Audiohobby.pl

Adaptery elektrostatyczne ze wzmacniaczami

Max

  • 2204 / 5390
  • Ekspert
17-01-2016, 11:38
No dobrze, ale chcę donieść, iż właśnie siedzę ze staruszkami Grado GS1000 na uszach (Ayon + Little Dot mk VI) i nie zamieniłbym tego grania na żadne elektroakustyczne czary. Oczywiście nie brzmienie zabawek audiofilskich jest tym czego szukam obcując z muzyką, ale... dlaczego nie napisać, że jest kapitalnie, skoro kapitalnie jest :)

No więc brzmienie naszych systemów to zwykła kwestia gustu przeciecież, czyż nie ?
A bezczelność producentów w wycenie nowych produktów nie podlega elektroakustyczno-dynamicznemu podziałowi.

wiktor

  • 2503 / 5893
  • Moderator Działu Słuchawki
17-01-2016, 13:42
2 x TAK na temat gustów i cen.

Teraz jest apogeum mody na słuchawki. Cena 50.000 Euro za Orpheus 2 jest tego potwierdzeniem i oby stała się granicą, której nikt nie odważy się przekroczyć. Obrzydzam sobie tego Ofriego, szukam dziury w całym, ale czy to wystarczy aby uchronić się przed zakupem? ;-))


W krainie elektrostatów znajdziemy też przykład przewartościowania, pełna zgoda.

brodacz

  • 1780 / 3828
  • Ekspert
17-01-2016, 13:54
Moim zdanie w elektrostatycznych słuchawkach jest tyle potencjału ,że ta cena za nie w porównaniu do kolumn nie jest aż tak wygórowana.
Odważe się powiedzieć i jestem tego pewien ,że można złożyć nie jeden zestaw  z którym HE-90 zagraja lepiej niż ze swoim dedykowanym wzmacniaczem.

« Ostatnia zmiana: 17-01-2016, 13:55 wysłana przez brodacz »

ductus

  • 1247 / 4838
  • Ekspert
17-01-2016, 16:08
Zgodzę się z Tobą w pełni Wiktorze, producenci na fali mody testują, ile mogą wziąć. Jednak słuchawki Staxa, szczególnie te starsze, są wielką konkurencją dla często przedrożonych dynamików, czy ortodynamików, to też mój pogląd. Szukajmy więc optymalnych rozwiązań za niekoniecznie dużą kasę. 
Max, można mieć swoje gusta i uważać Grado za znakomite, to sprawa gustu. Ale i faktu, że są wśród nas ludzie "normalni", słuchający po prostu muzyki. Więc, każdemu według potrzeb. Pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: 17-01-2016, 16:20 wysłana przez ductus »

ductus

  • 1247 / 4838
  • Ekspert
17-01-2016, 16:11
EDDIE CURRENT 445 i AYON CROSSFIRE III z LST HBZ i HB

Kolega Cortazar przytaszczył do mnie swojego LST HBZ i... wzmacniacz słuchawkowy. Ten Eddie 445 jak nazwa mówi, posiada po dwie lampy mocy 45 (dokładniej 6C45pi) na kanał i podobnie jak Crossfire posługuje się triodą single ended, oba wzmacniacze pracują w klasie A. Crossfire jednakże używa własnych lamp o budowie podobnej do 300B, ale o wiele bardziej wydatnych prądowo  - AA 62B. Przez co w Eddim moc wynosi jedyne 3W/ 8 ohm na kanał. W Ayonie mamy przy 4 czy 8 ohm  ok. 2 x 30W. To 10 razy tyle! David przeciw Goliatowi? Eddie wygląda w oryginale lepiej jak na zdjęciach. Czego często przy testach nie widać, to dość potężny osobny zasilacz z lampami prostowniczymi (na zdj. obok). Niestety, nie można było porównywać 1:1, bo Crossfire był połączony z HBZ a Eddie z HB, ale było też wcześniej odwrotnie. 
A więc co z tą rewelacją Paola, mówiącego o sensacyjnych odsłuchach 009 i Orfeusza na Eddie Current via LST? Mogę potwierdzić - jest bardzo pięknie i oba tak nierówne wzmacniacze szły łeb w łeb!  Eddie nie miał problemu z wysterowaniem 009 - już głośne słuchanie było możliwe przy odkręceniu potencjometru powiedzmy na 7 przy 10. Pierwsze wrażenie jest niebywałe - ten krasnal podaje nawet głębszą (inaczej zbudowaną?) scenę, ale przy podobnej szerokości; basu ma nieco więcej ilościowo (dodaje substancji), ale Ayon potrafi głębiej i precyzyjniej. To, u Eddiego na drugi rzut uchem jakby efekciarstwo, robi się zauważalne w klasyce. Tu Ayon jest bardziej "uczciwy" w proporcjach i mnie osobiście jego sygnatura dźwięku podoba się bardziej barwowo. Poza tym nieznacznie Eddie jest jakby bardziej suchy, analityczny, jakoś mniej czaruje lampą. Paolo wrzucił mu komplet drogich bombek - chyba EML, może napisze dokładniej. Eddie jest poza tym jaśniejszy. Jeszcze nie słychać syczenia, ale przy jasnych nagraniach wokalu jest niebezpiecznie blisko.
Można długo opowiadać o różnicach w szczegółach, ale zawsze liczy się rezultat całościowy. Obie wersje LST HB jak i HBZ mają wysokie przełożenie i pasującą impedancję, różnią się pomiędzy sobą niewiele, ale właśnie ilością basu i naturalnością przekazu w sopranie, więc ten test nie był na pewno optymalny i miarodajny. Dla mnie referencja Ayon mimo ostrej konkurencji Eddiego obroniła się muzykalnością, naturalnością instrumentów akustycznych i wokalu.
Eddie podawał dźwięk niebywale efektownie, mimo swoich 3 W kipiał energią i prężył muskuły. Z podłączonym 007 był jednak już problem, Ayon pokazał bez trudu pełną dynamikę i błysk, co okazało się w krasnalu niestety ograniczone. Też, jak Paolo twierdzi, podobnie jest z Orfeuszem. Czyli moc jest jednak ważna i wydaje się, że 8W/kanał byłoby zdecydownie już lepiej, może nawet super. A lampa 300B może tego dokonać. Z Kondo jakoś to się nie zgrało, ale istnieją jeszcze inne firmy i cała gama wzmacniaczy, które możnaby połączyć z LST o wysokim przełożeniu. Nic, tylko próbować!
« Ostatnia zmiana: 17-01-2016, 16:13 wysłana przez ductus »

