alfredo, moim zdaniem zupełnie niepotrzebnie się tym wszystkim stresujesz. To co widać na załączonych zdjęciach, to są drobiazgi, ma które naprawdę się nie zwraca uwagi, i które - zapewniam Cię - nie będą miały żadnego wpływu na odtwarzanie. Skaza widoczna na zdjęciu przy rancie nie wygląda absolutnie na pęknięcie. Może to być albo rysa, albo jakiś krótki zadzior. To, jakis ma kształt, może wskazywać na to, że powstało to w tłoczni na etapie produkcji. Taka krótka ryska (bądź odprysk) o tak regularnym kształcie, układający się idealnie równolegle do krawędzi otworu centrującego na nic innego nie wskazuje. Na takie drobiazgi absolutnie nie zwracaj uwagi, bo albo dostaniesz wrzodów na żołądku, albo się nerwicy nabawisz i to zupełnie bezpodstawnie. Z takimi skazami nic się płytom nie stanie.
Dam Ci prostą radę, jeśli chcesz się upewnić czy coś jest rysą czy pęknięciem, to najlepiej weź płytkę w łapkę, lupę w drugą łapkę i obejrzyj z bliska w pobliżu żarówki. Jeśli dojrzysz że rysa jakby "przechodzi" na obie strony, czyli jednakowo głęboko jest widoczna i z jednej i z drugiej strony, to jest pęknięciem. Jeśli natomiast jest tylko widoczna z jednej strony, a z druegiej strony tylko prześwituje coś niecoś, to jest to tylko skaza, rysa lub odprysk. Co więcej pęknięcie nigdy nie jest idealnie regularne, z wyjątkiem pęknięć układających się prostopadle od otworu centrującego. Wszystkie pozostałe będą promieniste lub nieregularne. To co jest na Twoim zdjęciu powyżej jest zbyt regularnego kształtu by było pęknięciem. Ryski w pobliżu napisu to w ogóle "papierówki" i żadnego znaczenia.
Kilka postów wyżej, jeden z moich przedmówców wspomniał, że groźniejsze są rysy nie tyle po stronie ścieżki, co po stronie opisowej i to święta prawda. Strona opisowa (graficzna) płyty pęłni funkcję ochronną i groźniejsze byłoby zniszczenie tej warstwy. Oczywiście przy takich drobnych ryskach jak prezentujesz też nic by się nie stało, ale warto o tym wiedzieć. Natomiast zarysowania od strony ścieżki muszą być naprawdę głębokie aby coś się działo nie tak, lub odtwarzacz CD musi mieć bardzo słabą korekcję błędów odczytu by zaczęła przeskakiwać. Tu również jako przykład powiem Ci stytuację z jaką miałem kiedyś do czynienia. Pożyczyłem od znajomego kiedyś płytkę, która wyglądała jakby ktoś jej używał do szlifowania ścian. Nie sądziłem, że będzie grać - zagrała! Bezbłędnie zagrała. Jak więc widzisz, naprawdę nie ma się co przejmować zarysowaniami. Wszystko zależy od ich glębokości lub od korekcji odtwarzacza CD.
Nie stresuj się zatem naprawdę, bo nie masz czym. Szkoda Twoich niepotrzebnych nerwów. Dla relaksu zapodaj sobie jakąś płytkę i po prostu słuchaj jej, nie myśląc jednocześnie o tym, że jest porysowana.
Pozdrowienia. :)