Audiohobby.pl

Różna długość kabli dla jednego z kanałów w stereo

Gustaw

  • Gość
23-11-2012, 13:56
Istnieje jeszcze jedna możliwość.
Kupiono linię do produkcji kabli antenowych starego typu, z demobilu, dorobiono ideologię i to wszystko. :-)

lancaster

  • Gość
23-11-2012, 14:03
DNM są uwazam bdb kablami głośnikowymi. O konektach można by dyskutować. z tym, ze nie do kazdych klośnikow. Góra jest nieco cichsza niz w  wiekszosci kabli ale bdb jakosci (detal, dxwiecznosc , róznicowanie) reszta pasma w zasadzie bez zadnych ale. Bas i średnica spójne, mocne , barwne, świetnie oddana przestrzeń. Może i zdychają na jakichs wołowatych kolumnach, ale pod wysokoskuteczne albo łątwe do prowadzenia raczej(wiadomo, zawsze lepiej posłuchać) są typem w ciemno.

majkel

  • 7476 / 5891
  • Ekspert
23-11-2012, 14:11
@Gustaw, to jest najbardziej prawdopodobne rozwiązanie. "Nie" w nawiasie napisałem ironicznie. No sorry, ale bardziej ironii już nie będę podkreślał, szczególnie że napisałem wcześniej co powoduje odsunięcie żył. Wszystko można policzyć, najlepiej w układzie jednostek CGS, bo najwygodniej - przenikalność względna powietrza =1, reszta wiadomo.

@lancaster - bardzo dobry to on będzie do krzykliwych paczek albo takowego systemu. YdYp 2x1,5m jest lepszy i to znacznie. Kup sobie i sprawdź. Cena eksperymentu jakieś 4,50zł/m. Co ciekawe - pewien "szanowany" użytkownik na Audiostereo mi kiedyś wyjaśniał, że DNM Reson głośnikowe może i nie teges, ale za to IC, to fiu fiu. Od razu uprzedzam, że bliżej mi do Twoich "ideałów" w ogólności niż tego forumowicza.

lancaster

  • Gość
23-11-2012, 14:47
majkel, rozumiem ze ydy skrecony ? Moze przy czasie sprawdze. np. skretka CAT5 mimo ze jasniejsza brzmieniowo, a o podobnym przekroju całosciowo zagrała słabiej od DNM-a. Bardziej sucho/mechanicznie.
Nie bawiłem sie za duzo tego typu kablami.

majkel

  • 7476 / 5891
  • Ekspert
23-11-2012, 14:52
Nie, tak jak go kupisz. On ma 2 żyły - YdYp 2x1,5mm^2, bo grubszych nie robią. Możesz też wziąć 2 takie druty i skręcić - też to robiliśmy z kumplem, ale to piłuje uszy nawet tam, gdzie Reson jest mułem.

majkel

  • 7476 / 5891
  • Ekspert
23-11-2012, 15:17
To się nie sprzeda bo to drut. Poza tym pomysł naturalny, na który wpada każdy, komu powiem. Jak wymyślę coś lepszego od tego, to będę konfekcjonował. Powolutku. ;)

Corvus5

  • 2596 / 5359
  • Ekspert
23-11-2012, 20:02
Majkel, czy będzie dzwoniło, czy nie, to zależy od opampa (jak mówisz), ale też od jego zasilania, gdyż jest to newralgiczny dla opampa parametr, który skoro powoduje niestabilną pracę, to i większy pobór energii. To by pasowało z tym, że moje poprawy przetworników, kabli i może też wtyczek zmieniały stabilność połowy opampów, a drugiej wtedy, gdy dałem stabilniejsze zasilanie, bo się dusiły. Ogólnie dzwonienie występowało przy niedostatecznym zasilaniu. Poprawa zasilania zmniejszała ten efekt do pewnego stopnia. Oczywiście stabilność można było poprawiać na wiele sposób, ale każdy ma swoje szczególne cechy, np. zmiana wzmocnienia na większe lub mniejsze lub dokładanie rezystora w szereg z obciążeniem.