mirek10

  • 1212 / 4393
  • Ekspert
17-01-2016, 18:45
Duktus-Wiktor potwierdzam kiedy juz dawno temu napisalem ze ED5 to nie najlepsze sluchawki,to wszystkich zamorowalo, bo przeciez znani nasi recenzenci jak W.Pacula pisali och-ach,akurat je sluchalem szybciej niz oni i podziekowalem za ta "holografie" latajaca w kosmosie a nie w mojej glowie,zero prawdziwego neutralnego grania.
Ceny sa tez z kosmosu dlatego prosze uwazac, bo co teraz sie dzieje to szok,jedna literka z alfabetu dodana do starego oznaczenia to ok.100% wieksze koszty.

mirek10

  • 1212 / 4393
  • Ekspert
17-01-2016, 18:49
2 x TAK na temat gustów i cen.

Teraz jest apogeum mody na słuchawki. Cena 50.000 Euro za Orpheus 2 jest tego potwierdzeniem i oby stała się granicą, której nikt nie odważy się przekroczyć. Obrzydzam sobie tego Ofriego, szukam dziury w całym, ale czy to wystarczy aby uchronić się przed zakupem? ;-))


W krainie elektrostatów znajdziemy też przykład przewartościowania, pełna zgoda.
sprzedasz Wiktorze dwie sztuki Orfeusza1 i beda nowe Orfeusze2 i tak chyba pare sztuk Orfeusza tobie zostanie.. :)

Cortazar

  • 50 / 3443
  • Użytkownik
17-01-2016, 20:54
Wielkie dzieki Stefanie za mile spotkanie!
Co do ultrasonow ED5 to dla mnie maja ta zalete ze,.... sa zamkniete. Moge ich sluchac za dnia, nie przeszkadzajac innym domownikom moja trudno czasami muzyka. Przyznaje ze zestawienie z Eddim nie jest optymalne. Te sluchawki potrzebowalyby miekkiego, cieplego wzmacniacza lampowego. Co do dzwieku to zgadzam sie ze Stefanem. Nie maja podejscia do staxow!
Eddi vs ayon.
Mi przypomnialo sie jedno z pierwszych spotkan ze Stefanem kiedy to porownywalismy mojego woo audio wes z jedo LST/accuphase. Ayon zagral nieslychanie muzykalnie, pelna barwa, glosy zabrzmialy intymnie, cieplo, po prostu naturalnie!
Znam to granie bardzo dobrze, mam podobnego ayona w domu :-)
Co do Eddiego to zagral nieco suszej, bylo za to wiecej szczegolu, troche lepsze scena i lepsza separacja instrumentow. Albo ayon nieco pogrubia na srednicy i w wyzszym basie albo eddi odchudza.
Dla mnie jest wazne ze eddi w swojej hyperszczegolowosci nigdy nie przekracza granicy agresywnosci. Nie sybiluje (sybilantuje ;-))
Zaleta eddiego (oprocz ceny o polowe nizszej) jest mozliwosc tube rolling. Moje EML metal plate to ''tranzystory wsrod lamp'', oprocz tego mozna nabyc droga kupna EML mesh plate oraz cale zastepy NOS-ow i w ten sposob dostrajac wzmacniacz do reszty systemu.
Plan na najblizsze miesiace to podlaczenie dobrego SETa na 300B!

czuwaj! ;-)

lok

  • 432 / 5896
  • Zaawansowany użytkownik
17-01-2016, 22:48
Cortazar a nie chcesz wrócić do SunAudio ? Co tam masz na oku co moze być lepsze ?


