Audiohobby.pl
Audio => Ogólnie o audio => Kolumny => Wątek zaczęty przez: thomsen w 14-09-2024, 07:51
-
Witam
Kupiłem w ciemno kolumny podstawkowe Wharfedale Diamond 12.1. Kupiłem tej firmy bo pamiętam bardzo dobre recenzje kolumn Diamond 8.1 w jednym z pism audio ładnych pare lat temu. Czy te kolumny Wharfedale Diamond 12.1 są warte prawie 1200 zł (a i tak w promocji bo normalnie kosztują 1800 zł) ???
-
Jaki wzmacniacz do nich będziesz szykował?
Same podstawki już masz też do nich?
-
Mam dwa wzmacniacze w domu. Jeden to Rotel A10 a drugi to audiofilski Densen Beat-100. Który podłączyć? Kolumny niestety będą stały na szafie bo nie mam miejsca na podstawki(dlatego kupiłem kolumny podstawkowe).
-
audiofilski Densen Beat-100
"audiofilski" to znaczy jaki? Poprostu, dobry, niezły ;-)
Co do podłączenia to już sam musisz ocenić które brzmienie będzie Tobie pasować. Niekoniecznie Densen może zagrać lepiej z tymi kolumnami. Trzeba popróbować i sprawdzić. Bo to Tobie ma się podobać a nie nam :-)
-
To znaczy za....sty,
przepraszam z góry nie wiem czy moge wkleić link do konkurencyjnego forum, ale są tam opinie do Densenach:
https://www.audiostereo.pl/opinie_modele/beat-100-r1419/
wzmak jak był produkowany to kosztował z 5 tysiaczków, chociaż nie uważam że to wykładnia jego możliwości. Trzeba po prostu go posłuchać albo poczytać opinie. I mam do wyboru albo densen albo rotel. Będe musiał sam się przekonać.
-
Jeszcze dodam że nie to żebym się chwalił że mam Densena tylko rada jak ktoś by miał kupić to bardzo polecam ten wzmak.
-
A to nas sie pytasz zamiast podłączyć i posłuchać ? to jakaś nowa bajka czy co ? masz to podłączaj se ten, tamten itd bo jak na razie straciłeś 8 h na pisanie a efektów i opini Twojej brak.... .
Masz jakieś problemy z podłączaniem ?
-
A to nas sie pytasz zamiast podłączyć i posłuchać ? to jakaś nowa bajka czy co ? masz to podłączaj se ten, tamten itd bo jak na razie straciłeś 8 h na pisanie w efektów i opini Twojej brak.... .
Masz jakieś problemy z podłączaniem ?
Tak jak napisałem, kupiłem w ciemno. I jeszcze nie mam tych kolumn. Są kupione, opłacone, ale jeszcze nawet nie wysłane do mnie. Kurierem ma dojść wtorek albo w środe. A pytam się tutaj na forum bo interesuje mnie informacja osób które miały ewentualną styczność z nimi, o tym jak one grają. Bo tak jak napisałem kupiłem w ciemno. I tak jak napisałem czytałem tylko opinie w pismie hi-fi na temat modelu Diamond 8.1. I po prostu tu się pytam czy nie zrobiłem znowu babola jak z Akai.
-
Tutaj kupiłem. Jest promocja.
https://www.salonydenon.pl/6101-14729-wharfedale-diamond-121-kolumny-glosnikowe-podstawkowe.html?bid&utm_source=ceneo&utm_medium=referral&ceneo_cid=e87942bb-6ec7-75a7-e6e9-eef02fc694c4#/61-kolor-light_oak
-
A to nas sie pytasz zamiast podłączyć i posłuchać ? to jakaś nowa bajka czy co ? masz to podłączaj se ten, tamten itd bo jak na razie straciłeś 8 h na pisanie w efektów i opini Twojej brak.... .
Masz jakieś problemy z podłączaniem ?
Tak jak napisałem, kupiłem w ciemno. I jeszcze nie mam tych kolumn. Są kupione, opłacone, ale jeszcze nawet nie wysłane do mnie. Kurierem ma dojść wtorek albo w środe. A pytam się tutaj na forum bo interesuje mnie informacja osób które miały ewentualną styczność z nimi, o tym jak one grają. Bo tak jak napisałem kupiłem w ciemno. I tak jak napisałem czytałem tylko opinie w pismie hi-fi na temat modelu Diamond 8.1. I po prostu tu się pytam czy nie zrobiłem znowu babola jak z Akai.
