Mam DT990 600omowe, wersja już w sumie ponad 30 letnia. Wg mnie nie mają co startować. DT880 dłużej nie słuchałem.
HD 650 mam już po pierwszych subtelnych korektach, ale w międzyczasie spaliłem jeden wzmacniacz i musiałem złożyć drugi, trochę przeprojektowując go. Ogólnie poprawia precyzję czy jak to niektórzy piszą "rozdzielczość", "piasek", "szum", itp. Może to efekt korekty, a może wzmacniacza (pracuje większym wzmocnieniu i zabezpieczenie przeciwzwarciowe dałem większe), ale zmulenie zniknęło i słuchając muzyki zniekształcenia na basie też zmalały, mniej mruczy i bardziej rozdziela dźwięki na basie: centralna i bas są bardziej odserparowane. Całkiem ciekawie to jako całość wygląda, bo instrumenty nie mają punktu w przestrzeni, bardzo płynnie się rozmydlają.
Jestem też trochę zaskoczony lekko odpustowym wyglądem słuchawek, lakier metalik. Błyszczy się jak psu, mimo tego wygląda lepiej niż plastik.