Jest tak plotka, powtarzam plotka, że w azjatyckiej fabryce AKG zaczęto dość swobodnie podchodzić do kontroli jakości i niektóre sztuki K701 grały gorzej niż inne i podobno dlatego AKG przeniosło produkcję swojego najwyższego modelu do Austrii, sprzedając go pod nazwą Q701 i licząc sobie za to udogodnienie o kilkaset złotych więcej od sztuki ;)
Co do wzmacniacza, to ja wielokrotnie słuchałem K701 z odtwarzacza mp3 :) Zresztą ten los spotyka prawie wszystkie moje słuchawki (z wyjątkiem kilku skrajnie się do tego nie nadających) kiedy nie chce mi się odpalać sprzętu stacjonarnego a np. mam ochotę posłuchać w łóżku. Zapewniam, że da się z tym żyć ;) Nie powiedziałbym, że z mp3 one pokazują tylko 50% swoich możliwości ani nawet tylko 75% :D Nawet basu wcale nie ubyło, co najwyżej miał trochę słabszy impakt. O przestrzeni nie ma co mówić, bo jeszcze nie słyszałem zestawu, który by im tę przestrzeń zniszczył ;) Natomiast zasadnicza różnica to oczywiście poziom głośności. Ale tragedii nie ma, z takiego Samsunga P3 czy Sony X1050 nie grają wcale tak cicho, trochę brakuje, ale też nieraz słuchałem z głośnością 26 czy 27 na 30, zależy od płyty.