Audiohobby.pl

Grado SR 60; SR 60i, 80 i inne modele słuchawek Grado!

alghar

  • 639 / 5817
  • Ekspert
17-07-2013, 21:02
Lan pisałem o RS1 i Gs 1000 bo miałem przez jakiś  czas  z nimi do czynienia ,PS nie  znam wie  sie nie  wypowiadam , STAX do" mocnego" > 009 :)  ale  fajnie  jest już na 404( 407,507) z 007t bo 006t jest za słąby .Pisałem też  , że  takie Philips-y HP 200 z BP majkela i zródłem  mocno mnie  zaskoczyły na +.

Gustaw

  • Gość
17-07-2013, 21:04
>> Kasia01061987, 2013-07-17 19:09:13
Mam nadzieję, że mnie nikt nie pożre;)
Choć już pomału zaczynam się bać.

Ostatni użytkownik Grado, którego zjadłem też się bał. W końcu rozczłonkowanie za pomocą piły łańcuchowej  nie należy do przyjemności. Niestety trochę długo gotował się zbyt silnym ogniu i prawdopodobnie dlatego był lekko łykowaty.

  • Gość
17-07-2013, 21:12
Hahahaha, wiedziałem że z takim czymś wyskoczysz Gustaw :)

Cypis

  • 2479 / 5244
  • Ekspert
18-07-2013, 07:27
>> lancaster, 2013-07-17 19:17:40
>> podalem przyklad z 2 kwadratami w kolorze czerwonym różniacymi sie 2 tony.
>> Kiedy leza obok siebie wskazesz jasniejszy i ciemniejszy bez problemu...
>> (...)
>> podanego przeze mnie typu pierwszego.
>> Można powiedzieć niewielkie, ale można też powiedzieć znaczące w tej swojej mikroskali.

Bardzo dobry przykład. Nie znałem. Zapamiętam. Podsumujmy. W bezpośrednim "odsłuchu" (opatrzeniu) widać różnice. Bez punktu odniesienia (drugiego kwadratu), różnic nie potrafimy wskazać. A w audio audiofilskim jest jeszcze gorzej. Różnice trudno wskazać nawet w bezpośrednim porównaniu. :D

Wniosek? Skoro różnice są na granicy percepcji a już na pewno w granicach możliwości adaptacyjnych zmysłów, to po co ustawiać sprzęty lepszy/gorszy? Przecież z praktycznego punktu widzenia jest to bez sensu. To trochę tak jakbyś jechał pod górkę 10% na rowerze a potem jechał pod górkę 9,999% i twierdził, że jedzie Ci się lżej. Jest przecież mnóstwo innych czynników wpływających bardziej na to doznania niż różnica w nachyleniu drogi. Podobnie jest w audio. Np. u mnie sprzęty zaczynają dobrze grać dopiero po zmroku ;) Serio. Mam nawet swoją teorię tego stanu rzeczy.

Właśnie ze względu na adaptacyjne właściwości zmysłów, słuch nie może być wiarygodnym "miernikiem", bo pomiar nie jest powtarzalny. Nie da się mierzyć napięcia w sieci miernikiem, któremu przy każdym kolejnym pomiarze pływa "zero" w zależności od oświetlenia, ilości ludzi w pomieszczeniu, wyników poprzednich pomiarów, stanu psychicznego czy fizycznego (głodu?) mierzącego, itp. ;)

Różnic w brzmieniu CD nie znam. Widocznie mam za słaby sprzęt albo za krótko słuchałem :-P Z kilku wzmaków które miałem u siebie mam nadal pierwszy, który kupiłem - Marantza PM44SE za 150PLN z Allegro. Miał być klon Passa F5 ale ten zagrał na tyle podobnie do Marantza, że nie zdecydowałem się wydać 3kPLN na budowę klona. Mam klona BLC, który po kilku sekundach odsłuchu gra tak samo jak "dziurka" w CDeku... itd.

P.S. Bardzo przepraszam za przydługi OT.

Pzdr, Tomek
d(-_-)b

lancaster

  • Gość
18-07-2013, 08:39
"W bezpośrednim "odsłuchu" (opatrzeniu) widać różnice. Bez punktu odniesienia (drugiego kwadratu), różnic nie potrafimy wskazać. A w audio audiofilskim jest jeszcze gorzej. Różnice trudno wskazać nawet w bezpośrednim porównaniu. :D"

