Audiohobby.pl

Technics SL-P720

aulait

  • 1377 / 5546
  • Ekspert
05-06-2011, 20:54
Zewnętrznie odtwarzacz w pierwszym kontakcie, choć ładny nie wydaję się szczególnie okazały, jest niewielkich gabarytów. Szczególnie nieśmiało wygląda przy o rok młodszym topowym "pancerniku" SL-P990. Jednak przy bliższych oględzinach urządzenie zaczyna budzić szacunek sporą wagą, obudową antywibracyjną i niemal całkowicie metalową obudową! Przyciski podstawowych funkcji, gałka przewijania i nawet zewnętrzne pokrycie szuflady jest aluminiowe. Przyciski nie są klasycznie lakierowane, nie wiem jak nazywa się ta technologia, pomimo ciemno grafitowego koloru widać połysk drapanego aluminium wyglądający szczególnie elegancko i szlachetnie podobnie jak w RS-B905, ST-G90 i SU-V85A a nieobecny już SU-V90D czy SL-P990. Tam już niestety jest plastik. To ostatnia tak starannie przykryta aluminium seria playerów Technicsa. Potem już co rok coraz więcej plastiku. Urządzenie posiada nad szufladą okienko z lustrem i zielonym podświetleniem diodowym z widoczną w środku płytą CD. Posiada regulowane (-12dB) pozłacane pojedyncze wyjście, natomiast nie posiada jeszcze żadnego wyjścia cyfrowego. W środku zastosowano elektronikę wysokiej klasy opartej na znanych audiofilskich elementach. Odtwarzacz kosztował 650 dolarów a więc był droższy od młodszego o dwa lata topowego SL-P999 i w przeciwieństwie do niego posiada bardzo przyzwoite cyfrowe serwo!
 Jak brzmi SL-P720? Na pewno brzmi zdecydowanie inaczej niż SL-P990. Dźwięk łagodniejszy, mniej zdecydowany bardziej wygładzony, zaokrąglony z wycofaną ciemną górą. Można nawet czasami odebrać, jako lekko szklisty, ale nieprzechodzący w krzykliwość. Nie nazwałbym go ocieplonym w kategoriach absolutnych, choć taki wydawać by się mógł przy dosadnym zdecydowanym SL-P990, który moim zdaniem ma rozjaśnione brzmienie i przy ostro zrealizowanych nagraniach tak zabrzmi. Technics SL-P720 nie ma takiej rozdzielczości, przestrzeni jak SL-P990, nie brzmi tak wyrafinowanie subtelnie, bogato, wielobarwnie, jak SL-PS7 jednak różnice nie są miażdżące, choć widoczne. Paradoksalnie dzięki temu może spodobać się wielu, audiofilom jako alternatywny odtwarzacz do wielu gorzej zrealizowanych płyt z lat osiemdziesiątych czy bardziej współczesnych ostro brzmiących. Często takie płyty brzmią bardziej znośnie właśnie z SL-P720. Doskonałym przykładem może być znakomita płyta Cocteau Twins "Treasure" z 1983 roku. Nawet delikatny SL-PS7 przy więcej niż bardzo cichym słuchaniu potrafi zmasakrować uszy ostrością, pewnym niepokojem i chaosem dźwięków.. SL-P720 podaję ją z żywiołem, energią, ale zdecydowanie nie tak agresywnie do bólu głowy jak inne odtwarzacze! Podobne z moją ulubiona płytą Anny Marii Jopek "Szeptem". W głosie wokalistki znika zjawisko przestrzenia sybilantów, barwa staje się bardziej naturalna, ciepła, aksamitna. Reasumując trudno uznać SL-P720 za wybitny audiofilski odtwarzacz, który można polecić każdemu „w ciemno” szczególnie jako jedyny odtwarzacz, ma swój zdecydowany charakter, który nie każdemu przypadnie do gustu. Niemniej jego ograniczenia pozwalają na przyjemny odsłuch wielu płyt ciężko strawnych z innych playerów, co dla mnie stanowi o jego atrakcyjności sonicznej.
Myślę, że odtwarzacz można polecić, jako drugi odtwarzacz dla audiofili z miejscem i wrażliwością na zapiaszczone, ostre dźwięki jak i kolekcjonerom sprzętu vintage ze względu na rasowe wykonanie i niewątpliwą delikatną urodę tego urządzenia.