Zrozum... to Ty będziesz słuchał, to Ty wyrazisz swoją opinie, to Twój baniak na szyji ma określoną charakterystyke odbioru, nie sugeruj się całkowicie innych opinią, w końcu też kolumny grające pod sufitem kompletnie inaczej brzmią niż na dole, tak samo pomieszczenie ma największy wpływ na fale co się odbijają. mały wazonik na stole ma audiodebilski wpływ na dźwięk, a jak chcesz używać określeń audiolilski to sprawdź czy masz odpowiednie nóżki w sprzęcie , odpowiednią wykładzinke pod nimi i gałeczki z marmuru bo bez tego nie idzie .....a Densen..... normalny tani wzmacniacz, niektórzy dają 5 koła za kabel zasilający dopiero.....
Mam whaf... jakoś tam kolumienki małe i pobiły je na łeb i szyje jakieś stare 50 letnie inne maleństwa ....
Kuowanie w ciemno to jak loteria na loty w kosmos.....
-
No wiem że to ma mi pasować dzwięk, no cóż kupiłem, zobaczymy jak to zagra. Jestem łodzianinem i w moim mieście znam tylko dwa salony gdzie można odsłuchać sprzęt przed kupnem. I szczerze mówiąc to nawet jeden(bo ten drugi to rtvmax.pl ,obchodzić z daleka) no i jeden komis rtv na Manhatanie gdzie prowadzi go spoko facet.
A przepraszam, jest jeszcze pod Łodzią Q21 - najlepszy salon moim zdaniem w Łódzkiem.
-
Kiedyś miałem sporo do czynienia z tanimi kolumnami Wharfedale. Te zaprojektowane jeszcze przez Angoli (8-ki, 9-ki) grały sympatyczną średnicą ale potrzebowały trochę lepszego, szczegółowego wzmacniacza. Nie musiał być drogi, wystarczyło że grał selektywnie. Potem jak Wharfedale został przejęty przez chińskiego giganta IAG, brzmienie zmieniło się na bardziej wysokotonowe. Takie komercyjne, pasujące do byle jakiego wzmacniacza dla początkujących. Moim zdaniem stare Wharfedale bardziej nadawały się do dobrej muzyki a nowe do kina i popu. Oba warianty miały swoich zwolenników. Jak jest teraz, niestety nie wiem, 12.1 nigdy nie słyszałem.
-
Dziękuje za odpowiedz i informacje. No cóż przekonam się sam jak grają te Diamond 12.1. I nie wiedziałem że tą firme przejeli kitajce. Mam jeszcze takie pytanie troche z innej beczki. Czy kolumny głośnikowe nieważne jakiego producenta, czy mogą się one psuć od NIE UŻYWANIA czyli nie grania muzyki na nich przez dłuższy czas?? No bo w sprzęcie takim jak wzmacniacze, odtwarzacze cd, magnetofony powinno się regularnie je używać bo właśnie od nie używania się one psują(po dłuższym czasie). A jak to jest z kolumnami głośnikowymi?? Kiedyś czytałem że nie powinny stać w słońcu (w szczególności Altusy podobno) bo że wtedy niby coś tam z głośnikami się dzieje. Ale ile jest w tym prawdy to nie wiem...
-
IAG swego czasu wykupiło całkiem sporo angielskich marek: https://iaggroup.com/
Chyba każda elektronika powinna być od czasu do czasu pod prądem. Ja często odpalam jakiś klocek tylko dlatego że dawno nie grał. Tak żeby sobie pochodził dla zdrowia. Kolumny mam tylko jedne więc zawsze mają jakieś zajęcie. No i nigdy nie trzymam cennych rzeczy na słońcu.
-
Czytałem że to szczególnie w kolumnach Tonsila że ta nie wiem jak to nazwać, ta gąbka co jest dookoła kopułki głośnika że ona się pod wpływem słońca i temperatury potrafi odkleić i po prostu zniszczyć. Zauważyłem że bardzo często właśnie głośniki Tonsila muszą być regenerowane. W kolumnach głośnikowych zachodnich producentów jest to rzadziej. Sam kiedyś miałem kolumny podłogowe Dynaudio (już konkretnego modelu nie podam bo nie pamiętam) w każdym razie już takie troche wiekowe bo z lat 70 tych. I się trzymały do czasu jak moja siostrzenica nie wylała na nie coli... A przed tym faktem grały i nie psuły się.
-
Miałem Tonsile Space 86 i Altusy 140. Te pierwsze nie stały na słońcu a mimo to ich piankowe zawieszenie po kilkunastu latach zamieniło się w proszek. Altusy pracowały w podobnych warunkach i kilkanaście lat zawieszenie się trzymało. Potem sprezentowałem je kuzynowi i on z tego co wiem już piankę wymienił. Na oko w obu modelach zawieszenie było z tego samego materiału jednak to ze 140-tek okazało się trwalsze. Myślę że decydującym czynnikiem jest jakość użytego materiału a słońce na pewno przyspiesza proces starzenia.
