Audiohobby.pl

Znalazłem Święty Graal daców!!!

almagra

  • 11519 / 5758
  • Ekspert
21-02-2015, 13:48
Uwaga,mam pytanie.Czy ma ktoś,może odtwarzacz na innym niż CXy dacu tego rodzaju.A są to ponoć kości TD6709 i TD6720.Mati 94,jeżeli możesz coś dodać na temat,to dawaj chłopie wszystko co wiesz.




Andy777

  • 180 / 6093
  • Aktywny użytkownik
22-02-2015, 16:18
Tuningujecie? A kto tu zrobił wszystko o czym pisałem?Pieprzą coś o innych odtwarzaczach i tyle.
Jak skończę temat aktualny wzmacniacza,to ja się wezmę za to.Wszystko za dacem będzie lampowe.
Tuningujem: wyjście na trafkach
Ktoś pytał o DAC luzem, tu jakieś robaczki: http://www.geocities.jp/rdkkdk/dac900.html

jjurek

  • 2067 / 6034
  • Ekspert
22-02-2015, 16:50
Jurku, trudna, ale gdzieś widziałem schemat w necie jak przerobić CDP-701 na daca z wejsciem S/PDIF.

Możesz dać link?

Robeeert1

  • 722 / 5738
  • Ekspert
22-02-2015, 22:15
Jurku, muszę poszukać, kiedyś jak usilnie polowałem na CDP-701, googlująć setki stron trafiłem na taką przeróbkę tego cd-ka, zaciekawiło mnie, pomyślałem jak padnie laser to przerobię na daca i chwilkę poczytałem,
jest na pewno taka przeróbka gdzieś w necie .... podobno laser w CDP-701 jest wieczny :)
« Ostatnia zmiana: 22-02-2015, 22:17 wysłana przez Robeeert1 »

krz

  • 88 / 5514
  • Użytkownik

almagra

  • 11519 / 5758
  • Ekspert
25-02-2015, 09:12
Czy ktoś wykonał bezpośrednie porównanie przez przełączenie w ''locie'' kwarcu nagiego i w obudowie ferrytowej?Może lepiej ekranować stalą,a nie materiałem o dużej szybkości?
A w ogóle to mógłby ktoś odpowiedzieć na choć jedno moje zapytanie?
« Ostatnia zmiana: 25-02-2015, 09:14 wysłana przez almagra »

majkel

  • 7477 / 6103
  • Ekspert
25-02-2015, 09:45
Przełączenia w locie dokonuje się poprzez dostawienie/położenie lub odstawienie/zdjęcie ferrytu. Na słuchawkach się to robi dużo wygodniej, bo nie ma opóźnienia na powrót do sweet spotu.

Co do stali - przecież ona już jest i działa tak, że słabo działa. Głównie dlatego, że jest cienka. Poza tym - ona działa inaczej, bo jest materiałem przewodzącym prąd, w przeciwieństwie do ferrytu. Ten nie będzie odbijał fal, bo nie powstają w nim prądy wirowe. To jest na tej samej zasadzie, co komora w mikrofalówce. Jakby była z ferrytu, a nie z blachy, to nie mogłyby powstawać fale stojące w tej komorze. Jest ścisła zależność między długością fali elektromagnetycznej, przewodnością materiału i głębokością wnikania weń fali przychodzącej z innego ośrodka (powietrza (próżni)). Dalej idą za tym współczynniki pochłaniania i odbicia - też mocno zależne od przewodności oraz przenikalności magnetycznej.

almagra

  • 11519 / 5758
  • Ekspert
25-02-2015, 11:39
Wydaje mi się,że stal jako materiał przewodzący i stratny jest lepszym ekranem dla fal radiowych niż ferryt.Obudowa kwarcu jest miedziana,pobielana czymś.

borizm

  • 80 / 4406
  • Użytkownik
08-03-2015, 01:15
Już chciałem zadać standardowe pytanie "czy ja dobrze rozumiem, że pozostawiacie w odtwarzaczach op-ampy?!?", ale patrzę na schemat Sony CDP-502ES/602ES z CX20152 i włosy mi się na głowie jeżą.
Konwersja I/V jest na integratorze sterowanym prądowo, bez opornika w sprzężeniu zwrotnym, w którym kluczowa jest pojemność, który z najpewniej robił piłę o różnej wysokości, piła jest raczej jednostronna (bo gdyby sterowali prądem doładowania raz na + raz na -, to na pewno pojawił by się problem przejścia przez 0), a potem jest zapamiętywanie wysokości próbki, a na końcu jest  discharge pojemności na JFET! Ciężko sobie wyobrazić, jak dobrze to może grać i jak czułe to jest na dobór elementów, a szczególnie ich jakości i szybkość przełączania, która w tamtych latach przecież nie była powalająca delikatnie mówiąc. Ten prąd iout wydaje się być stały, referencyjny. Poza tym w tych odtwarzaczach obok integrator + sample hold, dalszych op-ampów więcej niż ustawa przewiduje - można by je było wywalić, a integrator + hold można było zastąpić układem dyskretnym bez sprzężenia zwrotnego.
Ja z wielobitów wywalam wszystkie op-ampy w torze audio, bo wystarczy jeden, aby dźwięk dostał intermodulacji, a tu jest ich tyle... i dużo ciężej to zastąpić.
Ale nie dam za wygraną, będę niedowiarkiem i kupię któryś z tych polecanych przez Was odtwarzaczy i nie spocznę, dopóki nie wycisnę z niego neutralnego brzmienia.
« Ostatnia zmiana: 08-03-2015, 12:08 wysłana przez borizm »