aulait

  • 1377 / 5546
  • Ekspert
06-06-2011, 11:36
Jeszcze parę fotek mojego egzemplarza :)

Radmar

  • 1138 / 5889
  • Ekspert
06-06-2011, 19:33
Ładny. :) Może się jednak kiedyś skuszę i zapakuję swojego "grzmota" i przyjadę zrobić bezpośrednie porównanie. A jak jest z czytaniem płytek? Szybko reaguje? Równie błyskawicznie jak SOAD70A?
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Marek

aulait

  • 1377 / 5546
  • Ekspert
07-06-2011, 07:19
Tak działa bardzo szybko, szybciej niż SL-PS7 na CDM12. To poziom SL-P990 z SOAD60A. Wszystkie z laserem w polu magnetycznym śmigają aż miło. Technics kiedyś potrafił, klocki po ponad dwadzieścia lat i pracują precyzyjniej niż nowe ze sklepu. Mam jeszcze smaka na SL-PS900 z tym laserem, co Twój, ale pisałeś, że to ostro brzmiący odtwarzacz. Ja ciągle odnajduję płyty, które lepiej brzmią mi na SL-P720. Wczoraj wieczorem np. Sade. Bardzo interesująco może brzmieć SL-P1000, ale praktycznie jest nieosiągalny.
Zaproszenie na kawkę porównania oczywiście cały czas aktualne :)

Radmar

  • 1138 / 5889
  • Ekspert
07-06-2011, 10:31
Oj tak, potrafili swego czasu robić klocki wysokich lotów. Nawet taki prosty model jak SL-P222A, który kiedyś miałem robił wrażenie. Nowsza produkcja to już nie było to. Chociaż taki SL-PS900 mimo, że nowszej produkcji całkiem ładnie się broni. Prawda, jest nieco ostrzejszy w moim odczuciu niż SL-P777, jednak nie jest to aż tak rażące, choć delikatną różnicę czuć. Druga rzecz, że ja nie mam ucha audiofilskiego, więc dla mnie te różnice mogą być mniejsze niż dla wielu innych osób.

SL-P1000 widziałem tylko raz na znanym serwisie aukcyjnym i było to bardzo dawno, więc chyba jest niemalże nie do zdobycia. Swoją drogą ciekaw jestem jak wypadłby SL-P2000. To już niby nowsza produkcja, jednak był to model referencyjny no i wyposażony również w SOAD70A.

Na kawkę gdyby miał się wybrać to oczywiście dam Ci znać odpowiednio wcześniej, jednak z pewnością nie nastąpi to w najbliższych dniach. :)
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Marek

aulait

  • 1377 / 5546
  • Ekspert
07-06-2011, 14:25
Radmar przede wszystkim gratuluję Ci skromności… myślę, że jesteś audiofilem! Tak przynajmniej wnioskuję z Twoich opinii na temat posiadanych sprzętów i poszukiwań ciekawych magnetofonów. Chyba, że audiofil to osoba głosząca prawdy absolutne, która obowiązkowo wyraża się z niesmakiem o takich firmach jak Sony czy Technics i posiada kabelki po dwa tys. za sztukę a wszystkie inne niż jego to syf totalny! ;)
 Muszę przyznać, że Technics do końca potrafił zrobić coś naprawdę interesującego, może już nie tak bogato wykończonego, ale sonicznie bardzo udanego. W moim mniemaniu najlepszy, jaki słyszałem to SL-PS7. Tu masz linka do mojej opinii jako juras_h:
http://www.audiostereo.pl/AKG_K-500/ALR/Beyerdynamic_DT990_rocznik_2006/Technics_SL_PS7_odtwarzacze_CD-42-216-3.html
To oczywiście nie umniejsza starszym klocuszkom, do których czuję szczególny sentyment a i grają też nie najgorzej.
Na kawkę, kiedy będziesz mógł to daj znać;) Kto wie, może już do tego czasu łyknę jeszcze SL-P999?
Zresztą chętnie posłuchałbym jeszcze Twojego RS-B100!

Molibden

  • 1906 / 5889
  • Ekspert
07-06-2011, 17:42
A jak wygląda wnętrze odtwarzacza SL-P720?

