Przeważyły względy cenowe... Ale i tak będzie lepiej niż to co miałem do tej pory. Jest to przeskok epokowy w moim torze. I tak jak na ostatnio rok to dużo przeszedłem zmian. Kiedyś rękoma i nagami broniłem się przed plikami ale teraz widzę że przy odrobinie zaangażowania można dojść do dobrego poziomu za umiarkowane pieniądze... Jasne, że Aurender czy Lumin wygodniejsze bo w jednym pudełku ale czuję, że to co mam teraz jakimś substandardem bynajmniej nie jest.
Warunki brzegowe spełnione - obsługa telefonem, bez kompa i wygodny upload nowego materiału muzycznego.