-
Dziś kurier dostarczył mi te kolumny Wharfadale Diamond 12.1. Podłączyłem je najpierw pod Rotela A10. Kolumny z racji braku miejsca stoją na szafie. Co do dzwięku moge je porównać z poprzednimi Mirage M-90i. Kolumny Wharfadale grają bardziej wysokimi tonami natomiast ten Mirage grał bardziej średnicą. Mirage grał bardziej ciepło, natomiast Wharfadale są plastyczne. Wharfadale mają lepszą stereofonie ,Mirage nie miał aż tak dobrze.
To tyle. Zakup w ciemno okazał się dobrym zakupem. Jestem zadowolony z dzwięku tych Whardefale. Nie są to kolumny audiofilskie napewno ale przyjemnie się je słucha.
-
Cieszę się że zakup się udał. Z tego co napisałeś wynika że Chińczycy nadal trzymają się wysokotonowego brzmienia. Podbicie wysokich częstotliwości daje więcej szczegółów i przez to lepsze efekty przestrzenne. Nie każdemu jednak taki typ dźwięku się podoba ale to użytkownik powinien być zadowolony a nie "znawcy tematu".
-
Bo te chińczyki tak mają chyba. Wszystko kolorowo i jebiaszczo po oczach a w dźwięku to im mocniej piszczy tym lepiej.
Kiedyś ściągnąłem dla jaj jakąś ichnią gwiazdę żeby posłuchać - zapodałem to o ja p...........
Takie filmiki ze spłoszonymi kotami po necie są że gdy zaczyna sp....... to każdą łapą grzebie w inną stronę.
Ja tak wyglądałem przy starcie do wzmaka żeby power off zrobić.
Normalnie berylowe kopułki prawie się potłukły od tego jazgotu.
-
Mnie tam nic nie piszczy. na tych kolumnach. Ładnie czysto gra. Posłuchał byś ich najpierw a nie wrzucasz wszystko do jednego wora.
-
thomsen, bez urazy, nie pisałem o twoich kolumnach. I nie bądź kolejnym karmionym procą który reaguje histerią na każdy wpis z dodatkiem > gdybyś tylko posłuchał
-
OK spoko nic się nie stało. A co do tych moich Whatfeadali to nie reaguje histerią bo zdaje sobie doskonale sprawe że nie jest to żaden super sprzęt ,żaden audiofilski, na nic innego nie było mnie stać więc kupiłem takie. Ale przyjemnie choć nie wybitnie, ale przyjemnie się ich słucha.
-
czyli grają tak bo są gdzieś w kosmosie zawieszone.
Spróbuj sobie je dla testów sprawdzić tak jak powinny być ustawione na wysokości głowy do odsłuchu, to bedzie bardziej miarodajne.
Poza tym zawieszenia głośników przystosują się do temp pokoju, inaczej mogą zagrać rano, inaczej wieczorem, wszystko zależy też od naszego stanu organizmu.
Ponoć odsłuch z otwartą paszczą różni się od zamkniętej..... kąt ustawienia itd........
Zabawy jest co nie miara....a propo, po pół litra każde kolumny grają tak samo, jak z kobitami......
-
czyli grają tak bo są gdzieś w kosmosie zawieszone.
Spróbuj sobie je dla testów sprawdzić tak jak powinny być ustawione na wysokości głowy do odsłuchu, to bedzie bardziej miarodajne.
Poza tym zawieszenia głośników przystosują się do temp pokoju, inaczej mogą zagrać rano, inaczej wieczorem, wszystko zależy też od naszego stanu organizmu.
Ponoć odsłuch z otwartą paszczą różni się od zamkniętej..... kąt ustawienia itd........
Zabawy jest co nie miara....a propo, po pół litra każde kolumny grają tak samo, jak z kobitami......
Posłuchaj. Nie mam tyle pieniędzy żeby kupić coś lepszego więc kupiłem to na co mnie było stać. Jak bym miał to bym kupił coś lepszego ale niestety nie mam i d... blada. Nie jestem bogatym człowiekiem.
A co do ustawienia to też kicha. Bloki Panie za komuny stawiali takie że mieszkania są małe, takie klitki, pokój mam mały i jakbym miał miejsce to bym zainwestował w podstawki ,czy jak się to tam nazywa, i bym postawił na podstawkach. Ale niestey nie da rady. Brak miejsca. I co mam zrobić??? Przeprowadzić się do większego mieszkania o większym metrażu??? Za co??? Sorki ale nie s.am pieniędzmi... Nie stać mnie...
A tak w ogóle co wy się tak uczepiliście???? Warunki mam takie jakie mam i nic z tym nie zrobie... Z kolumn jestem zadowolony i to chyba najważniejsze?? Bo co?? Wam się ma podobać a nie mnie?? Tobie Hammer ma się podobać a nie mnie???