> SL-P720 nie ma takiej rozdzielczości, przestrzeni jak SL-P990, nie brzmi tak wyrafinowanie subtelnie, bogato, wielobarwnie, jak SL-PS7 jednak różnice nie są miażdżące, choć widoczne.
>trudno uznać SL-P720 za wybitny audiofilski odtwarzacz, który można polecić każdemu "w ciemno", szczególnie jako jedyny odtwarzacz, ma swój zdecydowany charakter, który nie każdemu przypadnie do gustu.

To pewnei efekt dość archaicznych przetworników C/A PCM54HP.
_________________________________
Było to na posiedzeniu Biura Politycznego. Tow. Gierek miał powiedzieć:
"Towarzyszu Szydlak przestańcie pitolić i nas oszukiwać! Chleba wczoraj po południu w Warszawie nie było. Chleb towarzysze to jest rzecz święta. Chleb musi być!"Imperialistyczny wróg kusi cię Coca-Colą!

aulait

  • 1377 / 5546
  • Ekspert
07-06-2011, 19:05
Wedle życzenia :)

Jeszcze z wieczornego klimatycznego posiedzenia ;)

Radmar

  • 1138 / 5889
  • Ekspert
07-06-2011, 20:34
Aulait,

Dzięki, jednak z moim przygłuchawym już lekko słuchem, pewnie dość daleko mi audiofila. :) Ja nowszych Technicsów nie miałem okazji słyszeć w akcji, gdyż nikt z moich znajomych nie miał. Sam natomiast nie kupowałem, gdyż nie podobał mi się już ten nowy design Technicsa. Nie mogę się więc wypowiadać w tym temacie, ale wierzę, że przynajmniej te wybrane modele, potrafią naprawdę pozytywnie zaskoczyć dźwiękiem. Wykończenie z pewnością jest inne, jednak to jest sprawa drugorzędna, gdyż jest kwestią gustu odbiorcy.

Jeśli chodzi o RS-B100, to niestety muszę Cię rozczarować. Z żalem, ale kilka tygodni temu ratując się finansowo musiałem coś odsprzedać. Wybór padł właśnie na RS-B100, z uwagi na jego wysoką wartość. Szkoda, ale tak czasem bywa. Natomiast przynajmniej wiem, że trafił w dobre ręce, zapalonego"magnetofoniarza". Natomiast faktycznie dźwiękowo był wybitny. Miałem okazję zrobić bezpośrednie porównanie RS-B100 z Kenwoodem KX-1100HX i Akai GX-75. Ani Kenwood ani Akai go nie pobił. Ale wróćmy do głównego tematu tego wątku...

Wnętrze bardzo typowe, dla Technicsów z tego okresu. Klasyczne i bardzo uporządkowane. A przy okazji i dostęp dość łatwy do wszystkiego.
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Marek

aulait

  • 1377 / 5546
  • Ekspert
08-06-2011, 09:38
Oj szkoda, że sprzedałeś a 905 jeszcze masz? Bardzo duża różnica była między nimi?

Wiesz Radmar, jeśli chodzi o dźwięk to podobnie jak z wyglądem też kwestia gustu, co się, komu podoba ja zdecydowanie wolę łagodniej i cieplej nawet kosztem lekkiego zmulenia i spowolnienia niż ostro, detalicznie i klinicznie a z większą dynamiką. Oczywiście można super neutralnie, dokładnie Hi ENDOWO i tak jest najlepiej, choć to trochę kosztuję ;)

Tak czy siak te różne stare klocuszki są warte zainteresowania, choć to już taki trochę bardziej czasami kolekcjonerstwo niż czysty audiofilizm :)

Radmar

  • 1138 / 5889
  • Ekspert
08-06-2011, 19:13
Niestety nie. RS-B905 jakoś w zeszłym roku sprzedałem. Z magnetofonami to w ogóle mam tak, że - jeśli nie są wybitne - to je co jakiś czas zmieniam, chcąc przetestować coś innego. A trzymać niestety wszystkiego nie dałbym rady, bo miejsce w mieszkaniu za nic nie chce się powiększyć. :) Rożnica między 905 a 100 była dość znacznie wyczuwalna, oczywiście na korzyść RS-B100. 905 radził sobie ogólnie znakomicie, ale czegoś mu brakowało, nie grał tak "soczyście" jak 100.

