Jak pisalem: gdzies widzialem wykres pokazujacy wyzsze czestotliwosci, ale i tak nie bylo to wiecej jak 6 kHz.
Na wykresach pokazujacych pasmo przenoszenia instrumentow podane sa czestotliwosci podstawowe. Jak wiemy, kazdy dzwiek sklada sie z tonu podstawowego o czestotliwosci, ktora decyduje o wysokosci danego dzwieku, oraz szeregu tonow (alikwotow - harmonicznych), ktorych czestotliwosc stanowi wielokrotnosc czestotliwosci tonu podstawowego. No tak..., ale alikwoty decyduja o barwie dzwieku, a nie o jego wysokosci. Barwa, sposob wydobywania i to, jak zmienia sie w czasie (wybrzmienie struny, dzwiek ciagly np. z organow) pozwala odroznic jeden instrument od drugiego. Tak wiec ten sam dzwiek - np. C - wydobywajacy sie z dwoch roznych instrumentow slyszymy jako dzwieki o tej samej wysokosci ( maja te sama czestotliwosc tonu podstawowego), tylko rozniace sie barwa itp - jak powyzej.
>lancaster o 08:52 napisal:
" Lutek, wbrew teorii z wikipedii :) instrumenty "ciągną" wyżej...przynajmniej spora częsć talerzy znajduje sie ok 5K i powyzej....mam teraz w domu jedną kolumne z regulacja powyzej 5K i różnice w nastawach słychac bez problemu :) "
Marku - ten regulator nie zmienia wysokosci brzmienia dzwieku, tylko - jak mysle - podbija, uwypukla lub ujmuje te wyzsze harmoniczne i Ty (ja tez :-) ) slyszysz roznice w zasadzie tylko w barwie, a nie w wysokosci (czestotliwosci) brzmienia dzwieku. Jesli sluchasz jakiegos dzwieku z duzym pssssssssss..., to jak ujmiesz tym regulatorem, to tylko to psssss... zlagodnieje (stanie sie ciemniejsze - takie wycofane), ale wysokosc dzwieku - jego czestotliwosc - pozostaje dokladnie taka sama - czyz nie tak ?
A tak nawiasem: Teraz przerzuciles sie na sluchanie z jednej kolumny ? Jak z przestrzenia :-)))