Audiohobby.pl

LAPTOP+ DAC+WZM SLUCHAWKOWY+SLUCHAWKI

Ahmed

  • Gość
23-02-2013, 13:34
>> mirek10, 2013-02-23 13:20:15
a ty jestes jak" papier toaletowy w kiblu" i ciesz sie ze wpadlem do twojego sklepu.


Dawno nie czytałem czegoś tak prymitywnego i żenującego.

Ahmed

  • Gość
23-02-2013, 13:37
Nadęciaki. Pozostanie wam jedynie czytanie recenzji na stronach www i kupno w internecie.
Paniska pieprzone, siedliska kompleksów i chamstwa. Audiofile? Zwykłe żule z pieniędzmi. Jak najdalej od czegoś takiego bo można jedynie schamieć.

mirek10

  • 1221 / 4605
  • Ekspert
23-02-2013, 13:43
Ahmed-zenujacy jest twoj zachwyt,zawsze mozesz kupic sobie okulary i zobaczyc te dwie male kreseczki na poczatku i na koncu " papier toaletowy w kiblu" ,czyli masz mu inteligetnie dac do zrozumienia jak bedzie szorstki.

mirek10

  • 1221 / 4605
  • Ekspert
23-02-2013, 13:52
Ahmed-chyba jestes sprzedawca!!!!!

patrykvel

  • 282 / 4905
  • Zaawansowany użytkownik
23-02-2013, 13:55
>> mirek10, 2013-02-23 13:52:01
Ahmed-chyba jestes sprzedawca!!!!!


NIe, po prostu nie uwaza, ze sprzedawca ma jakis dlug do splacenia wzgledem klienta i ma przytakiwac na wszystkie jego zachcianki. Moim zdaniem porzadny  odsluch powinien byc dostepny tylko i wylacznie po dokonaniu jakiejs tam zaplaty. Ja w tedy mam prawo czegos wymagac, a sprzedawca nie bedzie na marne zapierdzielal po sklepie i przepinal systemy audio dla mojego widzimisie.

Ahmed

  • Gość
23-02-2013, 13:56
nie chce mi sie z tobą gadać.

over

Ahmed

  • Gość
23-02-2013, 13:56
oczywiscie wpis dotyczyl mirka.

magus

  • 20990 / 6108
  • Ekspert
23-02-2013, 14:06
>> mirek10, 2013-02-23 13:20:15
>!to sie odpowiada wtedy"bo idioto to jest moja ochota i moj wybor i moje chcenie,a ty jestes jak" papier
>toaletowy w kiblu" i ciesz sie ze wpadlem do twojego sklepu.



ale że jesteś kim jesteś, to możesz sobie jedynie pomarzyć w internecie

bo w realu, a już na pewno w tej twojej utęsknionej Polsce, zostałbyś potraktowany jak na to zasługujesz
jak - cytuję ciebie - "idiota"
Odszedł 13.10.2016r.

lancaster

  • Gość
23-02-2013, 18:40
Roland, zdecyduj sie prosze czy :

a) sprzedawcy sprzetu audio robia zloty interes na bajonskich marzach, czy moze...
b) klienci sa biedni, niczego u nich nie kupuja

Bo nie wiem kogo ma byc mi żal :-/

lancaster

  • Gość
23-02-2013, 18:48
Mirek, 100% sie z Toba zgadzam - sprzedawca majac kontakt z klientem jest w pewnym sensie jak kelner.
Ma odebrac, zrealizowac zamowienie, zrobic to profesjonalnie, elegancko itp.

Pamietaj tylko ze kelner tez nie ma latwiej pracy bo raz ma do czynienie z gentlemanem, a raz z metra cietym burakiem ...niemniej ale profesjonalizm nie powinien wazyc na jakosci obslugi nawet w przypadku wyjatkowej buraczyny/prostaka.

Rolandsinger

  • 2894 / 6106
  • Ekspert
23-02-2013, 18:51

>> lancaster, 2013-02-23 18:40:59
Roland, zdecyduj sie prosze czy :

 a) sprzedawcy sprzetu audio robia zloty interes na bajonskich marzach, czy moze...
 b) klienci sa biedni, niczego u nich nie kupuja

 Bo nie wiem kogo ma byc mi żal :-/<<

a) prawda, jeśli tyczy się to klientów z grubym portfelem
b) prawda, jeśli mówimy o większości osób szwendających się po salonach
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

lancaster

  • Gość
23-02-2013, 18:55
PS. Mirek, slyszalem ze w hotelu mozna sie wyrac do lozka a sprzataczka lachy nie robi - ma posprzatac i koniec.
Koniecznie musisz sprobowac....jak juz weszlismy w toaletowe klimaty.

Rolandsinger

  • 2894 / 6106
  • Ekspert
23-02-2013, 19:05
@brodacz

Wydaje mi się, że w pewnym stopniu się nie rozumiemy. Ja nie rozczulam się nad handlarzami audio, którzy i tak na paru zamożnych klientach zarobią swoje - jak to w branży premium, tłumów nigdy nie będzie. Z politowaniem natomiast obserwuję ludzi, których nie stać na coś, a wzdychają do bibelotów dla krezusów.

Ja nie będąc posłem Kaliszem od strony materialnej nie zwiedzam salonów Ferrari czy Bentleya i nie wzdycham do nich, bo mnie na nie zwyczajnie - jeszcze - nie stać. Naturalnie bardzo chciałbym by było mnie stać, ale nie wpiszę się do PO by to przyspieszyć :)






____________________________________________

Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.

z.B.

>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<

>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

lancaster

  • Gość
23-02-2013, 19:10
Roland, juz kiedys o tym rozmawialismy. Marze sklepu sa podobne do tych jakie masz na tunerach. Chyba ze swoje tez uwazasz za bajonskie. Do tego z tego co mi wiadomo sklepy potrafia zaserwowac rabaty po 30% byle sprzedac.

...mysle ze powinienes wejsc w branze i przywalic te swoje bajonskie marze :-)
Jedyne zmartwienie wtedy to "zawracacze glowy". Przywalisz symboliczne 50zł za h odsluchu i po problemie.

Rolandsinger

  • 2894 / 6106
  • Ekspert
23-02-2013, 20:08
Moja marża na tunerze: najpopularniejszy model w hurcie kosztuje mnie 85 zł brutto, detal dla klienta - 119 zł, szybko licząc - 28,5%. Szał po prostu. Fakt na instalacji marża jest znacznie większa, ale to jest usługa, kwalifikacje, zabezpieczenia wysokościowe, odpowiedzialność. A jaką usługę świadczy salon hi-fi? Odsłuch?

Poza tym  dyskutowanie o bezwzględnej wysokości marży pod katem opłacalności danego modelu biznesowego jest zupełnie bez sensu. Bo od 100 zł nawet 90% marży to jest nadal kwota na flaszkę Jasia Wędrowniczka. Natomiast zaledwie 20% od pieca Accu za 45000 zł to jest 9 patyków na jednej transakcji. Do tego paczki, kable i robi się kolorowo. Generalnie na dobrym kliencie można zarobić. Wystarczy kilku w miesiącu. Bez wysiłku, w przemiłej atmosferze, z ludźmi na poziomie. Co innego rynek masowy, jeśli ktoś kiedyś odsłuchiwał nagrania z call-centre dla rynku B2C to wie, o co chodzi.
____________________________________________

Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.

z.B.

>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<

>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)