-
Jeszcze dodam że na szczęście ludzie nie są jakimiś klonami, nie mamy takich samych wymagań muzycznych, bo ludzie są różni. Są różne gusta muzyczne. Ja pare postów wcześniej napisałem też że doskonale zdaje sobie sprawe że te kolumny są budżetowe. Z tych tańszych. I doskonale zdaje sobie z tego sprawe i nie pysznie się tym jakie super kolumny kupiłem.
---
Sory wszystkim ale się troche wkurzyłem bo ja rozumiem konstruktywna krytyka jak najbardziej jest zalecana. Ale ja pewnych rzeczy nie przeskocze. Mam mały pokój i nic z tym nie zrobie. Budżet na kolumny też mały i takie a nie inne kupiłem.
-
thomsen
Spoko. Nie denerwuj się. Hammer pisze zwykle dosyć szorstko ale akurat nie napisał, że to jemu ma się podobać.
Ma też rację, że głośniki mogą zagrać inaczej. Z tą temperaturą to trochę pojechał ale np. nowe głośniki muszą się dotrzeć.
Ciesz się, że zakup w ciemno nie okazał się zwyczajnym błędem ale rozumiem, że czasami trudno o wypożyczenie.
P.S. Dodatkowo, Hammer już niczego nie słyszy, od kiedy wybuchł obok niego granat w 1945, kiedy zaatakował wroga zawleczką ;-)
-
Jak pisałem wcześniej, Tobie mają się podobać ;-)
Jeśli jesteś zadowolony to dobrze, oto chodziło. Nic tylko słuchać.
-
No dobra spoko, przepraszam może się troche uniosłem. OK.
-
thomsen
ja tylko chciałem żebyś se potestował w innym ustawieniu w pokoju dla ciekawostki własnej.
Granat mi nie odpalił bo ręcznie odcinaliśmy główki od tułowia...
Z temperaturą pojechałem ? ciekawe........ w końcu coś audiodebilskiego musi być w każdym temacie.
-
Bloki Panie za komuny stawiali takie że mieszkania są małe, takie klitki, pokój mam mały i jakbym miał miejsce to bym zainwestował w podstawki ,czy jak się to tam nazywa, i bym postawił na podstawkach. Ale niestey nie da rady. Brak miejsca. I co mam zrobić??? Przeprowadzić się do większego mieszkania o większym metrażu??? Za co??? Sorki ale nie s.am pieniędzmi... Nie stać mnie...
Przepraszam że tnę :)
thomsen, z jakiegoś tam doświadczenia to powiem Ci że tutejsze forum jest zupełnie spoko :) Nikt tutaj (jak myślę) nie zarzuci innemu małego mieszkania, ograniczonego budżetu itp. To nie forum z typu tych gdzie napiszą > nie masz kasy to się nie pchaj tutaj. Nie znasz się to najpierw poczytaj a potem ew. my znawcy wszystkiego, łaskawie pozwolimy coś napisać. Będziesz chciał wbić gwóźdź w deskę młotkiem to nikt nie zarzuci > teraz tak się nie robi- trzeba gwoździarkę kupić i wynająć specjalistę :) do obsługi. Bo to jest postęp a młotek to przeżytek.
Przy czym oczywiście takie marnoty które wydały kupę siana na sprzęt tak naprawdę to drepczą w miejscu. Miesiącami ustawiają kolumny przesuwając mierząc ułamki mm i twierdzą że słyszeli kolosalną poprawę przy każdym 0,1 mm. Latami rozwiązują problemy wytłumienia dźwięku matami X500 czy najnowszymi X1500 . I skoczą ci do oczu jeżeli śmiesz napisać że np. a pluszowy misio którego zajumałem córce rozwiązał problem rezonansów zadowalająco :)
Kolumny grają ci OK to jest OK !
A jeżeli komuś nie pasuje to jego problem.
--- a ja np. mam zajawkę na łączenie wszystkiego zwykłymi kablami ze zwykłego sklepu elektrycznego (albo budowlanego) i śmiem twierdzić że na nich moje wzmacniacze grają najlepiej :) :)
(tak tak, słyszałem parę audiofilskich. Tzn. nie słyszałem hehehehehe albo grało tak że natychmiast myśl > ależ one ch....... że aż strach )
-
thomsen, z jakiegoś tam doświadczenia to powiem Ci że tutejsze forum jest zupełnie spoko :) Nikt tutaj (jak myślę) nie zarzuci innemu małego mieszkania, ograniczonego budżetu itp. To nie forum z typu tych gdzie napiszą > nie masz
A jeżeli komuś nie pasuje to jego problem.