borizm

  • 80 / 4406
  • Użytkownik
08-03-2015, 01:20
W sumie jakieś 27 lat temu projektowaliśmy z kolegą DAC właśnie oparty o integrator z rozładowaniem i hold sampla, ale przerażała nas niedostępność szybkich elementów cyfrowych i brak pomysłu jak to zastosować (S/PDIF wtedy nie istniał) - to może być identyczne rozwiązanie, tylko że realne w sensie że w CDP'kach i dopracowane.

Do do "stratności" S/PDIF to chyba żartujecie, prawda? Jedyny problem z S/PDIF to konieczność synchonizacji i odbudowy zegara w celu eliminacji jitter. Za to w USB i CDP (CD Player) mamy jeden główny zegar i pełną asynchronikę, wspomaganą buforem próbek.

Poprawka... te przetworniki to nie są typowe jednobity, bo jednobity mają PWM i jakiś chory algorytm, który to wylicza i robi modulację wypełnieniową, a tu jest zwykła waga próbki, tylko pochodząca z długości próbki, liczonej szybkim zegarem, przerobionej na wysokość narastającej piły i w szczytowym momencie piły robiony jest hold, a potem rozładowanie. W takim R2R waga pochodzi bezpośrednio od wagi prądu załączonych bitów.

Najpierw poprawa zasilania i odprzęgnięcie dławikami układów od siebie - na wszelki wypadek.
Następnie wywalenie OS, a wczesne OS to zupełna kaszana. Może jedynie te najnowsze i topowe TI DF1704/DF1706 wykonują poprawną i precyzyjną transformatę, ale tego nie wiem, bo ich nie używałem (miałem kupić już 4 lata temu i potestować).
Potem wywalenie filtra na op-amp'ach i ogólnie szeregowych pojemności, oporników, kluczy mutingu, deemfazy.

Jedyny problem jaki widzę, to ten integrator, kluczowanie i hold. Jakość klucza uPD4053/4066 może być najważniejsza, a wiem że potrafią one siać przy przełączaniu, a muszą być też ultraszybkie - ten element zmienił bym w pierwszej kolejności, a kilka firm produkuje takie glitch/noise free (np. SSM2402). Istnieje też ryzyko że te DAC'e mają wbudowaną kompensację opóźnień dla tych konkretnych uPD4053/4066 i szybsze/lepsze klucze będą tu działać źle.

Potem zmienił bym kondensator w integratorze na silver mica, a następnie kombinował bym z op-ampem (oczywiście to musi być JFET, albo CMOS o dużej precyzji i niemal zerowym prądzie wejścia), a najlepiej wywalił bym te dwa op-amp (integratior i sample hold) i zrobił to na zwykłych buforach na tranzystorach JFET.

Wymiana szybkiego kwarca na lepszy jest bezcelowa - co najwyżej można zrobić masterclock na tym samym kwarc na jakimś dobrym układzie rodem z GPS (np. MAX3679AETJ), jak się nie ma pewności co do jitter zegara w samym przetworniku. Bardziej martwił bym się kwarcem i jitter'em układu, który generuje word-clock/sample-latch.
« Ostatnia zmiana: 08-03-2015, 13:32 wysłana przez borizm »

borizm

  • 80 / 4406
  • Użytkownik
08-03-2015, 02:05
Szkoda, że nie będę miał w tym roku zbyt długiego urlopu, bo bym kupił garść ultraszybkich TTL/CMOS i zbudował sobie taki DAC. Wystarczą na wejściu liczniki 16 bit, przepisujące 16 bit do liczników, które taktowane szybkim zegarem odliczają długość próbki, a wtedy wywoływany jest hold, a chwilę później discharge. Perfekcyjny, powtarzalny timing jest tu na wagę złota.

