Mirek znalazłem starą recenzję Violeta - wklejam (chyba się nie pogniewa)
Kondycjoner pasywny Bada LB-5600 Strona 1
http://stereo-underground.pl/revievsmenu/cables-menu/110-listwa-sieciowa-bada-lb-5600.html?tmpl=component&print=1&... 2010-12-19 21:04:46
Kondycjoner pasywny Bada LB-5600
Wpisany przez Violet
26 września 2009
Wiedziony potrzebą kupna listwy rozgałęziającej do sprzętu hi-fi, którego to w ostatnim czasie znacznie mi przybyło,
zainteresowałem się listwą firmy Bada (a w zasadzie według poprawnej nomenklatury - kondycjonerem pasywnym),
która to wydała mi się intrygująca, a do tego relatywnie dość tania. Zdecydowałem sie na zakup egzemplarza z 6
gniazdami typu schuko.
Firma Bada jest słabo znana na rynku europejskim, a być może, patrząc na jej szeroką ofertę sprzętu Hi-fi oraz
ponad 20 letnią działalność w tym segmencie rynkowym, warta jest baczniejszej uwagi. Bada produkuje w zasadzie
cały wachlarz komponentów hi-fi takich jak: wzmacniacze, odtwarzacze CD, kolumny, listwy, kondycjonery oraz kable.
Listwa przyjechała (i przyleciała) z Chin Ludowych porządnie zapakowana w duże pudło, w którym to w piankowej
otulinie spoczywała bezpiecznie bohaterka niniejszej recenzji. Od dnia zakupu w Chinach (via Internet oczywiście)
do dnia dostarczenia jej przez listonosza do domu w moim mieście minęło 7 (siedem!) dni włączając w to weekend.
Cena wraz z kosztami przesyłki to ok. 450zł.
Listwa prezentuje się bardzo porządnie - grube metalowe ścianki i spód lakierowane proszkowo błyszczącą, czarną
farbą sprawiają korzystne wrażenie dużej solidności wykonania, a także pewnej elegancji. Od spodu zainstalowane
zostały 4 gumowe nóżki o wysokości ok. 2 cm, które utrzymują urządzenie w stabilnym położeniu i zapobiegają
ewentualnemu przesuwaniu się listwy po podłożu. Na wierzchu znajduje się gruba czarna płyta akrylowa, a na niej przytwierdzone solidne 6
gniazd typu schuko produkcji firmy Rich Bay Company Ltd z Tajwanu: (
http://richbay.manufacturer.globalsources.com/si/6008800056205/pdtl/Power-socket/1007470886/Power-Socket.htm).
Bada LB-5600 posiada 2 gniazda typu by-pass (bez funkcji filtrowania prądu), 2 gniazda
dedykowane wzmacniaczom, magnetofonom, tunerom, odbiornikom satelitarnym, etc. oraz
2 gniazda dla odtwarzaczy CD, DVD, przedwzmacniaczy, DAC\'ów oraz komputerów. Na
przedniej ściance znajduje się okrągły woltomierz ze wskaźnikiem wychyłowym z
niebieskim podświetleniem. Natomiast na tylniej ściance znajduje się włącznik/wyłącznik
zasilania, wyłącznik resetujący oraz gniazdo kabla sieciowego (w komplecie dostarczany
jest tradycyjny kabel sieciowy tzw. komputerowy o przekroju żył 3x1mm i długości 1,5m).
Jako, że posiadam jedynie listwy zasilające Sonus Oliva (modyfikowana przez właściciela Sonus Oliva PanaWitka listwa Bachmann dla
potrzeb audio) oraz tanią listwę Supra, to jedynie z tymi listwami mogłem porównywać Bada LB-5600.