--- a ja np. mam zajawkę na łączenie wszystkiego zwykłymi kablami ze zwykłego sklepu elektrycznego (albo budowlanego) i śmiem twierdzić że na nich moje wzmacniacze grają najlepiej :) :)
(tak tak, słyszałem parę audiofilskich. Tzn. nie słyszałem hehehehehe albo grało tak że natychmiast myśl > ależ one ch....... że aż strach )
Forum faktycznie jest spoko, ale z Ciebie i tak jest większy audiofil bo słyszysz te kable. Ja słyszę tylko i to bardzo dobrze, jak sam je przepinam, jak proszę kogoś i nie wiem jaki wpiął to u mnie ta zdolność zanika :)))
-
Zauważcie proszę, że lepiej/gorzej, ściśle jest powiązane z indywidualnym odbiorem, a nie z jakością sprzętu, kabli czy nastroju całej grupy słuchaczy. Prostym przykładem jest wesele po północy, gdzie wszyscy piją, a potem oceniają piękność/brzydotę Panny Młodej i Pana Młodego.
-
Audiofil jestem?
Ja cie kręcę :(
Wyślę Twój post swojemu szefowi z dopiskiem że chory jestem :) i to że to od lekarza.
W poniedziałek- bo będzie można pojechać na trzy dni i jutro nie warto.
A na poważnie to mam takiego znajomego- wydaje kosmiczną kasę na sprzęty i to u niego słyszałem. Faktycznie zauważalna różnica była w/g mnie na gorsze. Co nie znaczy że gdzieś albo komuś mogło by przypasować.
On to dziwny człowiek jest trochę. Zachwycał się szerokością sceny a ja bezczelnie zwróciłem uwagę że kable którejś z kolumn ma odwrotnie podłączone. No i okazało się że miałem rację heheheheheh Magia wyraźnych >boków< zniknęła a w to miejsce pojawił się zwykły środek :)
Zresztą, ten sam gościu najechał mi na ambicję i robiliśmy sparing pomiędzy jego wzmakiem wypasem za chyba 35k euro z moim ulepem za kilka stówek.
Z wielkim zdziwieniem nie mógł ich rozróżnić (ja zresztą też ale już tak mocno zaskoczony nie byłem) - po tygodniu zadzwonił i powiedział że jego wzmak grał jednak lepiej hehehe
Tak po zastanowieniu widać.
ed. sorry- zapomniałem dopisać że to jednak mimo wszystko dobry człowiek jest :) Dzięki niemu mam dosyć trudne do trafienia bardzo fajne (podobno zajebiste) głośniki z Feb? Bef? czy jak jej tam było. Firma która zdechła jeszcze w zeszłym wieku a w/g niektórych robiła najlepsze głośniki w niemczech - ever.
Teraz lepię nowe paździochy i biorę na nie poprawkę.
-
Bloki Panie za komuny stawiali takie że mieszkania są małe, takie klitki, pokój mam mały i jakbym miał miejsce to bym zainwestował w podstawki ,czy jak się to tam nazywa, i bym postawił na podstawkach. Ale niestey nie da rady. Brak miejsca. I co mam zrobić??? Przeprowadzić się do większego mieszkania o większym metrażu??? Za co??? Sorki ale nie s.am pieniędzmi... Nie stać mnie...
Przepraszam że tnę :)
thomsen, z jakiegoś tam doświadczenia to powiem Ci że tutejsze forum jest zupełnie spoko :) Nikt tutaj (jak myślę) nie zarzuci innemu małego mieszkania, ograniczonego budżetu itp. To nie forum z typu tych gdzie napiszą > nie masz kasy to się nie pchaj tutaj. Nie znasz się to najpierw poczytaj a potem ew. my znawcy wszystkiego, łaskawie pozwolimy coś napisać. Będziesz chciał wbić gwóźdź w deskę młotkiem to nikt nie zarzuci > teraz tak się nie robi- trzeba gwoździarkę kupić i wynająć specjalistę :) do obsługi. Bo to jest postęp a młotek to przeżytek.
Przy czym oczywiście takie marnoty które wydały kupę siana na sprzęt tak naprawdę to drepczą w miejscu. Miesiącami ustawiają kolumny przesuwając mierząc ułamki mm i twierdzą że słyszeli kolosalną poprawę przy każdym 0,1 mm. Latami rozwiązują problemy wytłumienia dźwięku matami X500 czy najnowszymi X1500 . I skoczą ci do oczu jeżeli śmiesz napisać że np. a pluszowy misio którego zajumałem córce rozwiązał problem rezonansów zadowalająco :)
Kolumny grają ci OK to jest OK !
A jeżeli komuś nie pasuje to jego problem.
--- a ja np. mam zajawkę na łączenie wszystkiego zwykłymi kablami ze zwykłego sklepu elektrycznego (albo budowlanego) i śmiem twierdzić że na nich moje wzmacniacze grają najlepiej :) :)
(tak tak, słyszałem parę audiofilskich. Tzn. nie słyszałem hehehehehe albo grało tak że natychmiast myśl > ależ one ch....... że aż strach )
No fajnie to słyszeć takie zdrowe podejście że nie każdy jest nadziany kasą. I nie każdego stać na bardzo drogi sprzęt. To forum jest fajne, dużo fajniejsze niż większy konkurent(każdy napewno wie o którą stronke chodzi), także jest tu ok.
