Pare postów wyżej na poprzedniej stronie podałem przyczyny dlaczego uważam, iż po tak długim czasie nie jesteśmy w stanie usłyszeć różnic po nagrzaniu się lamp i do tego nikt w żaden sposób sie nie ustosunkował. Wykształceni wysokiej klasy muzycy na pewno w takim wypadku słyszą słabiej od co poniektórych. A jak ktoś chce dowiedzieć sie czegoś więcej o pamięci muzycznej i wrażeniach psychoakustycznych to niech poszuka w necie na pewno znajdzie.
"Oczywiscie podchodzenie do tematu w ten sposob jest z gory skazane na niepowodzenie - co wlasnie staram sie udowodnic :)"
Właśnie zauważyłem, że dałem sie wciagnąć w nic nie wnoszącą polemikę dlatego wycofuję się z tematu i przepraszam jeśli kogoś uraziłem wyrażając swoje opinie.
Co do tego dlaczego lampa to raczej trudno to wytłumaczyć, po prostu trzeba słuchać, aż sie trafi na to co nam odpowiada i właśnie lampa odpowiada mi najbardziej. Dodam, że słucham głównie ostrego rocka, metalu, ale nie stronię od klasyki i jazu. Pozdrawiam :)