Sent from my iPhone using Tapatalk

Cortazar

  • 50 / 3443
  • Użytkownik
18-01-2016, 09:51
sunaudio brumial troche. Air thight ATM 300, wavac EC 300B. Poszukam, pomysle. Jedno jest dla mnie pewne, bedzie to krok w bok. Do przodu juz sie raczej nie da. Ale oprocz topowego mbl to wlasnie systemy na 300B ''zaczarowaly mnie''. Tam Iluzja sluchania na zywo byla najwieksza.

ductus

  • 1247 / 4838
  • Ekspert
18-01-2016, 16:02
Wiem, że są specjaliści w Niemczech robiący tuning Uchidy (edit) SV-300BE (Sun Audio), drogo, ale znakomicie. Nic nie brumi, podobno. Inna sprawa, że ED5 doskonale tłumi pomiędzy uchem i otoczeniem, więc rozumiem argument Cortazara. Poza tym jak on się przesiada na Staxy czy Orfeusza - to dopiero jest zachwyt różnicą!
Jest taki wzm chiński Music Angel, nawet dobrze wygląda i jest właśnie na 300B. Po przeróbce - tu pokazane jak - jest to doskonałe rozwiązanie budżetowe w połączeniu np. z LST HB. Czekam, aż ktoś się tu dobierze do miodu:
http://lampizator.eu/AMPLIFIERS/CHINA/300B/Music%20Angel%20300B.html
« Ostatnia zmiana: 18-01-2016, 16:18 wysłana przez ductus »

ductus

  • 1247 / 4838
  • Ekspert
31-01-2016, 19:36
Ponieważ właściciel pochłonięty jest obecnie odsłuchami - wypaplę, że to jednak arystokratyczny Air-Tight ATM-300... I, że zapowiada się sensac... Kropka.

Ged

  • 1715 / 5895
  • Ekspert
31-01-2016, 19:41
Air Tight 300B którego odsłuchiwałem grał przepięknie, jednocześnie brumiał/brzęczał/drżał na pół pokoju :)

Cortazar

  • 50 / 3443
  • Użytkownik
31-01-2016, 20:06
W sumie to jeszcze slucham i sie zastanawiam jak mi sie ten air tight podoba ale pomyslalem ze skrobne kilka slow.
Po pierwsze przyznaje racje przedmowcy. ATM-300 brumi troche. Co prawde jeszcze nie ustawialem biasu, wiec moze mi sie troche uda ten brum zmniejszyc ale mino wszystko. W porownaniu do ayona czy eddie current nie da sie tego nieuslyszec. Zreszta air tight wspomina o tym problemie w instrukcji.
Problem ten przeszkadza troche przy odsluchu muzyki z duza zawartoscia ''ciszy'' na moich 9-tkach. Przy innej muzyce jest gra to bardzo dobrze, dynamicznie, z dorbym basem i przepieknym srodkiem takim jaki znam z 300B. Wiec jest ok, lepiej niz ok, jest bardzo dobrze ale...
... po podlaczeniu orfeuszy sytuacja zmienia sie dosc dramatycznie ;-)
Jako ze orfi nie jest tak efektywny jak stax brumienia praktycznie wogole nie slychac (mysle ze na 7-kach staxa bedzie podobnie) a to co slychac to najlepsze brzmienie sluchawek jakie dane bylo mi uslyszec. Jest sporo high-endowo brzmiacych zestawien elektostatow na LST i dobrych wzmakach, ale mysle ze niewiele tych naprawde wyjatkowych. Ayon na lampach 62B (crossfire czy odin) i 9-tkach to takie zestawienie. Air tight z orfeuszami to rowniez cos wyjatkowego.
Koniec, koncow mysle ze skoncze z 2-ma wzmacniaczami (bardzo mozliwe ze z corssifirem do staxow i ATM-300 do orfiego).
Nie bede sie rozpisywal na temat basu, gory czy przestrzeni tego zestawienia, mozliwe ze w niektorych aspektach ayon na staxach gra lepiej (mysle ze ma minimalnie lepsze skraje pasma czy tez glebie sceny) ale barwa, wybrzmienia instrumentow akusrycznych, oddech, naturalnosc glosow sprawiaja ze co wieczor ciesze sie jak dziecko na odsluch.
A zeby bylo jeszcze ciekawiej to szykuje sie u mnie zmiana DAC-a na DCS vivaldi. Posluchamy, zobaczymy.

Ged

  • 1715 / 5895
  • Ekspert
31-01-2016, 20:21
Cortazarze, wg mnie AirTight nie brumi do słuchawek tylko na zewnątrz, to trafa czy co tam jest w środku a nie brum do dźwięku. Sprawdź to jeszcze. Z tego co pamiętam to cały wzmacniacz drżał i brzęczał najgłośniej ze wszystkich jakie słuchałem, ale brumu w słuchawkach nie było.