-
a ja słucham tak ok 3-4 godziny dziennie muzy z komórki na blootacz jak tłuke km rowerem a potem w robocie ok 8 h z boomboxa mpx takiego 20 cm szerokie a w domu .....ostatnio mi się wydaje że słuchawki Bayery DT331 całkiem spoko graja ....
No i kto ma większy pokój.....
-
--- a ja np. mam zajawkę na łączenie wszystkiego zwykłymi kablami ze zwykłego sklepu elektrycznego (albo budowlanego) i śmiem twierdzić że na nich moje wzmacniacze grają najlepiej :) :)
Za takie coś to powinno się banować !!! Jest to zachowanie wybitnie audiofilofobiczne, nieinkluzywne i antyspołeczne
Zgłaszam Twój wpis do moderacji.....chociaż.... hmmm..... czy to aby nie ja jestem jednym z moderatorów (?)
:-)
-
To forum jest fajne, dużo fajniejsze niż większy konkurent(każdy napewno wie o którą stronke chodzi), także jest tu ok.
Lizus ;-)
-
To forum jest fajne, dużo fajniejsze niż większy konkurent(każdy napewno wie o którą stronke chodzi), także jest tu ok.
Lizus ;-)
Nie, nie , ja tak szczerze uważam :) Na audiostereo(czy dawno temu to się chyba lukar nazywało) ciężko się że tak się wyraże z niektórymi ludzmi pisze ,a tu tutaj łatwiej się dogadać. Tak uważąm.
-
a wiesz ze i piwko na skype wypijesz ?
-
Obawiam się że będzie z tym problem bo mam komp stacjonarny nie laptop i po prostu nie mam kamerki.
-
To forum jest fajne, dużo fajniejsze niż większy konkurent(każdy napewno wie o którą stronke chodzi), także jest tu ok.
Lizus ;-)
Nie, nie , ja tak szczerze uważam :) Na audiostereo(czy dawno temu to się chyba lukar nazywało) ciężko się że tak się wyraże z niektórymi ludzmi pisze ,a tu tutaj łatwiej się dogadać. Tak uważąm.
Spoko.Żartowałem. Dobrze wiem, że jesteśmy najlepsi, przynajmniej w tej galaktyce i w kilku ościennych.
Merytoryczni. sympatyczni, inteligentni a przede wszystkim skromni.
Kiedy jesteśmy na AudioShow wszyscy proszą nas o autografy a hostessy rzucają nam klucze od mieszkań pod nogi. Ta sława jest trochę kłopotliwa ale cóż, co mamy zrobić. Poświęcamy się dla dobra ogółu :-)
-
Obawiam się że będzie z tym problem bo mam komp stacjonarny nie laptop i po prostu nie mam kamerki.
W komórce masz kamerke.....
-
To forum jest fajne, dużo fajniejsze niż większy konkurent(każdy napewno wie o którą stronke chodzi), także jest tu ok.
Lizus ;-)
Nie, nie , ja tak szczerze uważam :) Na audiostereo(czy dawno temu to się chyba lukar nazywało) ciężko się że tak się wyraże z niektórymi ludzmi pisze ,a tu tutaj łatwiej się dogadać. Tak uważąm.
Spoko.Żartowałem. Dobrze wiem, że jesteśmy najlepsi, przynajmniej w tej galaktyce i w kilku ościennych.
Merytoryczni. sympatyczni, inteligentni a przede wszystkim skromni.
Kiedy jesteśmy na AudioShow wszyscy proszą nas o autografy a hostessy rzucają nam klucze od mieszkań pod nogi. Ta sława jest trochę kłopotliwa ale cóż, co mamy zrobić. Poświęcamy się dla dobra ogółu :-)
No i nawet mając czopki w uszach słyszymy różnice między basem i wysokimi....
A to że zajebiści i inteligentni ponad miarę to się zgadzam....
A jak już znajdziemy swój wymarzony sprzęt, szarpiąc się z innymi po wystawkach, to sciskając go w ręku zaczyna się celebracja zdobywcy....
Natenczas zdobywca chwyta na taśmie przypięty
Swój róg bawoli, długi, cętkowany, kręty
Jak wąż boa, oburącz do ust go przyciska,
Wzdął policzki jak banię, w oczach krwią zabłysnął,
Zasunął wpół powieki, wciągnął w głąb pół brzucha
I do płuc wysłał z niego cały zapas ducha,
I zagrał: róg jak wicher, wirowatym dechem
Niesie w sklepie muzykę i podwaja echem.
Umilkli inni, stali szukacze zadziwieni
Mocą, czystością, dziwną harmoniją pieni.