Oczywiście, że każdy ma inne upodobania. Ja osobiście bardzo lubię takie typowo ciepłe "analogowe" brzmienie. Trudno oczywiście uznać, że odtwarzacz CD będzie "analogowy", jednak właśnie te starsze, grają jakoś cieplej w porównaniu do nowszych konstrukcji, które miałem okazję słyszeć.
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Marek

aulait

  • 1377 / 5546
  • Ekspert
08-06-2011, 22:17
Słuchałeś odtwarzaczy na TDA1541? One mają taki cieplutkie analogowe brzmienie.

Jakiego masz teraz kaseciaka jeśli nie RS-B100?

Ja mam RS-B965, RS-B905 i RS-TR555. Wiem, że to żadna rewelacja, ale klimaty z młodości są! ;)

Radmar

  • 1138 / 5889
  • Ekspert
09-06-2011, 13:07
Hmm, wiesz, nie powiem Ci na czym one były, bo niestety nie wiem. Musiałbym posprawdzać w wolnej chwili, wówczas będę wiedział.

Z kaseciaków mam w tej chwili Yamahę KX-930, Denon DR-M44HX i Denona DR-M22. Ale łazi za mną jednak jakiś Technics. :) I wiem, że prędzej czy później jakiegoś drapnę. Choć jeszcze nie wiem jakiego. Rewelacja czy nie, ale o klimat właśnie chodzi. Zresztą kaseta może i nie była super nośnikiekm, ale też nie była jakąś wielką tragedią. Bardzo lubię na przykład posłuchać czasem czegoś ze starych kaset. Nieszkodzi, że trochę straciły na jakości. Ale ten klimat!
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Marek

aulait

  • 1377 / 5546
  • Ekspert
10-06-2011, 08:20
Który z nich najlepszy??
Yamacha to wysoki model i ma pilota, ja bardzo lubię piloty
KX-1200 musi być niezły!
Ze starymi kaseciakami i nagraniami to taka trochę kapsuła czasu. Bardzo lubię te klimaciki.
Tutaj jest sporo o DACach:
http://www.audiostereo.pl/przetworniki-w-cd-bank-danych_25103.html
Ja kupiłem Marantza CD60 i nawet bez modyfikacji był super, taki właśnie cieplutki. Po modyfikacji to już zupełnie inna bajka!

Radmar

  • 1138 / 5889
  • Ekspert
11-06-2011, 19:59
Najlepszy do tej pory, który miałem to RS-B100. Ze wszystkich kaseciaków jakie przeszły przez moje ręce - a kilka ich miałem - nic go jeszcze nie pobiło. Natomiast spośród tych obecnych nie wiem. Muszę zrobić bezpośrednie porównanie Yamahy KX-930 i Denona DR-M44HX. Tego Denonka mam tak na dobrą sprawę od tygodnia, bo co prawda ogólnie mam go od pół roku, ale trafił do mnie w stanie niestety zapuszczonym i wymagał trochę pracy. W stanie "przywróconym do życia" mam go zatem od tyogdnia i jeszcze nie miałem okazji zrobić bezpośredniego porównania. Natomiast Denon DR-M22 jest nieco niższym modelem (najniższym spośród magnetofonów trzygłowicowych).

KX-930 mam właśnie z pilotem z czego jestem bardzo zadowolony, szczególnie, że dostać z pilotem jest dość ciężko. No a KX-1200 czy wcześniejsza K-1020, to już faktycznie jest najwyższa półka. Nie miałem okazji, ale z opinii kolegów wiem, że to "kawał porządnego sprzętu".

Natomiast ogólnie chodzi za mną jeszcze Nakamichi. Oczywiście ani nie Dragon ani nie ZX-9 czy ZX-7, bo tutaj już koszt zakupu jest niemal kosmiczny, ale z chęcią przetestowałbym kiedyś np. BX-300, czy CR-4, albo nawet te niższe modele. Podobno nawet te najniższe potrafią się obronić znakomicie. Być może kiedyś uda mi się to sprawdzić. :)

Dzięki za link, będę musiał zerknąć w wolnej chwili i sprawdzić.
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Marek