Nie. Jest dokładnie tak samo w obu przypadkach moim zdaniem. Na spokojnie różnice wskazemy, rząd wielkości ich skali jest podobny. W tescie ABX ze względów jakie podalem nie ma szans raczej. Różnice są po prostu za male zeby test ABX zakonczyc powodzeniem, byc moze jakies pojedyncze przypadki (wątpię dopóki nie zobaczę na własne oczy) ale większosć nie ma szans. Tak jak pisalem, nie mam uwag odnośnie wskazywania różnic, ale do opisywania ich skali najczęsciej powinien być wzięty mikromierz a nie radar :-)
Ci sami ludzie którzy opowiadaja o przełomowych zmianach, gdyby nie wiedzieli co sie zmienilo, jakiej firmy i ile to kosztuje dostaliby najczęściej tylko wytrzeszczu słuchu i stwierdzili że "coś tam" sie w prezentacji zmieniło. Żadna rewolucja, zadne 2 klasy, żaden przełom, komentarze w stylu "wydaje mi sie że na górze pasma...." albo "mam wrażenie że bas...." i to są normalne różnice miedzy urządzeniami najcześciej oraz uczciwy ich opis. To znaczy każdy jest pewnie jakos tam uczciwy, ale ten jest bez sugestii :-)

Tomek, serio....za dużo urządzeń porównywalem i drogich i tanich, czasami różnice jak dla mnie spore, wrecz oczywiste,ale nadal poniżej progu ABX. Jak ktoś wątpi, lub uważa ze glupoty są tu wypisywane to niech sam sprawdzi :-)
Najwięcej wnoszą kolumny/sluchawki (tutaj ABX myślę do zrobienia), kolejną rzeczą jest ich dopasowanie do wzmacniacza (dlatego kupuje sluchafony 32ohm żebym nie musiał biegac za wzmakiem :-)) i na koniec dobór źródla - kiedy już kolumny ze wzmakiem czy słuchawkami grają dobrze z każdym źródłem praktycznie. Bylem już świadkiem gdzie wpięty w system za spokojnie 200 tysi odtwarzacz budżetwy...nie wiem czy nie DVD (100-200zł ?) zagral INACZEJ od odtwarzacza za 35 Kzł. Odtwarzacz budżetowy wokale i ogólnie instrumenty oceniliśmy jako lepsze - klarowniejsze ale nie ostre, lepiej odseparowane od tła, (bas dla drogiego urządzenia, przestrzeń podobnie budowana, dynamika chyba też dla drogiego, ale różnica z serii "chyba"), z tego co wiem drogi odtwarzacz został sprzedany. W kazdym razie różnice były. Mialem okazje potestowac tez kombo transport + DAC w cenie ok 20 K Euro za unit i tu stety/niestety nie znalazłem nic równorzędnego za mniejszą kasę. Fakt, że bezpośrednio porównywalem 2-3 urządzenia. ABX nadal bym sie nie podjął :-)

Soundman

  • 775 / 4229
  • Ekspert
18-07-2013, 09:19
Ciekawa dyskusja, miałem podobne przeżycia jak jeszcze bawiłem się "dobrym stereo", nie zawsze włożone pieniądze w sprzęt są adekwatne do tego czego się szuka w muzyce. Często tani sprzęt zagra przyjemniej i muzyczniej niż te z górnej półki. A przecież o to chyba chodzi w audio żeby mieć sprzęt przy którym można się zrelaksować słuchając ulubionej muzyki. Szukanie na siłę "prawdziwego" dźwięku może doprowadzić do ślepej uliczki.

lancaster

  • Gość
18-07-2013, 09:30
soundman, tzn. ja uwazam ze tani odtwarzacz z przykładu pod wymienionymi względami (średnica) zagral prawdziwiej. Drogi dawal wrazenie lekkiej szorstkosci i spłaszczenia względem taniego. Podobne wrazenie mialy osoby biorące udział w odsluchu. Można wiec powiedziec ze nie trzeba było szukać bo lepsze bylo pod ręką....a jak tani sprzet gra prawdziwiej niż ten z "górnej pólki" to odpowiedź na pytanie gdzie jest ta "gorna pólka"(w domyśle cenowo-dźwiękowa) ? jest dla mnie oczywiste : stoją na niej słoiki w piwnicy.
Na szczęście są tez urządzenia kosztujące swoje i naprawde fajne.
Kwestie porównania nawet takowych z duzo tańszymi i wg. recenzji o 10 klas słabszymi urządzeniami w ABX pozostawiam otwartą :-) ...taka jest moim zdaniem skala tych "przewag".

Cypis

  • 2479 / 5244
  • Ekspert
18-07-2013, 10:57
>> lancaster, 2013-07-18 08:39:59
>> Żadna rewolucja, zadne 2 klasy, żaden przełom, komentarze w stylu
>> "wydaje mi sie że na górze pasma...." albo "mam wrażenie że bas...."
>> i to są normalne różnice miedzy urządzeniami najcześciej oraz uczciwy ich opis.

Zgadzam się w zupełności.

Jednak skoro te różnice są minimalne, na granicy percepcji i na pewno w granicach adaptacji zmysłów, to jakie inne znaczenie niż psychologiczne, ma "gonienie króliczka"?

