Audiohobby.pl

Beyerdynamic DT880

BRob

  • 28 / 5851
  • Użytkownik
23-07-2008, 00:34
> .....i wymienić tego skręconego kabla na Sonus Oliva srebrne okablowanie? To koszt ok 190 zeta za 2 metrowy srebrny kabel?

Na dawnym Lukarze są informacje o wymianie kabla chyba w DT 990 (wątek - Słuchawki wysokiego lotu). Niestety zmiana wychodziła na minus.

GRADO__Fan

  • 299 / 5859
  • Zaawansowany użytkownik
23-07-2008, 02:27
>> Piciu2000
"Holdegron nie pieści się z płytami, na czeskim wzmaczniaczu nawet słabiej nagrane płyty dało się słuchać, natomiast manufaktura Holdegron`a od razu deklasuje słabo nagrane płyty, uwypukla wady nagrań, szumy"

No właśnie dlatego Holdegron nie przypadł mi do gustu. Nie słuchałem wersji dual mono, ale z tego co piszesz to sygnatura dźwiękowa jest taka sama. Urządzenie do słuchania dźwięków, a nie muzyki...
Kwestia gustu. Dla mnie gdzieś odchudza, coś zabiera z barwy. Nie robi tego ani mój Forum 608 II ani Moonlight.
GFmod Audio Research
www.gfmod.pl

Rafaell

  • 5033 / 5884
  • Ekspert
23-07-2008, 12:06
>> GRADO__Fan, 2008-07-23 02:27:24
>No właśnie dlatego Holdegron nie przypadł mi do gustu.....Dla mnie gdzieś odchudza, coś zabiera z barwy.
Tak samo to słyszę, moim zdaniem on jest dla tych co lubią mieć trochę podbuzerowaną przestrzeń, faktycznie coś tam usiłuje iść w kierunku holografii ale jest to sztuczny efekt i nie moja szkoła słuchania i nie robi tego ani Moonlight, tym bardziej Lake People.

Mógłbyś porównać Forum 608 II z wersja Moonlighta która słuchałeś ?

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

majkel

  • 7476 / 5887
  • Ekspert
23-07-2008, 12:13
>Mógłbyś porównać Forum 608 II z wersja Moonlighta która słuchałeś ?

To był v.7 z usuniętym pewnym bajerem z wersji beta, którą Ty słyszałeś. Potem tego słuchał Rolandsinger na innym krótkim meetingu. Dzisiaj planujemy z GRADO__Fanem obadanie wersji v.7 max, z udziałem GS1000, RS2 i DT880 Pro jak starczy czasu i chęci. Ostatnio u Rolandsingera GS1000 fallowa z v.7 i AudioNemesisa grały bardzo przyjemnie, interkonekt VdH Integration Hybrid. A propos, liczę też na opinię GRADO__Fana odnośnie mojej łączówki DIY, wreszcie jakiegoś godnego następcy IXOSa 104, który z DT880 nie spasowywał się idealnie. Na DT880 jest lepiej, a na RS2 dużo lepiej, powiedziałbym, że wreszcie słychać co tak na prawdę John Grado miał na myśli konstruując te słuchawki, moim skromnym zdaniem.

pastwa

  • 3815 / 5887
  • Ekspert
24-07-2008, 20:33
Piciu,

Ja bym bral te Beyery od Majkela, to bardzo udany model, lepszy od tego 2005, no i wogole swietne sluchawki w swojej cenie...

ps. tylko im fajnie bylo by sprawic tez jakis dobry wzmacniacz, z czasem chociazby jesli nie na samym starcie...

Piciu2000

  • 37 / 5764
  • Użytkownik
02-08-2008, 19:36
No i kupiłem Dt880 2005. Jakoś fajniej mi na głowie leżały i dużym plusem za był prosty kabel. Ale... przyjechałem do domu, włączam moje stare DT 440 jest ok. Podłączam DT 880 i... niby przestrzeń większa, ale dźwięki dalsze, jakoś ciszej grają, bas... niewiele go jest w porównaniu do DT 440. Ogólnie zacząłem się zastanawiac czy warto było... heh żona tez stwierdziła że te stare jakieś fajniejsze... Podejrzewam ? że nówki 880 muszą się wygrzać...? I teraz pytanie, po jakim czasie zaczną grać na 100%? Jak wygrzewać? Maja plumkać po cichu non stop parę dni? może głośno po kilka godzin dziennie? Stopniowo zwiększać natężenie dźwięku? Może głupie i tendencyjne pytania, ale zrozumcie, nie chcę im zrobić krzywdy a jednocześnie chcę żeby pokazały co potrafią, bo na 1 rzut ucha po wyjęciu z kartonu to... wolę moje półroczne dt 440...
"Nigdy nie dyskutuj z kimś, kto ma nad Tobą pół litra przewagi."

