A ja ostatnimi czasy wziąłem się za reanimację SONY WM-EX660 z pękniętą zębatką, o czym pisałem na stronie 40. Zębatkę wysłałem do dorobienia i po ciężkich bojach - udało się. Poskładałem, załączam, a ten dostał pier***ca. Podczas odtwarzania silnik kręci jak podczas przewijania, do tego nierównomiernie i strasznie szarpie. Jestem pewien, że złożyłem go poprawnie i nie zrobiłem żadnego zwarcia - składałem go już kilka razy i do tej pory działał, a teraz, dosłownie po złości, po dorobieniu dobrej zębatki, pokazał mi wała :/ Chyba wyjmę tą zębatkę, a reszta poleci przez okno, prosto do rzeki...
A tak na poważnie, to stwierdziłem, że zostanie tylko jako dawca, a sam poszukam innego WM-EX660 (skoro mam do niego dwie nowe zębatki) - byle tylko nie trafić kolejnego bubla, bo wtedy chyba faktycznie wszystkie te złomki polecą do rzeki jak jeden mąż - łącznie z Panasonic-iem i AIWĄ które kupiłem parę lat temu i też okazały się trupami...