Pzdr, Tomek
d(-_-)b

magus

  • 20990 / 6108
  • Ekspert
18-07-2013, 11:42
Na pewno nie mniejsze, niż ciągłe o tym rozprawianie :)


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Po 2 godzinach sam niemal dałem się przekonać tym naukowcom, byli bardzo wiarygodni. Na szczęście mam inne poglądy". - prof. K. Kik

"To przekracza moją wyobraźnię". - S. Chandrasekhar, laureat Nobla, zwolennik teorii, wg. której cała materia Wszechświata miała swój początek w nieskończenie małym punkcie
Odszedł 13.10.2016r.

walkman6

  • 333 / 5986
  • Zaawansowany użytkownik
18-07-2013, 11:45
To jeszcze tak w odniesieniu do Grado. Takie np. 80i bardzo fajnie grają nawet ze smartphona. Nie potrzebują wzmacniacza.Trzeba ich posłuchać i upewnić się czy odpowiada nam sygnatura Grado. Jasne, ciepłe, z bliskim planem, ale jednocześnie ciekawą przestrzenią brzmienie. Zaznaczony bas (ten wyższy). Niski też jest. Dla mnie są to bardzo wygodne słuchawki, które mimo swoich wad wypędziły skutecznie Fidelio L1. Jestem pewien, że DT990 Edition będą lepsze, chociaż droższe co najmniej dwukrotnie.

Jest jeszcze jedna cecha, w zasadzie zaleta. Dla mnie najważniejsza. Emocje. W zasadzie to EMOCJE!. Słuchawki żadnej innej firmy (te które słyszałem) nie przekazują tak emocji jak Grado. Chociaż pewnie znajdą się tacy, którzy ocenią to zupełnie inaczej.

lancaster

  • Gość
18-07-2013, 12:02
oho, posluchalem sobie w tzw miedzyczasie, czyli przed chwila porownania rca i xlr w cenie ok 3Kzl. Różnica miedzy kabelkiem za 200zl a xlr za 3Kzl spora (wszystko wyraźnie na +). Przez chwile wydawalo sie ze moglbym sie poddac slepemu testowi, po czym wyszedlem z pomeiszczenia, poprosilem o manipulacje kablami, wrocilem i nie wiedzialem co gra :-)
Mialem tez okazje porownac xlr i rca tej samej firmy i linii. XLR precyzyjniejszy, podobny charakter obu kabli, ale dla mnie plus dla XLR w danym systemie przynajmniej. RCA moze sie wydawac bardziej analogowy, płynny lub lekko "poruszony"/rozmazany. O ślepym tescie nawet nie pomyslałem - ta skala :-)

Kasia01061987

  • 122 / 4257
  • Aktywny użytkownik
18-07-2013, 12:20
walkman6, Widzę, że mamy wiele z sobą wspólnego. Przynajmniej jeśli chodzi o Grado:)
Pewnie bez żadnego ale, DT990 Edition zagrają lepiej.
Jednak, to zupełnie inna półka cenowa.
Kupując droższe słuchawki, chce się by one zagrały lepiej, bardziej perfekcyjnie, to jasne.
Ale, czy też będą miały, to coś....?
Muzyka zaczyna się tam, gdzie słowo jest bezsilne – nie potrafi oddać wyrazu; muzyka jest tworzona dla niewyrażalnego.

Claude Debussy

lancaster

  • Gość
18-07-2013, 12:40
Kasia, dla mnie 990E mają sporo więcej "tego czegoś" (w domyśle emocji a co za tym idzie chęci słuchania, nie interesuja mnie aspekty techniczne jak wielu kolegow tylko właśnie fun jak podczas sluchania muzyki na żywo), za to 990PRO mają zdecydowanie mniej tego magnetyzmu od Edition - jak dla mnie ....sorry ale słuchane przeze mnie do tej pory Grado najczęsciej produkowaly u mnie emocje jak wykład starszej ksiegowej na temat bilansu kwartalnego. W 2 wypadkach emocje były, nie wiem czy na poziomie 990E, w kazdym razie było OK. Poza tym znany mi jest przypadek porzucenia niby najlepszych Grado PS1000 na rzecz 990E. I nie dziwię sie.

Kasia01061987

  • 122 / 4257
  • Aktywny użytkownik
18-07-2013, 12:45
Chyba najlepiej, nawet nie porównywać 990E i Grado.
To nie ma większego sensu.
Muzyka zaczyna się tam, gdzie słowo jest bezsilne – nie potrafi oddać wyrazu; muzyka jest tworzona dla niewyrażalnego.

Claude Debussy

Baele

  • 753 / 5326
  • Ekspert
18-07-2013, 12:48
"...Poza tym znany mi jest przypadek porzucenia niby najlepszych Grado PS1000 na rzecz 990E. I nie dziwię sie."

Żeby tylko jeden ;-)