy tam przypadkiem nie był zrobiony na HE1 jakiś dziwny crossfeed, gdy słuchałem głosu ze wspólnej płytki pod koniec spotkania? Brzmiało, jakby oryginalne nagranie było binauralne, ale system coś przy tym kombinował i całkowicie popsuł efekt, w głowie latała różnica częstotliwości do kilku Hz przez zmianę fazy i cały efekt szlag trafił.

brodacz

  • 1780 / 4038
  • Ekspert
18-03-2016, 16:11
Wielkie podziękowania dla Wiktora za włożoną pracę i poświecenie.Dbanie jednocześnie o porządek w miejscu odsłuchowym oraz chęć przywitania się z każdym i choć krótkiej rozmowy w części towarzyskiej.Czy Ty miałeś w ogóle czas aby coś zjeść.Cała organizacja pod kątem Audiohobby,smycze które przygotowałeś a szczególnie pozłacane ,grawerowane pamiątkowe tabliczki z podziękowaniami i logo Audiohobby dla Aplauzu i Sennheiser Niemcy wraz z akcjami wypożyczeni słuchawek Stax i Sennheiser odkad ja pamiętam to promocja naszego forum jakiego ono jeszcze nie miało.Dziękujemy!
Podziękowania dla Grzegorza i Pawła z Aplauzu za sprowadzenie i udostępnienie Orpheus HE1 organizację całego wydarzenia.
Dziękujemy też firmie Nautilus za udostępnienie topowych urządzeń Accuphase jako towarzystwo zestawów Orpheus.

Sama impreza,coś naprawdę super.Świetnie było Was spotkać ponownie oraz poznać się z tymi których jeszcze nie znałem osobiście.Fajne dyskusje i wymiany poglądów których nie da się porównać z suchym pisaniem na forum.
Zdziwiło mnie,że prawie wszyscy po odsłuchach mieli takie samo zdanie a to się rzadko zdarza w naszym świadku.
Większość stwierdziła ,że stary Orfi jest wiecznie młody i to on im się bardziej podobał,ja też miałem takie odczucia.
Moim zdaniem nowy Orfeusz to nie jest rozwinięcie starego,jego cech i udoskonalenie go.Moim zdaniem to skok w bok.
Czy nowy Orfeusz znajdzie nabywców w śród posiadaczy HE90? Jeśli chodzi o kolekcjonerów to na pewno tak.Będzie to piękny rarytas w kolekcji.Jeśli zaś o ludzi dążących tylko do jak najlepszego brzmienia na słuchawkach to nie koniecznie.
Najbardziej zadowolony imprezę z wielkim kartonem pod pachą opuszczał Stereomod.Co tam było nie wiem.Może Orpheus 2 ,może Orpheus 1 a może coś jeszcze lepszego.

Moje założenia na część odsłuchową były dwa.
Jak ma się brzmienie HE90 z torem z LST do tego z oryginalnym wzmacniaczem oraz jak ma się Stary Orfeusz do niowego.O tym drugi rozstrzygnięciu już wspominałem.
Słuchając setu Orfeusza ze źródłem i preampem Accu nie usłyszałem żadnego wzrostu jakości w stosunku do zestawu HE90 +LST i mój tor.Te zestawy grają po prostu trochę inaczej.Pod pewnymi wzgłedami zestaw wystawowy był lepszy pod pewnymi mój podoba mi się bardziej.Aby mój zagrał w stronę sety wystawowego trzeba zainstalować lampy Takatsuki które dodadzą wyrafinowania i podkreślą szczegól.
Słychać było że przedwzmacniacz lampowy Manley 300B inaczej buduje scenę 3D i bryły instrumentów oraz klimat.Pewnych rzeczy nawet tranzystorowy preamp za 130tys. nie zrobi lepiej jak dobra lampa.W drugą zaś stronę wyartykułowanie szczegółu i przejrzystość tranzystora ponad brud lampy też słychać od razu lecz jak wspominałem sa na rynku takie wyczynowce jak Takatsuki300B.
Czy słuchawki HE90 mogą zagrac bez swojego wzmacniacza - tak.Czy możliwe jest aby zagrały jeszcze lepiej-też tak.

Dziękuję wszystki którzy zechcieli przybyc na imprezę za wspaniałe towarzystwo.Czekam na następny pomysł jak i z jakiej okazji zorganizować następne spotkanie Audiohobby/


« Ostatnia zmiana: 18-03-2016, 17:01 wysłana przez brodacz »

Gustaw

  • 3920 / 3524
  • Administrator
18-03-2016, 16:54
Jak trzeba coś na poważnie dopiąć do końca to układem odniesienia jest Wiktor.
Rzucałem kątem oka w przerwach w dowcipkowaniu i widziałem, że Wiktor wykonuje wręcz fizyczną robotę.
Z tego co wiem nie miał nawet czasu aby porównać oba zestawy.

Tyle było już propozycji spotkań. Mieliśmy nawet kiedyś wydawać czasopismo audiofilskie (tak, tak były takie plany)
ale po raz pierwszy (no może po raz drugi bo było kiedyś spotkanie w Poznaniu) udał się konkret i to w dobrym stylu.

Rzadko i z ogromnym trudem zdarza mi się napisać coś na poważnie i dlatego napiszę tylko dwa słowa.