majkel

  • 7476 / 5887
  • Ekspert
02-08-2008, 20:58
Na początek nieco głośniej niż normalnie słuchasz, po kilku godzinach podkręciłbym głośność. Myślę, że kilka nocek łomotu, ale poniżej granicy przesterów zrobi z nimi co potrzeba. Nie spodziewaj się zwiększenia ilości basu po wygrzaniu, raczej zniknie suchość (jeśli pochodzi tylko od słuchawek) i przestanie dudnić wyższy bas, bo u mnie na początku się wybijał. DT880 to są w ogóle wybredne słuchawki względem źródła, poprzez swoją analityczną naturę nie zakolorują niedociągnięć reszty toru. Wzmacniacz grunt, żeby nie masakrował zbytnio tego, co przychodzi ze źródła, a to lepiej, żeby było muzykalne. DT880 zagrają dobrze, choć niezbyt głośno z mp3 playera takiego jak np. Vedia V39, a jak go załadujesz plikami bezstratnymi, to zobaczysz jak te słuchawki mogą zagrać, choć to oczywiście nie wszystko, na co je stać.

Piciu2000

  • 37 / 5764
  • Użytkownik
02-08-2008, 21:17
Ok, zrobię jak radzisz. Na razie tak jak pisałem DT 880 grają wyraźniej delikatniej i trochę ciszej niż DT 440 (wygrzane)
"Nigdy nie dyskutuj z kimś, kto ma nad Tobą pół litra przewagi."

freak

  • 23 / 5816
  • Użytkownik
13-08-2008, 20:08
Zmieniły się te słuchawki po wygrzaniu? Jak możesz to napisz co teraz o nich sądzisz.

Piciu2000

  • 37 / 5764
  • Użytkownik
13-08-2008, 21:58
Właśnie zapomniałem napisać... Wygrzewanie nastąpiło. Trudno powiedzieć czy proces już się zakończył, w każdym razie jest lepiej niż po wyjęciu z pudełka. Bas na początku był nie pełny, coś tam plumkało, ale jakby głucho, wysokie były ale niezbyt rozdzielcze. po tygodniu grania non stop słuchawki odłączyłem. Podłączyłem z powrotem DT440. Było nieźle, dźwięk duży, basior był, grały blisko. Zmieniłem na DT 880. Pierwsze co mnie uderzyło to szczegółowość i rozwinięcie przestrzeni. Grają ciszej (na Holdegronie DT440 słucham z potencjometrem na 10tej, aby mieć taki sam poziom na DT 880 musiałem gałkę głośności na 11tą 11:30 przesunąć żeby uzyskać ten sam poziom głośności), przyjemniej. Bas jest, czysty, kiedy trzeba pojawia się i schodzi nisko mimo ż nie ma takiego UDERZENIA(podbicia?) jak na DT 440, góra nabrała błysku, rozdzielczości, szczegółowości. przede wszystkim 880 nie męczą, nie narzucają się dźwiękiem, grają naturalnie i przyjaźnie. Siedzą lżej (nie ma takiego nacisku jak w DT440) na głowie ale pewnie. W ogóle są wygodne, można dłuuugo słuchać muzyki nie robiąc przerw (w DT 440 musiałem robić przerwy między słuchanymi płytami), uszy się nie pocą, można zapomnieć że mamy coś na głowie. Wybrałem edycję 2005 z prostym kablem. W sklepie zakładałem też wersję skręconą, niestety skręcony kabel mi osobiście przeszkadzał już podczas przymiarki w sklepie to raz, dwa wersjo pro ma większy nacisk (tak jak DT440). Jednym słowem jestem bardzo zadowolony z zakupu.
"Nigdy nie dyskutuj z kimś, kto ma nad Tobą pół litra przewagi."

