W wątku o słuchawkach wysokiego lotu napisałem taką, krótką recenzję kilku modeli. Między innymi DT770 Pro 80 ohm w porówaniu do Shure 850, AKG K550:
Krótka relacja.
Wbrew postanowieniu, nie wziąłem na odsłuch wzmacniacza i daca. Miałem tylko kilka płyt.
Udało mi się przetestować: BD DT770 Pro 80 Ohm, 250 Ohm, AT A700x, Shure SRH840, AKG K550, BD Custome One.
Byłem w dwóch sklepach. W pierwszym odtwarzaczem był Arcam, modelu nie pamiętam, a wzmacniaczem Musichall. W drugim odtwarzacz Marantz i taki sam wzmaczniacz. Przez chwilę słuchałem jeszcze na wzmaku BD, ale szybko poprosiłem o jego zmianę (chudo, sucho, bez basu i z wyeksponowanym sopranem).
A teraz krótki opis wrażeń:
- BD 770 pro: największe zaskoczenie to wygoda. Słuchawki ogólnie małe i bardzo lekkie, ale za to muszle mieszczą całe uszy i są wystarczająco głębokie. Przyjemny plusz welurowy. W wersji 80 Ohm prosty przewód, czyli inaczej niż w 250 Ohm. A i zapomniałem dodać na wstępie, że słuchawki na żywo są bardzo ładne. Znacznie ładniejsze niż na zdjęciach w necie. Myślę, że jedne z najładniejszych słuchawek w ogóle (oczywiście to kwestia gustu). Brzmienie (80 Ohm)bardzo głębokie, z podbitym basem, ale wystarczająco szybkim, przyjemne, z pewnością niemęczące. No chyba, że kogoś męczy podbity bas (w tym chyba mnie). Bardzo podobała mi się scena dźwiękowa. W sumie to kolejne zaskoczenie. Scena dosyć wąska, ale bardzo dobrze poukładana, uporządkowana. Z ogromną głębią. Czyli tak jak lubię. Tak naprawdę jedyne czego mi brakowało w tych słuchawkach to dobrej średnicy. Ta jest mocno cofnięta, zajmuje drugi plan. Mało szczegółowa i z pewnością niewyrafinowana. Mimo to całościowo bardzo pozytywnie oceniam słuchawki. Największe plusy to wygoda, wygląd, scena. Minusy: średnica i zbyt podbity bas.
Brzmienie wersji 250 Ohm było jak dla mnie inne, chociaż być może była to wina innego odtwarzacza CD. Bas nie był już tak dobrze kontrolowany, mniej podbity, mniej obecny. Soprany były bardzo kujące. Myślę, że na dłuższą metę brzmienie męczące. Średnica taka sama jak u brata.
- AT A700x - zbudowana jak zabawka. Plastik dobrej jakości, ale nie jak na słuchawki za 1000 PLN. Materiał skóropodobny padów znacznie gorszy od tego w CAL, co uważam, że woła już o pomstę do nieba. Żeby słuchawki za 180 PLN były znacznie lepiej wykonane i z lepszych materiałów niż słuchawki za 1000 PLN. To już Grado ma znacznie bardziej finezyjną budowę. Takie np. SR325is są całe lata świetlne przed AT w tej kwestii. Wracając do AT. Słuchawki ogólnie wygodne. Ciekawy kabel w formie "sznurówki" :) Brzmienie: jasne, ale bardzo ciepłe, z lekko podbitym basem. Ogólnie bardzo "ładne" granie. W sumie to chyba nie mam się do czego przyczepić. Mógłbym je mieć... gdyby kosztowały trochę mniej. Wydaje mi się, że nie są warte swojej ceny.
- Shure SRH840 - wygląd odstraszający, jakość użytych materiałów na pady i pałąk tragiczne. Znowu CAL! znacznie lepsze. Słuchawki wygodne. Brzmienie bardzo ofensywne, "na twarz". Podbity bas, podbita wyższa średnica. Ogólnie dużo, życia w słuchawkach, jednak dla mnie zbyt dużo. Na dłuższą metę mogą być męczące. Chociaż, nie mogę powiedzieć, że to złe słuchawki. Myślę, że po prostu nie dla mnie.
- AKG K550 - bardzo ładne, zbudowane z dobrych materiałów. Jedyne zastrzeżenie do budowy to grubość materiału skóropodobnego na padach. Mógłby być grubszy (chociaż tak gruby jak w CAL! :). Brzmienie bardzo czyste, z dobrze zaznaczoną średnicą. Nisko schodzący bas. Raczej jasne. Bas bez podbicia. Scena szeroka, nawet bardzo, chociaż do tej z K500 to jej jeszcze dużo brakuje. Poza tym wydawało mi się, że na scenie panował nieład, ale to może tylko pierwsze wrażenie. Podejrzewam, że gdybym ich dłużej posłuchał zmienił bym zdanie. Ogólnie bardzo dobre brzmienie, tylko nie wiem czy nie za bardzo męczące.
- BD Custom One - budowa taka jak DT770 tyle, że pady z materiału skóropodobnego. Ogólnie wygodne, ale nie tak jak DT770. Słuchałem ich tylko chwilę, więc w sumie opis brzmienia możemy sobie darować. Chociaż na pierwszy rzut ucha niczym mnie nie zachwyciły.
Niestety nie udało mi się odsłuchać DT770 Pro LE, oraz Fidelio L1. W sklepach powiedziano, że dostawy bayerów spodziewają się w połowie lutego.
O żadnych z powyższych słuchawek nie mogę powiedzieć, że mogłyby być to moje jedyne słuchawki. Zobaczymy jeszcze co pokażą nieobecni na dzisiejszych odsłuchać DT770 Pro LE i Fidelio L1.