Noo kurna, nie jest dobrze :(
Tragedii w sumie też nie ma :) Szkoda że idzie tak jak zwykle- znaczy wiatr w oczy, pod górę i jakieś wilki gryzą.
Co tu teraz ze specami, choroba. Kilku na krzyż którym dałbym do zrobienia wzmacniacza jest tutaj na forum i uważam że gdzie indziej szukać to ciężka sprawa. Może który się zgłosi.