Audiohobby.pl

Dekalog początkującego audiofila

pień

  • 2473 / 1243
  • Ekspert
10-10-2021, 18:34
Pukałem, ale tam tylko echo i chwilowa ulga tylko.
  Tylko nie mów że w głowę mam się pukać bo ja wiem że efekt podobny jak z kaseciakiem.
   No a poza tym kaseciak jest od tego żeby szumiał i zniekształcał :)
Jakby tego nie robił to jak pies co nie szczeka i nie gryzie.
   Po co by miał szczekawę?
     Mój piecho wie o co chodzi i ja podpowiadać mu nie muszę.
:)

Zmelmag

  • 1280 / 1968
  • Zmelmag
10-10-2021, 19:44
magnetofon kaseciak wybiera sie mysle za klimat, czasami jakies systemy tak maja ze latwo je wypunktowac a jeszcze ciezej oderwac sie od sluchania :-)

To duzo lepsza sytuacja moim zdaniem od takiej gdzie niby ciezko sie o cos dowalic, tylko wlacza sie je jakos tak rzadziej ;-)
https://banbye.pl polecam :-)

pień

  • 2473 / 1243
  • Ekspert
10-10-2021, 20:07
Oj ciężko Zmelmag
Bardzo opornie mi przychodzi> oderwanie się od słuchania.
Święte słowa napisałeś.

Wuelem

  • 201 / 1915
  • Aktywny użytkownik
10-10-2021, 20:24
kaseciak wybiera sie mysle za klimat

Czyli jak takie nagranie z taśmy nagra się na CD, to szlag trafia wszystko?

Fajny ten kaseciak, sam robi muzę. To się w sumie wpisuje w mądrą myśl:

<< Każdy tworzy muzykę, bo nie ma dwóch osób słyszących tak samo. >>

Magnetofon tworzy klimat. A jak jeszcze sound jest klimatyczny, to pasek głupieje i pęka.

Co słuchałeś (do: @pień), gdy się pasek poddał? Reklamuj u tego wykonawcy :)

pień

  • 2473 / 1243
  • Ekspert
10-10-2021, 20:53
Niemieckiej próbki basu :)
  Pasek z Portugalii zdaje się-   szlag go trafił
Hahahahahahah
    Bo ja wiem- może odeślę gościowi niech odda kasę.  A pasek kupię gdzie w porządnym miejscu.
Jakie Chiny na ten przykład
:)

aaa, wykonawca.  Nieee, on chyba spoko jest
« Ostatnia zmiana: 10-10-2021, 20:57 wysłana przez pień »

pień

  • 2473 / 1243
  • Ekspert
18-10-2021, 19:44
Coś taka cisza zrobiła się :)
   Weźmy pogadajmy np. o dobrze dobranym gradiencie nóżek do sprzętu, wprawdzie nie wiem czego ten gradient miał dotyczyć.
Czy np. średnicy?   A może gęstości, czy przenikalności magnetycznej?   
      No ale ja w sumie też nowy to wybaczcie że nie mogę skapować o co chodzi.   A może gradient to sam w sobie już coś znaczy ?

A nie.
   Może ktoś mi wyjaśni -   bo przeglądałem cennik jakiej strasznie audiofilskiej firmy, mniejsza z tym jaka bo wszystkie podobnie sr..
w banie  :)
  No więc oglądam sobie kolumny- strasznie przełomowe-  normalnie > porażających doznań zaznasz jak je usłyszysz.   Czegoś takiego jeszcze na świecie nie było----  tutaj następuje ze strona druku opisująca dźwięk takimi długimi słowami których ja burak, nigdy z dźwiękiem nie kojarzyłem.
  Przy czym danych technicznie zero, tylko opisy wykończenia :)
  I np jakiś tam palisander złocisty (a może srebrzysty)   jest zaledwie o drobne 10 tys.  talarów droższy od tego tańszego z dębu jakiegoś tam egzotycznego.
 
     Te z zeszłego roku też były porażające i najlepsze na świecie i określane jako >   niedościgniony ideał.
Oczywiście to nowe dzieło żeby w pełni rozwinąć skrzydła potrzebuje jakiegoś >   extra zaprojektowanego wzmacniacza :)
 Co oni tam za przełomu dokonali w tych kolumnach?
   Czy też na świecie jest naprawdę tylu debili że spodziewają się kilku u siebie?

Wojciech7

  • 1803 / 1307
  • Ekspert
18-10-2021, 20:35
porażających doznań zaznasz jak je usłyszysz.
Też mam czasami porażające doznania słuchowe jak grają moje wiekowe kolumny (CS-777),albo jak  chcę na  szybko pozbyć się kurzu w pokoju to daje bass-full power i po sprawie:))) A tak na normalnie takie mi wystarczają w  zupełności .

Wuelem

  • 201 / 1915
  • Aktywny użytkownik
18-10-2021, 21:56
strasznie przełomowe-  normalnie > porażających doznań zaznasz jak je usłyszysz. 

