Audiohobby.pl

Ultrasone Edition 5 (gdyby kogoś zainteresowało)

saudio

  • 735 / 5483
  • Ekspert
13-08-2015, 19:39
Sprawdze :)

PS. Czy ktos wie w jaki sposob zdjemuje sie pady z Edition5?
Tak wiem, są przyklejone na taśmie dwustronnej, niestety trzeba oderwać.
No a zapasowe nie są tanie.

panpromek

  • 45 / 3651
  • Użytkownik
13-08-2015, 19:47

ps. ja za to za kazdym razem, jak zaloze dt880 po tych wszystkich nowych 'topowcach', zadaje sobie nieco inne pytanie, co one takie tanie ? ;'))

Kolego pastwa, tak zachwalacie 880-tki, że aż mnie korci żeby je nabyć. Mam 990 Pro. We współpracy z OTLem grają znośnie. Ba, lubię na nich słuchać starych nagrań hardrockowych! Czy DT880 są podobnie "krzykliwe" co 990 Pro? Gdzieś wyczytałem, że jedne i drugie, mają te same przetworniki. Po zrobieniu tzw. "full open moda" 990 grają niemalże jak 880.  Prawda to ?

Baele

  • 753 / 5324
  • Ekspert
16-08-2015, 07:38
Sprawdze :)

PS. Czy ktos wie w jaki sposob zdjemuje sie pady z Edition5?
Tak wiem, są przyklejone na taśmie dwustronnej, niestety trzeba oderwać.
No a zapasowe nie są tanie.

a po co w ogóle rzeźbić z padami w Edition 5?

saudio

  • 735 / 5483
  • Ekspert
16-08-2015, 09:00
Aby wymienić na nówki.

Baele

  • 753 / 5324
  • Ekspert
16-08-2015, 10:47
na nówki?

jak można było zniszczyć tam tak szybko pady?

Moje wyglądają jak nówki sztuki nieśmigane, a mają jakieś 2000 godzin.

saudio

  • 735 / 5483
  • Ekspert
16-08-2015, 11:09
Ja ich praktycznie z głowy nie zdejmowałem, nie tyle są zniszczone co lekko zmieniły kolor
z jasno szarego na ciemniejszy i stwierdziłem że przed czyszczeniem warto mieć na zapas
nowe.

Samuel

  • 117 / 4202
  • Aktywny użytkownik
16-08-2015, 12:05
to normalny proces(od potu); ed 10 też tak miały (tylko, że tam było to znacznie bardziej widoczne, bo były dużo jaśniejsze). kupisz nowe i po jakims czasie będzie to samo

saudio

  • 735 / 5483
  • Ekspert
16-08-2015, 12:27
Wiem, tyle że wolę się zabezpieczyć jak czyszczenie coś popsuje.

hechlok

  • 15 / 3419
  • Nowy użytkownik
17-08-2015, 11:44
OK Majkel, We wrzesniu z checia, teraz wyjezdzam na urlop :)

Co do Ed5, poki co jest na etapie "za co tyle kasy?". Mam nadzieje, ze to sie zmieni.

Daj im trochę czasu, ja przez kilka godzin byłem na etapie "one muszą być zepsute, bo jakby kosztowały 1500, to nie powinny tak beznadziejnie grać", ale potem im przeszło i teraz, zawsze jak mi się wydaje, że grają tak normalnie, to zakładam sobie HD600 i okazuje się, że nie słyszę w nich połowy rzeczy i brzmią jak słuchawki za 70 PLN.

asmagus

  • 4439 / 5652
  • Ekspert
17-08-2015, 11:59
Drogie te ED się wydają.... ale abstrahując od tego, umiejscownienie drivera w technologi S-Logic EX na zdjęciach przypomina trochę umiejscowienie drivera w T1.

