Też uważam, że na allegro jest coraz więcej kantów. Dodatkowo bulwersuję niechęć do wystawiania negatywów przez oszukane osoby z obawy przed wystawieniem zwrotnych, niesprawiedliwych komentarzy. Allegro się tym nie przejmuję, facet mnie oszukał, nawet nie odpowiedział na założony spór i dalej sobie handluję na allegro. Jak allegro może dopuszczać do sytuacji, kiedy ktoś kogoś oszukał, nawet nie próbuję tego wyjaśnić i dalej działa na allegro?
Inną sprawą jest, kompletny brak zainteresowania allegro osobami, które nawet w swoich opisach jawnie łamią zasady allegro i przepisy kodeksu cywilnego? Klasyczny przykład to deklaracją sprzedającego, że przyjmuję zwroty reklamacyjne, czy towary niegodne z opisem, ale koszty wysyłek pokrywa kupujący. To szczególna kpina z kupującego, kiedy koszt towaru jest podobny od kosztów przesyłki, a tak czy inaczej niedopuszczalne.