Zdobywca cały kunszt, którym niegdyś w magazynach słynął,
Jeszcze raz przed uszami myśliwców rozwinął;
Napełnił wnet, ożywił giełdy i śmietniki,
Jakby psiarnię w nie wpuścił i rozpoczął łowy.
Bo w graniu była łowów historyja krótka:
Zrazu odzew dźwięczący, rześki: to pobudka;
Potem jęki po jękach skomlą: to psów granie;
A gdzieniegdzie ton twardszy jak grzmot: to strzelanie.
Tu przerwał, lecz róg trzymał; wszystkim się zdawało,
Że zdobywca wciąż gra jeszcze, a to echo grało.
Zadął znowu; myśliłbyś, że róg kształty zmieniał
I że w ustach jego to grubiał, to cieniał,
Udając głosy zwierząt: to raz w wilczą szyję
Przeciągając się, długo, przeraźliwie wyje,
Znowu jakby w niedźwiedzie rozwarłszy się garło,
Ryknął; potem beczenie żubra wiatr rozdarło.
Tu przerwał, lecz róg trzymał; wszystkim się zdawało,
Że wciąż gra jeszcze, a to echo grało.
Wysłuchawszy rogowej arcydzieło sztuki,
Powtarzały je dęby dębom, bukom buki.
Dmie znowu: jakby w rogu były setne rogi,
Słychać zmieszane wrzaski szczwania, gniewu, trwogi,
szukaczy, psiarni i zwierząt; aż on do góry
Podniósł róg, i tryumfu hymn uderzył w chmury.
Tu przerwał, lecz róg trzymał; wszystkim się zdawało,
Że Wojski wciąż gra jeszcze, a to echo grało.
Ile drzew, tyle rogów znalazło się w boru,
Jedne drugim pieśń niosą jak z choru do choru.
I szła muzyka coraz szersza, coraz dalsza,
Coraz cichsza i coraz czystsza, doskonalsza,
Aż znikła gdzieś daleko, gdzieś na niebios progu!
Obiedwie ręce odjąwszy od rogu
Rozkrzyżował; róg opadł, na pasie rzemiennym
Chwiał się. A on z obliczem nabrzmiałym, promiennym,
Z oczyma wzniesionymi, stał jakby natchniony,
Łowiąc uchem ostatnie znikające tony.
A tymczasem zagrzmiało tysiące oklasków,
Tysiące powinszowań i wiwatnych wrzasków.
No i tak kończyło się polowanie na sprzęt na wystawkach.
Pa na razie bo lece na Nibiru pochwalić się ZK 120.....
-
Audiofil jestem?
Ja cie kręcę :(
Wyślę Twój post swojemu szefowi z dopiskiem że chory jestem :) i to że to od lekarza.
W poniedziałek- bo będzie można pojechać na trzy dni i jutro nie warto.
A na poważnie to mam takiego znajomego- wydaje kosmiczną kasę na sprzęty i to u niego słyszałem. Faktycznie zauważalna różnica była w/g mnie na gorsze. Co nie znaczy że gdzieś albo komuś mogło by przypasować.
On to dziwny człowiek jest trochę. Zachwycał się szerokością sceny a ja bezczelnie zwróciłem uwagę że kable którejś z kolumn ma odwrotnie podłączone. No i okazało się że miałem rację heheheheheh Magia wyraźnych >boków< zniknęła a w to miejsce pojawił się zwykły środek :)
Zresztą, ten sam gościu najechał mi na ambicję i robiliśmy sparing pomiędzy jego wzmakiem wypasem za chyba 35k euro z moim ulepem za kilka stówek.
Z wielkim zdziwieniem nie mógł ich rozróżnić (ja zresztą też ale już tak mocno zaskoczony nie byłem) - po tygodniu zadzwonił i powiedział że jego wzmak grał jednak lepiej hehehe
Tak po zastanowieniu widać.
ed. sorry- zapomniałem dopisać że to jednak mimo wszystko dobry człowiek jest :) Dzięki niemu mam dosyć trudne do trafienia bardzo fajne (podobno zajebiste) głośniki z Feb? Bef? czy jak jej tam było. Firma która zdechła jeszcze w zeszłym wieku a w/g niektórych robiła najlepsze głośniki w niemczech - ever.
Teraz lepię nowe paździochy i biorę na nie poprawkę.
Sorki, że Cię wyzywam od audiofili, ale jeszcze z nami chyba tak źle nie jest. Ostatnio czytałem recenzje jednego ze znanych audiofili i taki kwiatuszek znalazłem "słuchawki grają przyjemnie. W początkowych dniach po przybyciu (jako na pewno wygrzane) produkowały wprawdzie sceniczny bałagan, tak jakby wcześniej używano ich ze sprzętem naprawdę marnym, ale po parunastu godzinach muzykowania się ogarnęły" :O
-
Hahahaha ja to gdzieś słyszałem.... - rzeczy martwe żyją własnym życiem......
