Audiohobby.pl

Superlux HD 381 czyli " tanie mięso psy jedzą"

stogdan

  • 305 / 6080
  • Zaawansowany użytkownik
07-03-2012, 20:51
Wiedziony naiwnym przekonaniem że cena jednak nie musi przekładać się na dźwięk nabyłem doki jak w tytule . Moje dotychczas używane sony EX 82 dodane do odtwarzacza były z grubsza ok ale przeciez może być lepiej ... tyle że nie jest ( po raz kolejny). Bas " wystąpił " po założeniu największych gumek ( w sony wystarczyły midium) . Tony wysokie brzmią plastikowo , scena wąska, jedynie wokal jest wysunięty do przodu i wyraźniejszy. Po raz kolejny okazuje się że cena DOKŁADNIE odzwierciedla jakość . Nie zakładam potrzeby wygrzewania bo przeciez to dotyczy tylko takiego "badziewia" jak Gs-1000. Podobnie miałem z CAL . Zapłaciłem 169 zł i tyle jest wart dźwięk z tych słuchawek ( rekablował nie będę toż tylko wyśmiewany " wykwint" wymaga takich zabiegów). CAL grają nieco pudłowato ze żle kontrolowanym dużym basem , są zamkniętre więc scena też jest wąska . Duża zaleta: gdy jest zimno grzeją w uszy aż miło , no i przy odkurzaniu tłumią dźwięk dają możliwość wsłuchiwania się w muzykę ( na szczęście słucham również metalu). Reasumując WYBIERAM WYKWINT  bo CENA ODZWIERCIEDLA JAKOŚĆ DŹWIĘKU :)))


-----------------------------------------------------------
"A może-co było najbardziej prawdopodobne -podpadł po prostu dlatego ,że czystki i ewaporacje okazały się niezbędnym składnikiem mechanizmu sprawowania władzy"
G Orwell "Rok 1984"
"A może-co było najbardziej prawdopodobn

chrees

  • 1657 / 6105
  • Ekspert
07-03-2012, 21:02
Powiem Ci na pocieszenie, że swoje CALe wydałem kumplowi za skrzynkę piwa, którą pozwoliłem sobie dostarczyć w dogodnym terminie. Ten czas jeszcze nie nadszedł, ale od jakichś dwóch lat mam wdzięcznego dłużnika i jeden szmelc w domu mniej ;P
Czyli same plusy.
P.S. Lepiej zaeksperymentować z Superluxami albo innymi Panasonixami, niż z jakimiś drogimi ULtrasonami ;>



-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
.
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

lancaster

  • Gość
07-03-2012, 22:50
stogdan a dobre mięso kto jada ? Bo nie musi być drogie, żeby było dobre :-)
Np. ostatnio żywię się filetami drobiowymi, polędwiczkami wieprzowymi, wołowymi, łososiem (w Biedronie mają świetnego dzikiego - z kurkumą w bulionie pycha), tatarem, nie gardzę też karczkiem wieprzowym (tylko 210KCal/100g), ale i żeberka i szynkę wsunę. W zasadzie z żeru ogólnodostępnego golonki nie trawię, boczek mi nie podchodzi i w zasadzie żadne mięso oblepione smalcem (bo to nie mięso)
Jak komuś pasuje zleżały królik bo jest drogi to smacznego :-)