Karol

  • 2009 / 4317
  • Ekspert
14-03-2017, 13:25
Nie chcę śmiecić w wątku o Denonach AH-D7200.
Z tego powodu, no i żeby zachować ciągłość myśli, zamieszczam poniższe cytaty oraz zdjęcie:

...
Sluchalem 7000 i 7100, na kolejne '100' juz raczej nie bede mial cierpliwosci ;') Natomiast za 'rowne i liniowe' granie to ja zaplacilem 1000PLN w postaci Beyerow DT880, wiec Denon musialby bardzo staniec aby stac sie tutaj konkurencyjny ;')

@pastwa, a która to wersja Beyerow DT880?
Stara, czy nowa i o jakiej impedancji?

Mowa o wersji z roku 2003, 250Ohm, ze skrecanym kablu, jak na zalaczonym zdjeciu.

Zabralem je ostatnio z soba na zakupy sluchawkowe, z mysla, ze moze wejde w posiadanie Utopii, ale te szczytowe sluchawki Focala mialy jedynie nizej schodzacy bas, nieco wiecej wypelnienia i delikatnie lepsza trojwymiarowosc.

Na korzysc moich DT880 bylo 14lat grania, a Utopie mialy moze ze 2 miesiace na liczniku, wiec za jakis rok moglyby bardziej odskoczyc.

Natomiast szczegolowosc, rozdzielczosc, szybkosc, ogolna przestrzen (jej wrazenie), czystosc, gladkosc wysokich... praktycznie bez roznicy. Utopie naturalnie uwazam calosciowo za lepsze, ale patrzac na ich cene, czulem rozczarowanie.

Ostatecznie ich nie kupilem ;')

Karol

  • 2009 / 4317
  • Ekspert
14-03-2017, 13:31
Przyznam, że to porównanie do Facal Utopii, działa na wyobraźnię. :)
Czy Beyerdynamic DT880 Edition 250 Ohm z obecnej dystrybucji są porównywalne, lepsze, gorsze, od tych DT880 z 2003 roku?

pastwa

  • 3815 / 5887
  • Ekspert
14-03-2017, 23:17
Sluchalem pozniejszych wznowien DT880 (2005 i kolejne wydanie) ale w takich odsluchach (np. Audio Forte) nie mialy tej czystosci (ciszy tla) i gladkosci. Nie byly to jednak moje egzemplarze, a ja sam nie kupilem nigdy drugich DT880/2003 bo i po co, zatem trudno stwierdzic ile wnioslo do ich obecnego dzwieku wiele lat grania, a na ile wynika to z samej konstrukcji (plaskie komory zamiast pozniejszych wypuklych oraz skrecany kabel - slyszalem z prostym i bylo inaczej).

Z drugiej strony nie pamietam jak dokladnie graly w chwili zakupu, poza samopoczuciem, ze wreszcie nic mnie nie dzieli od muzyki (a szlo to jakos tak, na przestrzeni miesiaca, kupowalem wymienione ponizej nauszniki, nastepowal w domu tygodniowy odsluch i konczylo sie to oddaniem i doplata: Grado SR60-80-125 - Senki 570 - HD600/DT990 -> DT880).

Fajnie byloby zrobic jakis sparing tych roznych wersji DT880, tak dla hecy ;')

pastwa

  • 3815 / 5887
  • Ekspert
14-03-2017, 23:23
A i jeszcze jedno, zadne ze sluchanych nastepnie dt880 nie mialy takiej ladnej stereofonii, bo to ona mnie ujela w pierwszej kolejnosci.

Nabyte nastepnie GS1000 dawaly wieksza scene, ale ta w moich DT880 jest duzo precyzyjniejsza co w sumie stawia spore wymagania reszcie toru i muzyce (to sa sluchawki glownie i wylacznie do klasyki/jazzu, dobrze zrealizowanego rocka w lzejszym wydaniu, a nie do lojenia czy podbitego na skrajach popu).

Karol

  • 2009 / 4317
  • Ekspert
15-03-2017, 20:45
Miłośnicy Beyerdynamic DT880/990, a dlaczego nie przeszliście na T90?
Aż takie słabe w porównaniu do starych DT880?
Mam też pytanie do tych, którzy kupili T90 i już ich nie mają.
Co było powodem, że nie zostały na dłużej?