Wiktorze. Dziękuję*


*-za kanapki oczywiście  :-)

chrees

  • 1657 / 6103
  • Ekspert
18-03-2016, 19:44
Po wczorajszym długim dniu i ciężkim powrocie do domu w towarzystwie moich dwóch "przemiłych" kolegów Gustawa i lancastera musiałem odpocząć i dać trochę odstać emocjom.
Po pierwsze i drugie DZIĘKUJĘ WIKTOR --> bez Twojego zaangażowania wczorajsze spotkanie nie doszłoby do skutku i wciąż pisalibyśmy przynudnawe posty kręcące się wokół jednej oczywistej prawdy: Orfeusz jest tylko Jeden :D
Pragnąłbym złożyć także serdeczne podziękowania na ręce przedstawicieli Aplauzu (gwiazda wieczoru) oraz Nautilusa (coś na A. z czego gwiazda grała: godni towarzysze gwiazd[y]). Nie wiem w jaki sposób wczorajszy najazd zboczonych audiofilów wpisuje się w plany firm, ale po rozmowach z obecnymi przedstawicielami wnioskuję, że zwyczajnie załapaliśmy się na Dni Dobroci dla Audiofilów. Osobiście bardzo się cieszę, że prezentacja Orfeusza 2 nie została zmarnowana na dziennikarskie tylko oczy i uszy a dotarła do audytorium, które potrafiło n a p r a w d ę docenić możliwość obcowania z tym(i) pięknymi i doskonałymi urządzeniami oraz w sposób nieskrępowany wyrazić swoją o nich opinię. Mamy teraz takie czasy, że decyduje vox populi (vox dei :>) dlatego też sądzę, że w drodze demokratycznego głosowania możemy wyłonić zwycięzcę wczorajszego sparingu, a ludzi wyrażających opinię niezbieżną z opinią większości internować czy coś takiego (- Do zobaczenia odszczepieńcy, a może i nie...).
Ukłony dla wszystkich obecnych na spotkaniu forumowiczów, Filozofów, Wiktorowych Kolegów/Przyjaciół/Sąsiadów i innych (serdecznie pozdrawiam, szkoda że za szybko się znów nie zobaczymy i nie porozmawiamy). Ufam Koledzy, że nie macie mi za złe, że na wszystkich z Was patrzyłem na Was z góry, tak po prostu mam :)
W krótkich słowach, bo o czym tu pisać skoro wszystko zostało powiedziane.
Orfeusz 1 --> ten zestaw Joh Fredersen ma na biurku w swoim biurze na szczycie Metropolis. Ten zestaw to futurologia przeszłości, drewniany statek kosmiczny, kalkulator Majów, dzieło sztuki popełnione [niezupełnie]  przypadkiem przez niemieckich inżynierów (nacja znana ze swojego niezrównanego wyczucia eterycznej estetyki w odróżnieniu od wulgarnych włoskich gigantomaniaków). Jawny dowód na to, że całość to coś więcej niż suma części.
Orfeusz 2 --> tryumf współczesnej inżynierii, Bezduszny Wyczynowiec. Nawet gdy wygrywa na punkty w głębi duszy kibicujemy jego rywalowi. Sztuczna Inteligencja. Warto jednak go kupić: wciąż są do niego części zamienne w odróżnieniu od jego wspaniałego poprzednika. Niech będzie: jest doskonały w sensie podobnym jak SR009 jest "ukoronowaniem" dokonań Staxa.
Jeszcze raz serdecznie dziękuję. Fantastycznie było poznać ludzi, którzy na tutejszym forum usiłują ukryć swoją prawdziwą tożsamość :)
.
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

Gustaw

  • 3920 / 3524
  • Administrator
18-03-2016, 19:58
Ja chciałem serdecznie podziękować koledze Chreesowi, że tym razem, wbrew swoim zwyczajom, udało mu się nie złamać pałąka od żadnych słuchawek. Szacun.

piotreek73

  • 10 / 3190
  • Nowy użytkownik
18-03-2016, 20:59
WITAM!
No......troche  zaluje   ze  niemoglem  byc  wczoraj  na  tej  prezentacji  SENCHEISERA.......ale  mysle  ,  ze  jeszcze  nieraz  bedzie  okazja  do  realnego  soptkania   na   podonej   rangi   imprezie.:)

A  ,  tak  pozatym  ,  to  pewnie  bedzie  jeszcze  okazja  do  posluchania   tych  sluchawek  "ORPHEUS-2"...???

SERDECZNIE   POZDRAWIAM.:)

piotreek73

  • 10 / 3190
  • Nowy użytkownik
18-03-2016, 21:05
A   tak  pozatym   ,  to   co   ciekawego   serwowali   przedstawiciele  SENCHEISERA......jesli  chodzi  o  napoje  wysokoprocentowe..???
Bylo  chociaz   czym  sie  delektowac.....poza  muzyka.;) ??

Corvus5

  • 2596 / 5570
  • Ekspert
18-03-2016, 22:04
A   tak  pozatym   ,  to   co   ciekawego   serwowali   przedstawiciele  SENCHEISERA......jesli  chodzi  o  napoje  wysokoprocentowe..???
Bylo  chociaz   czym  sie  delektowac.....poza  muzyka.;) ??

Hennessy Richard dla każdego.

mirek10

  • 1221 / 4603
  • Ekspert
18-03-2016, 23:41
Zazdroszcze wszystkim tego wspanialego spotkania,trudno przylecic z Londynu tylko na chwile, ale bede na AVS w Warszawie w tym roku to nowego OREUSZA poslucham,przykro ze nie moge poznac wszystkich kolegow a jak widze oprocz mnie wszyscy prawie byli i tego najbardziej zal.Pozdrawiam wszystkich serdecznie.