Cena najczęściej odzwierciedla jakość (samochody, nieruchomości, aparatu fotograficzne, ciuchy, biżuteria).
Sa tez ceny czysto umowne (dzieła sztuki np.)
Dotyczy to wielu produktów, niestety w audio rożnie bywa. Efekty niejednoznaczne i najczęściej trudne do przewidzenia.
Słuchawki aka "wykwint" o których wspomniałeś w jednym podejściu zagrały naprawdę OK w innym ...dziwnie. Lekki efekt sali gimnastycznej, choć nie był to jakiś koszmar moim zdaniem i jakość mp3 128 zdaniem innego kolegi. Dla mnie na dłuższą metę na pewno wolałbym z większym ciałem bo słuchanie muzyki to dla mnie nie wieczorek spirytystyczny z Bławacką.
Rozrzut jakościowy w ramach modelu jest więc znaczny - co z definicji przypisane jest moim zdaniem do produktów tanich. W tym aspekcie CAL!-e (japoński Foster) znacznie górują jakością. Ktoś powie wszystkie tak samo słabe. OK. Niech będzie ze grają jak słuchawki za 170zł. Ale dobre słuchawki za 170zł.
GS-y kosztują ponad 20x tyle, ile razy lepiej grają ? I co to znaczy np. 2x  ?
Dziwne że nie zadasz sobie fatygi za 100zł i nie zrekablujesz/otworzysz/wytłumisz CAL! Ale ostatecznie Twoje słuchawki.

Znajomy miał RS2, ile razy u niego byłem nabijał się z nich porównując z CAL!. W końcu RS2 sprzedał (uduchowił się i postanowił więcej się nie pastwić). Wrażenia "wykwint" vs "tanie mięso" nie są jak widzisz jednoznaczne.
Dajmy na to szlachta chowana chowem wsobnym przez 500lat niekoniecznie bardziej wykwintna, zdrowa i genetycznie poprawna od udanych egzemplarzy gminu :-) ...wykwintne perfumy, wyszukane stroje i młoteczek na wszy niekoniecznie są bliżej natury od prostej chłopki która nie zapomniała pupę codziennie umyć w strumyku.

I dla jasności, jest wiele urządzeń "drogich"(pojęcie względne) i naprawdę dobrych. Nie jestem fanem słuchania w nausznikach, ale z do tej pory słuchanych zdecydowanie elektrostaty. Dźwięk z nich emitowany spełnia definicję muzyki bez konieczności doszukiwania się mniej lub bardziej znaczących jej elementów "uwiarygadniających" resztę. Przyjemność/harmonia rytmów.

PS. ten wątek to jakiś protest song ?;-)

asmagus

  • 4439 / 5654
  • Ekspert
07-03-2012, 22:58
Nie wiem jak tam u Was lancaster polędwica wołowa ale u Nas to 100 pln/kg ;)

Gustaw

  • Gość
07-03-2012, 23:12
Nie każdy pies wabi się Burek. Mam na myśli to, że nie każde tanie słuchawki to super okazja.
Ja z innego modelu Superluxów jestem zadowolony ale wcale nie jest powiedziane, że inne modele są super i chyba nie jest to odkrycie na miarę odkrycia Ameryki. ;-)

Co do wyśmiewanego wykwintu to nie każdy wykwint jest wyśmiewany i krytykowany. Zaryzykuję stwierdzenie, że zdecydowana mniejszość słuchawek wysokich lotów jest skrytykowana i to nie ze względu na złą wolę tylko w oparciu o własne, negatywne, doświadczenia. Z tego co pamiętam to w moim portfolio krytykowanych wykwintów są raptem trzy modele słuchawek.

lancaster

  • Gość
07-03-2012, 23:19
asmagus, ostatnio chyba coś koło 50zł za ponad pół kilo. Też codziennie sobie nie dogadzam, reszta  mięs z listy 15-35zł/kg...raz na 2 tygodnie 0,5kg ... w knajpach praktycznie nie jadam, luz.

aallen

  • 651 / 5555
  • Ekspert
07-03-2012, 23:22
hehe, wielokrotnie spotkałem się z takimi porównaniami. Przykładowo weźmy AKG k1000, któych używam. Jak zawsze podkreślam napędzam je nieaudiofilskim sprzętem za 150 zł, ktoś mówi o to gdybyś posłuchał na moim świetnym sprzęcie zobaczyłbyć jak to gra. W porządku 150zł vs 4500 zł (przykładowo). Różnica warta 4350 zł ? Moim zdaniem aboslutnie nie.