-
To jest nowa technologia. Słuchawki analizują graną muzykę oraz sprzęt ją odtwarzający a następnie zmieniają kształt membran w przetwornikach :)
-
Ja sobie czasami myślę, choć Jackowski ze mnie żaden, czy przedmioty na jakimś poziomie nie niosą energii ludzi czy zdarzeń? Bywało, że kupiłem jakiś sprzęt audio, fajny dźwięk i wszystko spoko, ale nie lubiłem go, podobnie z innymi przedmiotami czy miejscami, nie żeby notorycznie się to zdarzało, ale jednak. Teraz linczujcie :)))
-
Teraz linczujcie :)))
Takie perwersyjne przyjemności są chyba dosyć kosztowne :-)
-
Teraz linczujcie :)))
Takie perwersyjne przyjemności są chyba dosyć kosztowne :-)
Zdemaskowałeś mnie, koniec miłości, majtki na d... LPG i DDT :)))
-
Ja sobie czasami myślę, choć Jackowski ze mnie żaden, czy przedmioty na jakimś poziomie nie niosą energii ludzi czy zdarzeń? Bywało, że kupiłem jakiś sprzęt audio, fajny dźwięk i wszystko spoko, ale nie lubiłem go, podobnie z innymi przedmiotami czy miejscami, nie żeby notorycznie się to zdarzało, ale jednak. Teraz linczujcie :)))
Ja kolegi nie zlinczuje-:))) Tak przedmioty, miejsca mają tzw.pamięć. Wiele razy tego doświadczyłem, doświadczam w swoim życiu -ale to nie miejsce (forum), aby dokładnie to opisywał-:)))
-
Wy chyba podróżujecie w świecie wielowymiarowym.... jak se którę coś ubzdura to choćby skały srały będzie uważać że tak jest, dokładnie jak audiophile.....
Auto jak sie psuje bo sie psuje, bo sie zużywają części a nie że Cie nie lubi......
Odkąd Anunaki opuściły nas to se ludzie fetysze wymyśliły i trzymają się tego jak żyletki w szambie.
Choć dalej uważam że membrany w głośnikach, czy słuchawkach, czy nasz słuch jest uzależniony od wilgotności, ciśnienia itd......a wiecie że jak się nie wierzy w czarnego kota to go nie ma?
Ja się tam nie znam....
-
Wy chyba podróżujecie w świecie wielowymiarowym.... jak se którę coś ubzdura to choćby skały srały będzie uważać że tak jest, dokładnie jak audiophile.....
Auto jak sie psuje bo sie psuje, bo sie zużywają części a nie że Cie nie lubi......
Odkąd Anunaki opuściły nas to se ludzie fetysze wymyśliły i trzymają się tego jak żyletki w szambie.
Choć dalej uważam że membrany w głośnikach, czy słuchawkach, czy nasz słuch jest uzależniony od wilgotności, ciśnienia itd......a wiecie że jak się nie wierzy w czarnego kota to go nie ma?
Ja się tam nie znam....
Fajny jest świat wielowymiarowy-:))) Ja czasami spotykam czarnego kota nie dla tego że wierzę w niego- hehehe.... Jak się nie znasz to po co piszesz-?
-
Ja sobie czasami myślę, choć Jackowski ze mnie żaden, czy przedmioty na jakimś poziomie nie niosą energii ludzi czy zdarzeń? Bywało, że kupiłem jakiś sprzęt audio, fajny dźwięk i wszystko spoko, ale nie lubiłem go, podobnie z innymi przedmiotami czy miejscami, nie żeby notorycznie się to zdarzało, ale jednak. Teraz linczujcie :)))
Ja kolegi nie zlinczuje-:))) Tak przedmioty, miejsca mają tzw.pamięć. Wiele razy tego doświadczyłem, doświadczam w swoim życiu -ale to nie miejsce (forum), aby dokładnie to opisywał-:)))
Wojtku to mamy podobne doświadczenia, świat jest dużo bardziej złożony niż można by przypuszczać :)))
-
Wy chyba podróżujecie w świecie wielowymiarowym.... jak se którę coś ubzdura to choćby skały srały będzie uważać że tak jest, dokładnie jak audiophile.....
Auto jak sie psuje bo sie psuje, bo sie zużywają części a nie że Cie nie lubi......
Odkąd Anunaki opuściły nas to se ludzie fetysze wymyśliły i trzymają się tego jak żyletki w szambie.
Choć dalej uważam że membrany w głośnikach, czy słuchawkach, czy nasz słuch jest uzależniony od wilgotności, ciśnienia itd......a wiecie że jak się nie wierzy w czarnego kota to go nie ma?
Ja się tam nie znam....
Hammer, ale świat jest wielowymiarowy... chyba, że Twój nie. Mój to takie 3D real troszkę :)))