Audiohobby.pl

Opera i nie tylko - The Best of Egon

  • Gość
14-03-2012, 19:54
Zaczynamy od Belliniego

Bellini - Beatrice di Tenda - Si rivale... rival regnate

  • Gość
14-03-2012, 19:57
Bellini - I Puritani - A te, o cara

Purytanie - mozna sie rozchorować...

  • Gość
14-03-2012, 20:05
Bellini - Norma - Casta Diva

Maria Callas... Jaka szkoda, że nie sa odnawiane cyfrowo plyty...



Nie ma równych - Montserrat Caballe, Joan Sutherland, Angela Gheorghiu, idą w cień.

  • Gość
14-03-2012, 20:11
Bizet - Carmen - na tej operze się kompletnie nie znam - bo jej nie lubię.

Agnes Baltsa?




Angela Gheorghiu?



Anna Caterina Antonacci?

Bo Julia Migenes, to dla mnie nieporozumienie.

  • Gość
14-03-2012, 20:16
Bizet - Carmen - Les tringles des sistres tintaient

Maria Ewing - nudne wykonanie :)



Tu już nie mam nic do powiedzenia. Na Nią zawsze można liczyć.



  • Gość
14-03-2012, 20:21
I Preludia



Nippon New Philharmonic. Takashi Ueno



Czyli dla każdego coś miłego :)

Kleiber - czapki z głów...

  • Gość
14-03-2012, 20:32
No i żeby Bizeta wykończyć/zakończyć - Sherrill Milnes jako Escamillo.



Jeden z największych - włoski Szalapin - bas - baryton, Ruggero Raimondi.

Chyba najświetniejszy!

&feature=results_main&playnext=1&list=PL10E54D67913D5AB2

Męska Maria Callas.

Mój faworyt. Pogadamy o Nim przy Rossinim. Mam k... nadzieję

  • Gość
14-03-2012, 20:37
Teraz odprężmy się przy Brahamsie - Wiegenlied op.49  No.4 - a tak naprawdę - "Brahm\'s Lullaby"

Lady Anne Sofie von Otter



Najpiękniejsze wykonanie, ale pewnie sie mylę?

  • Gość
14-03-2012, 20:43
No i jeszcze - Cottrau - Santa Lucia



A tu Szintoiści czczą Świetą Łucję



I mario Lanza



I najpiękniejsze wykonanie, wg, Egona. Śpiewa King.





  • Gość
14-03-2012, 20:52
Koniec spania, zjadacze sluchawek!

Donizetti - Don Pasquale - Com\' e gentil - Jedna z najpiekniejszych arii na swiecie!

Tito Schipa



Francisco Araiza



I najpiękniejsza, wg, Egona

Luciano Pavarotti



Bezkonkurencyjna. Cudowna. Piękna.





  • Gość
14-03-2012, 21:02
Master Donizetti  - na początek - La Fille Du Regiment - Ah! Mes amies, quell jour de fete!

Ciekawostka:



Ale my pójdziemy głebiej.

Alfredo Kraus - nie najlepsza, ale dobra



Nie mogę znależć wersji, którą rozpierdoliłem głośniki Sąsiadowi Komuniście przed Lidlem w Mińsku Mazowieckim.

Zakładam, że to był Luca Canonici.

  • Gość
14-03-2012, 21:14
Donizetti - L\'Elisir D\'amore - Esulti pur la barbara

Pawarotti- Popp - nie moge znaleźć - dla mnie bezwzględnie najlepsze wykonanie.



Carlo Bergonzi - Renata Scotto: trzecia minuta, jak bym napisał, że zesrałem sie w portki, to byście nie uwierzyli :)

  • Gość
14-03-2012, 22:01
Donizetti - L\'Elisir D\'amore - Quanto e bella - Jesteśmy dalej przy Eliksirze miłosmym

Cesare Valletti  -


Może bardziej rozpaczliwe: Nicolai Gedda, chylę czoła



Myślę, że Pavarotti słuchał wiele razy tego wykonania. Jest piękne. Co tu więcej pisać - tylko sułuchać

Luigi Alva - czekam na waltornię i purystów.

A tak w ogóle. to mam w dupie - moja żona była specjalistką od kultury wysokiej, i zawsze kłóciliśmy się o wszystko - koncert film performance.

Miyavi

  • 149 / 4430
  • Aktywny użytkownik
16-03-2012, 20:40
Co prawda cienka jakość w tym wideo, ale lubię wersję Son lo spirito che nega Boito w wykonaniu Malinowskiego.




Dla mnie 100% lepszy niż  Christoff, że o Terfelu nie wspomnę...

  • Gość
22-03-2012, 18:15
Dobry ten Malinowski. Nie wiem, czy dobre miejsce do wspominania o Terfelu, bo on przecież jest barytonem.




>Egon
No to trafiłeś mnie pierwszym swoim linkiem. Kiedyś naprawdę dużo słuchałem tego wykonania (i innych z wątku). Tak tylko coś czuję, że pan ubermoderator zafunduje nam tu sztafetę :)))