Przykładowo teraz k701. Wg mnie stosunek jakość cena najlepszy na rynku. Śmiało można było by dokładać profesjonalną naklejkę z numerem seryjnym, szkatułke wykładaną jedwabiem i można brać 2,5 kafla spokojnie

lancaster

  • Gość
07-03-2012, 23:33
aallen, zaraz zaraz. Chcesz powiedzieć ze K1000 potrafią zagrać normalnie (czyt. dobrze) z napędem za 150zł ?:-)

Moim zdaniem kwintesencja zdrowego podejścia. Kluczem jest zestawienie nie rzeczy drogich,
tylko pasujących do siebie.

Gustaw

  • Gość
07-03-2012, 23:51

szwagiero

  • 2240 / 6107
  • Ekspert
07-03-2012, 23:55
W takim razie zachwyty nad nimi i porównania do wielokrotnie droższych doków, które nie kończą się wcale przegraną w netowych recenzjach to wszystko sponsoring Superluxa? Hmmm...

Kolego powiedz lepiej jak wygląda kwestia tłumienia dźwięków z otoczenia w tych HD381. Ostatnio też się nad nimi zastanawiałem, bo moje stare Shure E2c kończą swój żywot i zastanawiałem się raczej nad modelem HD381F ze względu na fakt, że niby płaska charakterystyka... ale skoro mówisz, że normalne HD381 to bezbasie to poważnie się zastanawiam. Słuchałeś jakiś innych doków? Możesz się odnieść do jakiegoś innego dźwięku niż te Soniaki?

aallen

  • 651 / 5555
  • Ekspert
08-03-2012, 00:03
Słuchaj osłuchałem troszkę sprzętów. Myślę że mam do tego dość zdrowe podejście (no moze pomijajac ze chcialbym miec wszystkie sluchawki świata ale nie ze wzgledu na to ze jakos hiper i super gra, mówie tu o modelach z wyższej półki) i uważam że za te 150zł jest naprawdę nieźle> Nic nie jest karykaturalne. Oczywiście mogłoby być lepiej ale nie za 4000 tys zł wiecej tylko dla tego żeby mieć świadomość nirwany po ciężkim dniu w pracy

aallen

  • 651 / 5555
  • Ekspert
08-03-2012, 00:05
a to oto ten sprzęt :D

Myślę że AKG k1000 potrzebują przede wszystkim dużo mocy.

szwagiero

  • 2240 / 6107
  • Ekspert
08-03-2012, 00:31
No a ja jadłem dzisiaj pasztetową drobiową z biedronki za 1,5 pln czy jakoś tak, w kauflandzie jest tańsza bo koło 80 groszy za pętko :)) W weekend przykładowo jadłem konserwę turystyczną - bo akurat taką miałem ochotę. Kocham salcesony, golonki, flaki i inne przysmaki ;)

Ogólnie rzecz biorąc, coraz częściej jadam takie "psie żarcie" i ubolewam tylko nad faktem takim, że nie jest ono niedobre (wręcz przeciwnie) ale niezdrowe.

lancaster

  • Gość
08-03-2012, 00:44
Zapomniałem o pieczeni rzymskiej aka klops. Mielone z Biedronki (skład : Boże chroń Króla !). Cena jakaś pomijalna. Dla kontrastu też jem raz na jakieś 2 tygodnie.
Flaki są OK, pasztetową też lubię (rzadko mam okazję). Salceson wykluczony. No i mięsko ze świniobitka :-)

Apropos Bidy. Jest tam teraz makaron Durum w cenie poniżej 3zł/500g. Z tego co wiem pszenica Durum rośnie we Włoszech a w zeszłym roku zbiory były ponoć słabe, więc oby makaron został tam na półce w równie dobrej cenie.

  • Gość
08-03-2012, 01:00
Włosi kupują durum w Kanadzie :)