Audiohobby.pl

Powlekanie membran.

cadam

  • 4401 / 5888
  • Ekspert
31-05-2008, 16:35
Jakie znacie znacie środki do powlekania membran celulozowych głośników.
Ja wypróbowałem już
werniks damarowy
polialkohol winylowy  
szkło wodne

Najlepszy efekt uzyskałem ze szkłem wodnym zanim całkowicie stężało. Poprawa była ogromna niestety na drugi dzień po całkowitym stwardnieniu już nie brzmiało tak dobrze a szkło popękało i po tygodniu zaczęło się kruszyć.

Poszukuję substancji, która ma właściwości podobne do szkła  wodnego.

W radioelektroniku 2/96 był artykuł "Stare głośniki-jak nowe!" Autor użył lakieru bitumicznego do karoserii samochodowych - Bitex. Ktoś tego próbował?

rochu

  • 332 / 5856
  • Zaawansowany użytkownik
31-05-2008, 20:26
Jakiego efektu oczekujesz po powleczeniu membrany?

cadam

  • 4401 / 5888
  • Ekspert
31-05-2008, 20:44
Poprawienia średniego zakresu, pozbycia się natarczywości celulozowej membrany.  

rochu

  • 332 / 5856
  • Zaawansowany użytkownik
31-05-2008, 20:50
W mom Monacorze Sp-200x wystraczyło dwukrotne malowanie damarem.
Głośnik bardzo po tym złagodniał.

lancaster

  • Gość
31-05-2008, 22:37
oj, tu myślę Qubric przyjdzie z pomoca....pamiętam tylko ze zdaje sie visatoan lub monacor oferuje dwa rodzaje lakierów. stabilon i vinylflex zdaje się to nazywa. Jeden usztywnia membrane, drubi wprowadza w niej tlumienie - wybór jest rzeczą gustu i funkcją własciwosci membrany.

Chruper

  • 143 / 5873
  • Aktywny użytkownik
01-06-2008, 00:47
cadam

także przerabialem wymieniane przez Ciebie i ...
- szkło wodne - ze szkłem popełniłeś błąd, po powleczeniu należy nieruszać co najmniej przez dwa dni, a najlepiej przez tydzień, musi wyschnąć i się usztywnić. Też kiedyś "grałem" od razu po powleczeniu i miałem te same skutki, czyli na początku bajka a na drugi dzień popękane i grało jak wcześniej. Ta początkowa poprawa (wrażenie) to wynik tego że membrana miała wysokie tłumienie wewnętrzne (grała trochę niewyschnięta). Szkło wodne ucztywnia membranę. Mam też dawno temu powleczone głośniki i trzyma sztywnośći i nie pęka. Można też zrobić dwukrotne powlekanie. Pierwsze - rozcieńczyć szkóło wodne wodą destylowaną, nasączyć bardzo, bardzo minimalną ilością i conajmniej po 24-ech, a najlepiej po 48-miu na to szkło wodne (w bardzo, bardzo małej ilości). Z tymi małymi ilościami chodzi o niezwiększanie masy, membrana ma powierzchiowo się nasączyć tylko i usztywnić. Szkło wodne daje na tyle dobry fekt, żę przykładowo gdy mamy membranę papierową i naciskamy ją na przykład śrubkorętem od spodu, to widać jak się wypukla, a po potraktowaniu szkłem efekt znika bądź jest prawie niezauważalny.
- werniks damarowy - najbardziej daje efekt, którego być może oczekujesz, czyli tego efektu z "tuż po powleczeniu szkłem wodnym". Bierze się matwoy werniks i stawia na odstanie, coby wosk w nim osiadł i potem powleka się samym damarem. W sprzedaży są dwa rodzaje damaru, błyszczący i matowy. Błyszczący jest z dodatkami jakiegoś lakieru a matowy z dodatkiem wosku.
- polialkohol winylowy - daje efekt zwiększenia tłumienia wewnętrzengo (zresztą Tonsil to stosuje, tylko trochę inaczej nazwywają ("winakol") albo ciut inny rozwtór to jest, używają tego szczególnie ze względu na właściwości konserwujące membrany papierowe i zawieszenia). Tak jakby nie schnie, nie usztywnia. Nasączam nim zawieszania piankowe i materiałowe (w piankowych dobre jako konserwacja, aby nie parciało tak szybko). Czasem membrany jeżeli akurat jego wpływ jest pożądany.
- ostatnio zaeksperymentowałem z powleczeniem mieszaniną damaru (odstanego, bez wosku) i szkła. Jak podłączę to będę mógł coś powiedzieć, ale wygląda nieźle. Oczywiście należy wziąc pod uwage, że się skubane nie mieszają (jak postoi to się ścina), ale dobrze mieszać, mieszać, i pomalać od razu po zamieszaniu :)

josef

  • 536 / 5889
  • Ekspert
01-06-2008, 01:09
a gdyby tak zrobić eksperyment i rozpuścić w rozpuszczalniku jakieś elastyczne tworzywo i tym nasączyć?

norbert101

  • 17 / 5885
  • Nowy użytkownik
01-06-2008, 07:38
Chruper - a nie można kupić samej demary ( suchej ) rozpuścić w terpentynie ?
może by to uprościło

  • Gość
01-06-2008, 08:55
Dokładnie tak kiedyś pisałem. Visaton oferuje preparat impregnujący LTS-50
 http://www.visaton.de/en/chassis_zubehoer/zubehoer/334.html
Do nasaczania membran papierowych niepowlekanych. Kiedyś polecano mi go do odnawiania starych membran. Visaton twierdził że impregnat nie zmienia masy drgającej i nie powleka membrany tylko ją nasącza równomiernie nieznacznie zmieniąc kolor na ciemniejszy. Dodatkowo powoduje tłumienie membrany i jej usztywnienie... Nie wierze w te wszystkie zapenienia - to trochę by było jak masć na szczury. Ale na pewno przynajmniej cześć z tych walorów posiada....
W Greltonie http://grelton.mycom.pl/index.php3?content=1&id=1167&kategoria_id_1167=2447 jest za około 25 PLN.

