Takie szklane statory są na pewno bardzo sztywne, i co za tym idzie cała energia jest przekazywana membranie, zniekształcenia zapewne też są niższe. Kevin Gilmore, twórca wielu wzmacniaczy do elektrostatów, m. in Blue Hawaii napisał jakiś czas temu że nosi się z zamiarem stworzenia przetworników elektrostatycznych z takimi własnie statorami. Mało także wiadomo o budowie samej membrany, czy to mylar czy może inny polimer, i z czego wykonano jej przewodzące pokrycie, a ma to na pewno zasadniczy wpływ na dzwięk.
Widać że sennheiser zatroszczył się o stabilność wymiarową i sztywność obudowy robiąc ją z drewna klejonego warstwowo, czyli sklejki. Spory wpływ na dzwięk mają zwykle tez pady, nawet sztywność (lub nie) pałąka potrafi mieć znaczenie, być może minimalne, ale wszystkie te czynniki składają się na dzwięk. Wydaje mi się jednak że z dzisiajszym zaawansowaniem technicznym, i masą nowych materiałów można by osiągnąć nawet lepszy efekt, potrzeba tylko kogoś kto będzie wystarczająco bardzo chciał go uzyskać, i będzie miał dobre zaplecze technologiczne.