Koledzy forumowicze, miarka się przebrała.
Już któryś raz trafiłem na bardzo nierzetelną firmę usługową w branży audio. Już mnie to tak irytuje, że postanowiłem założyć specjalny wątek, w którym będziemy się dzielić swoimi doświadczeniami o takich firmach, aby ich w przyszłości unikać. Coś na zasadzie wątku „Oszustwa internetowe”.
Rok temu, po długiej korespondencji postanowiłem dać do wykonania prosty stopień lampowy do DAC’a i zegar do CD niejakiemu McGyverowi z sąsiedniego forum (audiostereo). Miałem wszystko uzgodnione w najmniejszych szczegółach: co jest do zrobienia, co podeślę, za jaką cenę zostanie to zrobione i na kiedy ma być przysłane z powrotem.
W celu obniżenia ceny wyjściowej podesłałem swoje lampy, co też wcześniej uzgodniłem. Po miesiącu (bo na tyle czasu się dogadaliśmy) ani słychu ani widu. Zacząłem więc wydzwaniać, aż w końcu udało mi się połączyć i dogadać, że przesyłka będzie lada dzień wysłana. Miałem podać tylko mailem adres do wysyłki. Napisałem maila, i tak czekałem kolejne 2 tygodnie na odzew. Więc znowu maila z zapytaniem dlaczego sprawa tak się przeciąga. Po kolejnym tygodniu usilne próby dodzwonienia się, aż w końcu się udało. Facet tłumaczy się, że właśnie od kilku dni pada deszcz i nie może znaleźć suchego kartonu aby mi wysłać. Więc dałem mu trochę czasu i czekam kolejne 2 tygodnie. Znowu piszę, dzwonię ale tym razem bez żadnego odzewu.
Kiedy trzeci miesiąc czekania dobiegał końca, stawiam sprawę na krawędzi nożna i pod groźbą skierowania sprawy na policję, żądam natychmiastowej wysyłki. W tym celu piszę maila i wysyłam SMS o tej samej treści aby nie było niedomówień.Następnego dnia dostaję wiadomość, że już właśnie paczka jest wysyłana.
Dotarła w końcu przesyłka za pobraniem (a umawialiśmy się na wcześniejszy przelew) na kwotę znacznie większą od umówionej mimo, że dodatkowo wysłałem swoje lampy. No ale nic to, nie miałem wyjścia. Za dużo było do stracenia aby nie przyjąć tej przesyłki. Po rozpakowaniu okazało się, że lampy w DAC’u zostały zamontowane w środku do góry nogami. A umawialiśmy się na montaż na zewnątrz, gdyż w tym celu specjalnie podfrezowałem obudowę. Jako kable sygnałowe wewnątrz obudowy zostały użyte gołe tzn. nie ekranowane druty mimo, że ich długość to lekko 20cm.
Tak więc będzie czekało mnie rozbebeszenie całego DAC’a, powiercenie otworów pod lampy i poskładanie wszystkiego od początku z lampami w normalne pozycji. A po to tyle płaciłem aby tego właśnie nie robić, bo nie mam na to czasu.
Tak więc sympatyczny i pomocny człowiek jakim na początku wydawał się być Pan o niku McGyver, okazał się być finalnie wyjątkowo zatwardziałym w swojej niesłowności. Szkoda, bo przecież nic nie stało na przeszkodzie aby wywiązać się w pełni z zawartej umowy.