CYTAT Z RECENZJI:

"Dźwięk wydobywający się z kolumn był tak realny, namacalny i żywy, jakby w moim pokoju z każdym utworem pojawiali się sami muzycy. Uderzenia stopy poczułem na klatce piersiowej. Potem przyszedł czas na talerze - błyszczące i czyste - połączone z równie ostrym werblem. Muzyka wybuchła w moim pokoju. To prawdziwa dźwiękowa przygoda. Głos słyszę tuż przed sobą. Mogę go dotknąć. Nowa zremasterowana wersja Smells Like Teen Spirit, zabrzmiała monumentalnie. Jakby w pokoju odsłuchowym ktoś wykuł właśnie granitowy posąg. Wszystko, co do tej pory powiedziałem  na temat odczuwania muzyki, jej ciężaru i fizycznej obecności, należy pomnożyć przez dziesięć. Czujesz jak mógłbyś się czuć siedząc w studio tuż obok zespołu nagrywającego właśnie ten utwór. Chciał go koniecznie posłuchać. Kompletnie magiczne przeżycie. Scena była szeroka, każdy jej element precyzyjnie ustawiony i wręcz namacalny. Byliśmy szczęśliwi i jednocześnie przerażeni. Kolumny podkreślają rytm jako solidną podstawę, na której opiera się cała piosenka. Każdy najdrobniejszy detal ma tu swoje dokładnie określone miejsce. Kolumny te produkują największy zakres dynamiki, jaki kiedykolwiek słyszałem. Jestem zanurzony w dźwięku. Co za bas! W niektórych partiach, kotły i wiolonczele doprowadzają podłogę do drżenia. Słyszę całą orkiestrę. Bardzo wyraźnie. Nie mam żadnego wrażenia, że kolumny zmuszają się do reprodukcji basu w kontrolowany sposób, który nie zagłuszy wysokich smyczków lub drewnianych dętych. Słyszę wyłącznie czyste brzmienie orkiestry. Odebrało mi mowę! Po prostu: musicie posłuchać tego sami!"

* * *

Można się śmiać, ale ten opis dobrze oddaje to, o co jest tyle zabiegania. Naciąganie polega TU jedynie na tym, że opisywane są kolumny 2-drożne. Wprawdzie aktywne, ale małe. Przyjmijmy, że duże mogą rzeczywiście zasłużyć na taki opis.

debili

Debili nie sieją, debile jedynie tego nie znają...


PS. Recenzja kolumn z opisu w najnowszym miesięczniku Audio-Video. Raczej nie dadzą rady przebić tej laurki, choć w tyłek włażą najbardziej bezpardonowo. Dlatego gazety nie kupuję. Pisarzyny i teściuchy - zamiast redaktorzy i recenzenci.
« Ostatnia zmiana: 18-10-2021, 21:58 wysłana przez Wuelem »

majkel

  • 7477 / 6105
  • Ekspert
19-10-2021, 13:52
Ja tylko chciałbym wtrącić, iż jakbym usłyszał wiolonczelę na Smells Like Teen Spirit, to też by mi odebrało mowę.

Gustaw

  • 3920 / 3527
  • Administrator
19-10-2021, 19:58
"Byliśmy szczęśliwi i jednocześnie przerażeni" - sado-masochizm audiofilski ? ;-)

Z tą wiolonczelą to chyba faktycznie pojechali. Nirvana i wiolonczela? Może autor mial na myśli już zupełnie inną płytę.
« Ostatnia zmiana: 19-10-2021, 20:02 wysłana przez Gustaw »

Zmelmag

  • 1280 / 1968
  • Zmelmag
19-10-2021, 20:50
az wygooglowalem

https://www.audiofast.pl/pl/grimm-ls1-test-w-positive-feedback/

sluchalem 3, nie 2 droznych Grimm audio i byly spoko, ale nie az tak ;-) :

"Moje życie od dzisiaj będzie mniej więcej takie same. Ale nie będzie całkiem takie same.’ [podsłuchana rozmowa telefoniczna z żoną]"

jak w kawale :
- rozmawiasz podczas sexu z żona ?
- oczywiscie, za kazdym razem kiedy zadzwoni.
https://banbye.pl polecam :-)

Wojciech7

  • 1803 / 1307
  • Ekspert
19-10-2021, 21:05
jak w kawale :
Super kawał:)))

Lutek

  • 545 / 6073
  • Ekspert
19-10-2021, 21:40
Ja tylko chciałbym wtrącić, iż jakbym usłyszał wiolonczelę na Smells Like Teen Spirit, to też by mi odebrało mowę.
No to niech ci odbierze... Szczegolnie, ze jeszcze dodatkowo z orkiestra symfoniczna :-)

« Ostatnia zmiana: 19-10-2021, 21:47 wysłana przez Lutek »

pień

  • 2473 / 1243
  • Ekspert
19-10-2021, 22:12
Nowa zremasterowana wersja Smells Like Teen Spirit ?
   Faktycznie wszystko inaczej :)



Debili nie sieją, debile jedynie tego nie znają...

Tzn.   jeżeli kupię to mi się polepszy?  Chociaż trochę,  czy też zaznam nirwany :)
   Ja tam zawsze byłem krytyczny- najbardziej dla siebie :)

Wuelem

  • 201 / 1915
  • Aktywny użytkownik
19-10-2021, 22:49
Z prawej strony w ramce (kliknij: "rozwiń artykuł") jest skrócony tekst recenzji. Ja go jeszcze bardziej przykróciłem. I to nieprawdopodobne występowanie instrumentów jest tego skutkiem. Na końcu tej strony jest wykres - jak od linijki pasmo, ale to nie byłoby możliwe, gdyby odjąć wpływ wbudowanej elektroniki/DSP. Tylko 80 tysiączków za te frykasy. E-strona, do której odnoszą się powyższe uwagi:

https://www.audiofast.pl/pl/grimm-audio/ls1v2

A z linku zapodanego przez @Zmelmaga wybieram rewelacyjny fragment - UWAGA cytuję:

"Otaczające obudowę nogi są z boku zaokrąglone, co znacząco poprawia stereofonię."

Koniec cytatu. Koniec świata...

***
Standy na stelażu w podstawie z kwadratem czy prostokątem - do kosza. Kto ma okrągłe w przekroju - może odetchnąć.

« Ostatnia zmiana: 19-10-2021, 22:52 wysłana przez Wuelem »