Arkadic, oczywiście ze warto zweryfikować słuch....najlepiej stawiając jedno urzadzenie obok drugiego :))))
Zalóżmy ze ktos ma słuch doskonał....idzie na koncert i słyszy pełne 20-20K...druga osoba słyszy 40-12....wiekszość instrumentów znajduje sie w pasmie wspólnym dla obu słuchaczy jak widzisz....ale to akurat ma powiedzmy niewiele do rzeczy :)
Potem stawiasz sobie system audio jeden obok drugiego i porownujesz który gra bliżej prawdy. Jezeli ciężko jest to zweryfikowac to albo sa to systemy równorzedne, albo słuchacz nie słyszy różnic.
Powiedzmy ze słyszy :)
No to co za różnica czy ktoś posiada aparat słuchowy 40-12K czy 20-20K ??? Wazne zeby mogł odniesć to co słyszy live z tym co słyszy z systemu audio.
Jezeli ktos ma nawet słuch 20-20 i na okrągło słucha muzyki live a nie potrafi tego odróżnić to na nic mu świetne wyniki pomiarów audiometrycznych :)
Dla jasnosci....ja tam sie na swoje nie uskaeżam i ze spokojem mam pasmo 30-18K(z małym dołkiem 15-16K - pewnie piski monitora zrobiły swoje :))
To akurat w niczym nie przeszkadza, bo jezeli trojkąt jest lekko stłumiony ale nadal ma dynamike i barwe oraz aure to nie ma kłopotu zweryfikowac tego z tym co słychac z głosników....a nawet powiem ze tym bardziej kiedy dźwiek słychac z głośników - bo większosc hitechowych zestawów tak własnie gra, a scena polega na tym, ze w jednych dźwiek jest bardziej do zestawów przyklejony a w innych mniej :)))) Nie oszukujmy się....naturalne to nie jest...
\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
dokonuje tego wynalazku.\'