Wrażenia z odsłuchu
Uprzedzam lojalnie, że nie jestem osobą, która „słyszy” kable i która nadmiernie eksploruje tę dziedzinę świata
audio. Uważam, że przede wszystkim kable i wtyki powinny być porządnie i solidnie wykonane oraz być dobrej
jakości - tu nie są potrzebne technologie „kosmiczne”. Dla mnie te wszystkie warunki spełniają np. produkty firmy
Acrolink czy Furutech (i to niekoniecznie te najdroższe). Nie będę więc pisał, że: „wpięcie listwy w system
zaowocowało niezwykłym skrzeniem się iskier dźwięku na średnicy i pyszne wyostrzenie konturów basów oraz
spowodowało zdjęcie woalki z ust wokalistki” bo tego, czyli „poezji i magii” najczęściej od kabli i elementów
zasilających wcale, a wcale nie oczekuję - od kabli oczekuję przewodzenia prądu.
Porównanie z listwą Sonus Oliva okazało się równocenne. Przynajmniej jeśli chodzi o dźwięk, bo przewaga w jakości wykonania i dbałości o
szczegóły wykończenia zdecydowanie leży po stronie "chińczyka". I jedna, i druga listwa wprowadzała „uspokojenie” dźwięku, mniejszą
jego nerwowość i być może klarowniejszy, bardziej dosadny (bliższy) dźwięk. Innych cech ani zmian nie odczuwam. I to niezależnie od
rodzaju gniazda, do którego był wpinany element audio. Może jedynie w gnieździe przeznaczonym fabrycznie dla
wzmacniacza i końcówki mocy dźwięk był nieco zbyt „chropowaty”, kiedy w to gniazdo podłączałem odtwarzacz
CD. Nie jestem jednak pewien czy to nie była zwykła autosugestia. Wydaje się, że warto mimo wszystko wymienić
fabrycznie dołączany kabel zasilający na inny, bardziej solidny i o większej średnicy przewodów. Zainstalowałem u
siebie Oyaide PA23-ZX (z przejściówką US-Euro), ale i z przewodem sieciowym DIY (na bazie kabla
Lapp olflex classic 100 CY 3x2,5mm i wtyków firm Bals oraz Schurter) też jest zadawalająco i nic nie „muli”.
Zresztą kabla Oyaide użyłem wyłącznie w celach poznawczych właściwości listwy Bada, a później powrócił on na
swoje stałe miejsce, czyli do wzmacniacza Accuphase E-213.
Konkluzja
Uważam, że opisywany powyżej wyrób chińskiego przemysłu, czyli listwa zasilająca Bada LB-5600, jest ciekawym przykładem kompromisu
pomiędzy wysoką jakością i solidnością wykonania, korzystnym wpływem na tor audio a rozsądną, umiarkowaną oraz akceptowalną ceną.
Link do strony producenta Bada Hi-Fi:
www.badahi-fi.comPełna nazwa listwy: Bada LB-5600 3300W Hi-Fi & AV Power Plant
Specyfikacja ze strony producenta:
Rating voltage: 220V-240V /50Hz
Maximum carrying power: 3300W
Maximum electricity: 15A
Kondycjoner pasywny Bada LB-5600 Strona 2
http://stereo-underground.pl/revievsmenu/cables-menu/110-listwa-sieciowa-bada-lb-5600.html?tmpl=component&print=1&... 2010-12-19 21:04:46
Maximum electricity: 15A
Weight : 3,4kg
Wymiary :
długość: 30cm
szerokość: 15cm
wysokość: 12cm
Płyty CD używane w teście:
Marta Gomez “Musiquita” – Aluna,
Mike Stern “Big Neighborhood” – Heads Up,
Rolling Stones “Let It Bleed” Mini LP - Universal Korea,
The Beatles “Sgt. Pepper’s Lonely Hearts Club Band” remaster 2009 – Parlophone EMI.
System testowy:
Odtwarzacz CD: Musical Fidelity A1 CD-Pro
Wzmacniacz: Accuphase E-213
Tuner: Rotel RT-1080
Magnetofon: Nakamichi LX-3
Kolumny: Vienna Acoustics Mozart Grand
Okablowanie: Oyaide, Acrolink, Siltech oraz DIY