Synthax

  • 2323 / 4322
  • Ekspert
17-08-2015, 14:35
Humor z audiofilskiej ławki w klasie:

"Edition 5 po 10.000 h grają jak Orfeusze"

saudio

  • 735 / 5483
  • Ekspert
17-08-2015, 18:31
Drogie te ED się wydają.... ale abstrahując od tego, umiejscownienie drivera w technologi S-Logic EX na zdjęciach przypomina trochę umiejscowienie drivera w T1.
Nieznacznie bo Edition mają tubę i są skierowane do ucha od dołu, a T1 mają driver na wysokości ucha i lekkie
pochylenie oraz coś w rodzaju tuby ale z perforacją, w Edition to pełna tuba a do tego jest jeszcze przesłona chyba z mu-metalu.

fallow

  • 6457 / 6073
  • Ekspert
21-09-2015, 22:05
Witam po przerwie.

Czas napisac cos o przygodzie z Ed5. Podchodzilem do nich bardzo sceptycznie i bez wiekszych nadziei. Na poczatek powiem tyle, to jedyne oprocz GS1000 sluchawki w ktorych odnajduje naprawde duza przyjemnosc ze sluchania symfoniki i muzyki klasycznej. To rowniez jedyne po Edition9 sluchawki w ktorych zachwyca mnie organicznosc basu oraz jedne z kilku, ktore graja naprawde dzwiecznie (ale zdecydownie nie graja tak od poczatku). W tym klubie sa u mnie Shure SE530/535. Shure SRH940 i po czesci T1 (ale do tego potrzebuja odpowiednich, dobrze dobranych lamp).

Wiem juz na pewno, ze z Edition5 zostane na dluzej. Niestety podzielam opinie kolegi Baela, HD800 po Edition5 po prostu ciezko sluchac. Chociaz moje pierwsze Edition5 wcale tak dobrze nie graly. Bo widzicie, jest to juz moja druga para.

Pierwsza miala usterke i zostala bardzo sprawnie wymieniona przez sklep i dystrybutora na nowa sztuke. Jako, ze pierwsza trafila w moje rece juz troche wygrzana mialem okazje odniesc jej brzmienie do sztuki kompletnie nowej.

Te sluchawki faktycznie na poczatku maja potencjal ale nie graja...

Najdziwniejsze, ze lacza w sobie cechy sluchawek przeciez otwartych z zamknietymi. Czegos takiego jeszcze nie slyszalem. Ale...nie slyszalem podobno krola sluchawek zamknietych R10.

hechlok

  • 15 / 3419
  • Nowy użytkownik
23-09-2015, 11:16
Witam po przerwie.

Czas napisac cos o przygodzie z Ed5. Podchodzilem do nich bardzo sceptycznie i bez wiekszych nadziei. Na poczatek powiem tyle, to jedyne oprocz GS1000 sluchawki w ktorych odnajduje naprawde duza przyjemnosc ze sluchania symfoniki i muzyki klasycznej. To rowniez jedyne po Edition9 sluchawki w ktorych zachwyca mnie organicznosc basu oraz jedne z kilku, ktore graja naprawde dzwiecznie (ale zdecydownie nie graja tak od poczatku). W tym klubie sa u mnie Shure SE530/535. Shure SRH940 i po czesci T1 (ale do tego potrzebuja odpowiednich, dobrze dobranych lamp).

Wiem juz na pewno, ze z Edition5 zostane na dluzej. Niestety podzielam opinie kolegi Baela, HD800 po Edition5 po prostu ciezko sluchac. Chociaz moje pierwsze Edition5 wcale tak dobrze nie graly. Bo widzicie, jest to juz moja druga para.

Pierwsza miala usterke i zostala bardzo sprawnie wymieniona przez sklep i dystrybutora na nowa sztuke. Jako, ze pierwsza trafila w moje rece juz troche wygrzana mialem okazje odniesc jej brzmienie do sztuki kompletnie nowej.

Te sluchawki faktycznie na poczatku maja potencjal ale nie graja...

Najdziwniejsze, ze lacza w sobie cechy sluchawek przeciez otwartych z zamknietymi. Czegos takiego jeszcze nie slyszalem. Ale...nie slyszalem podobno krola sluchawek zamknietych R10.

Jaka to przyjemność napisać "a nie mówiłem?" :)