Chruper

  • 143 / 5873
  • Aktywny użytkownik
01-06-2008, 11:15
>> norbert101

Pewnie można :), ja po prostu doszedłem do niej przez sklepy dla plasytków, a tamaj już tylko w roztworach do malowania. Z roztworem damary jest przynajmniej teoretycznie interesująca sprawa, bo jest rozbiona z jakiejś żywicy, czyli po zaschnięciu nabiera konsystencji czegoś co jest w jakimś tam stopniu sztywne i ma stosunkowo wysokie tłumienie wewnętrzne, czyli to czego szukamy do membran papierowych, zresztą można poszukać o tym w necie, jak ludzie bawią się w nasączanie szerokopasmowych głośników Fostexa i innych (nie tanich przecież).

Co do LTS-50 (polialkohol winylowy), to nie bardzo wierzę w to usztywnianie, na pewno ładnie poprawia tłumienie i impregnuje ochronnie, ale sztywność to nie. Zresztą keidyś robiłem chałupnicze ekperymenty coby sprawdzić jak działa każda z wymienianych sybstancji . . . wycianłem paski papieru (różne rodzaje), malałem, nasączałem, także kombinacjami, czyli a to rozcieńczyć, a to jedna albo dwie warstwy itp. Potem brałem te paski i przykładowo sprawdzałem jak bardzo są giętkie. Ogólnie wychodziło tak, że po szkle wodnym pasek najbardziej zbliżał się do efektu "deseczki" - sztywniał. Trochę podobny efekt dawał werniks damarowy, ale słabszy wyraźnie. Po LTS-50 ani śladu zwiększenia sztywności.

norbert101

  • 17 / 5885
  • Nowy użytkownik
02-06-2008, 00:04
Chruper   broń boże nie mądrze się ale w sklepach dla plastyków kupuję demarę - wolę sam zrobić z tego werniks bo nie ma na przykład utleniaczy czy też terpenynę daję balsamiczną do rozpuszczania tego gucia - nie zostawia ona sladów na papierze - nie stosuję tego do głośników - w zupełnie innym celu - dopiero tutaj widzę inne zastosowanie demary ale proceder jest tak prosty i dający lepszy - czystszy produkt i tańszy że w życiu już bym nie kupił gotowego werniksu

Chruper

  • 143 / 5873
  • Aktywny użytkownik
02-06-2008, 22:12
No masz, nie wiedziałem, że można kupić samą damarę :). Gdy tego szuakłem, to była to dla mnie tajemnicza substancja dostępna tylko w sklepach dla plastyków. Dzisiaj byłem, i rzeczywiście można, co prawda nie mają obecnie, ale mogą mieć. Chyba spróbuję tak jak piszesz sam sobie rozpuścić. Tyko jedno pytanie, jakie proporcje :).

norbert101

  • 17 / 5885
  • Nowy użytkownik
03-06-2008, 12:05
proporcje na oko:) damarę trochę roztłucz - większe kawałki i zalej najczystszą terpentyną - najlepiej kup w aptece v( terpentyna balsamiczna )
im czystsza terpentyna tym mniej zostawia śladów na bibule - czyli daj parę kropel na bibułę - jak odparuje bez śladu to ok
jak dasz za dużo żywicy to po prostu się nie rozpuści wszystko - zlejesz z góry i dolejesz terpentyny
tak mniej więcej rozpuszczam 50 gram na pół słoiczka od majonezu dekoracyjnego winiary średniego
zakręcasz zakrętką i czekasz - 3- 4 dni - jak dałeś za dużo damary to tydzień -m potząśnij raz dziennie - żeby taka bryja nie zrobiła się na dnie
w zawiesinie będą paprochy - wszystko przelać przez gazę
werniks który otrzymasz rozcieńczasz terpentyną do wymaganej gęstości - jak za rzadki to odkręć zakrętkę i daj odparować trochę- doprowadź do takiej gęstości jaką stosowałeś i git

cadam

  • 4401 / 5888
  • Ekspert
03-06-2008, 13:26
Pomalowałem swoje GDN 10/30 preparatem, do malowania podwozi samochodowych, o nazwie Bitgum.
Co prawda te głośniki były wcześniej potraktowane werniksem ale na moje ucho werniks niewiele zmienił.

Dudeck

  • 5101 / 5854
  • Ekspert
03-06-2008, 17:55
Witam. Dawno temu czytałem  taki artykuł na temat materiałów stosowanych w produkcji membran głośnikowych . Stwierdzono w nim , że idealny kompromis ( by głośnik pracował jak sztywny tłok a jednocześnie nie wpadał w rezonas i "hamowł" nie podbarwiając dźwięku ) to zwykły papier ( celuloza ) . Badano wszystko co wtedy istniało - kevlar  , papier , metal , tworzywa sztuczne a nawet "papka" bakterii , którą się później prasowało i formowało membrany ( chyba Sony z tym minn. eksperymentował ) . Więcej za reżyserię dźwięku odpowiadało pudło kolumny ( i jego materiał ) niż materiał samej membrany . Ja raz tylko "wysmarowałem" membrany i głosniki już mi nie odpowiadały brznieniowo ( i wizualnie też )- ale poeksperymentować zawsze można .
Pozdrawiam.