Niestety, CX20017, CX20133 i CX20152 wyglądają na faktycznie monofoniczne kości DAC, które z oszczędności części (bezsens!) mają w środku zaimplementowane stereo przez multiplexowanie kanałów, czyli podają naprzemiennie próbki z opóźnieniem i dopiero ten hold ma szansę to wyrównać... lecz niestety nie wyrównują tego (bo nie ma takiej możliwości, aby pojedynczy "sample hold", przechował dodatkowo wartość piły 1/88200 sekundy, nie wystawiając jej jednocześnie dalej) i swich'e uPD4053 w CDP-502ES/620ES pracują naprzemiennie, więc mamy przesuniecie sygnału analogowego o 1/88200 sekundy - może stąd ten efekt turbo-doładowania w stosunku do starszej wersji dual-mono?
Rok temu przyglądałem się CX20133/CX20152 i jak odkryłem multiplexing, to od razu odpuściłem, nie wnikając dalej. CX20017 to też multiplexing, a CX890 to mono, czyli trzeba szukać CDP co ma dwie kości, albo aby wywalić przeplot kanałów, tj. kupić dwa jednakowe CDP np. Kenwood i z jednego wyciąć kawałek płytki z kością DAC, wstawić w drugim CDP nad oryginalny i dorzucić parę TTL/CMOS do usunięcia przeplotu. Trzeba to rozważyć...

Analizując schemat CDP-701ES widzę tu jako w jedynym(!!!) brak przeplotu na analogowych kluczach 4066, ale za to martwi mnie inaczej podpięty selector między L i R na nogach 8, 12 DAC'ów CX890 dla L i R - tj. czy on nie powoduje innego momentu zadziałania całego DAC (i przesunięcia wystawiania próbek), czy tylko wskazuje moment odczytu samych próbek ze wspólnej linii danych, bez przesuwania próbek L i R względem siebie. Tu prośba do któregoś właściciela CDP-701ES z dwukanałowym oscyloskopem, o sprawdzenie czy kluczowanie na nogach 6/12 układów 4066 przychodzi w tym samym momencie, czy naprzemiennie, a jak na przemiennie to jest to także szrot, do przeróbki, aby usunąć takie przesunięcie w fazie o 1/88200 sekundy - oby nie!

A że była mowa o PCM1701, NOS i "op-ampach", to pochwalę się moją przeróbką, która po wielu próbach brzmi wreszcie rewelacyjne, a fabrycznie ten model nadawał się na szrot - tak kiepsko grał:
http://allegro.pl/kenwood-dp6020-nos-nonopamp-high-end-odtwarzacz-cd-i5138776423.html
« Ostatnia zmiana: 09-03-2015, 00:29 wysłana przez borizm »

borizm

  • 80 / 4406
  • Użytkownik
08-03-2015, 20:07
Zastanawiam się czemu Sony zrezygnowało z CX890 - pomijając kwestię precyzji timingu i dużą szybkości działania jak na tamte czasy, to te rozwiązanie można zbudować garścią CMOS/TTL, a teraz nawet szybkim DSP - jest proste jak cep i tanie, co nijak ma się do precyzyjnych, strojonych laserem rezystorów w R/2R i skomplikowanych układów źródeł prądowych.
Nie mówcie o koszcie układów zewnętrznych, bo integrator z discharge DAC to active I/V z R/2R, a sample hold to deglitch z R/2R, więc żadnych części więcej tu nie ma. Oprócz czystej głupoty, jest jedno wytłumaczenie: niska stabilność takiego rozwiązania, chyba że ono aż tak dobrze jednak nie gra.

Zastanawiam się czemu te przygłupy, chcąc zaoszczędzić trochę na wielkości krzemu, zdecydowali się na multiplexing kanałów.

Oby nad tym rozwiązaniem znanym z A/DC nie ciążył jakiś patent.

Postaram się mocno zmodyfikować Sherwood CD-880 na 2xAD1862 i zestawić go z Sony CDP-701ES, który namierzyłem w Gdańsku.
« Ostatnia zmiana: 08-03-2015, 21:01 wysłana przez borizm »

almagra

  • 11519 / 5758
  • Ekspert
08-03-2015, 20:49
Multiplexing wg moich obserwacji działa lepiej od dwóch dacy osobno.Przestrzeń jest lepsza.

borizm

  • 80 / 4406
  • Użytkownik
08-03-2015, 21:04
Multiplexing wg moich obserwacji działa lepiej od dwóch dacy osobno.Przestrzeń jest lepsza.
Tak, superstereo temu służy i różne inne efekty, jak właśnie przesunięcie w fazie, ale nam tu chyba nie chodzi o tanie efekciarstwo, tylko o maksymalną wierność przekazu, a nie wydaje mi się aby materiał na CD nagrywany był z takim przesunięciem w fazie.