Do wszystkich marudzacych na hajendy i sposob ich sprzedazy :-)
Mialem dzis w planach kupic sluchawki "na ulice", budzet 300-500zł, udalem sie w tym celu do pewnego znanego sklepu (siec w Polsce) na zakupy. Jako ze niedawno mialem okazje posluchac zetawy fiio x1 zdaje sie (najtanszy, taki za 400-500zł) _ sluchawki takstar ... i nie zawaham sie napisac ze po korekcie cervantesa zagralo to ustrojstwo w cenie 600zl bdb no to mysle sobie kupie takstary zamkniete za 3 stowy (drozsze od takstarow cervatesa zeby go zniszczyc moralnie :-)) i jeszcze tego fiio na doczepke.
No ale do rzeczy, wchodze do sklepu i pytam o te takstary. Odpowiedx ze facet ma je zamkniete w pudelku i mozna kupic tylko w ciemno, na szczscie mial z 10 par sluchawek demo wiec lecimy.
Pierwsze sluchane takstary podobne troche do CAL! calkiem OK, ale ja potrzebuje cos mniejszego, komentarz sprzedawcy, ze sluchawki sa slabe i da mi lepsze innej firmy ale za 600. OK, jesli beda sporo lepsze to w sumie, a co mi tam mysle sobie :-)
Zakladam na uszy te za 6 stow i przypominam sobie dxwiek jaki dobiegal ze sluchawki telefonu wrzutowego w PRL.
Komentuje facetowi ze mamy rozny gust i wole te tansze,
Nagle patrze a na stojaku leza takstary zdaje sie 671 ktore sluchalem u cervantesa. I tak bym ich do tej roboty nie kupil bo sa duze. Sprzedawca komentuje ze sluchawki sa beznadziejne bo czego mozna sie spodziewac za 170zl, No OK, czekam zatem na gwiazdy, przy czym facet komenuje ze moj kolega widocznie nie slyszal dobrych sluchawek i te takstary za 170zl to byly jego pierwsze dobre sluchawki :-)
znajac cervantesa i nasze niegdysiejsze przygody cervantes nie slyszal chyba tylko k1000, orpheusa i topowych soniakow, poza tym staxy do omeg, grado mial rs2 a sluchal wszystkiego chyba do ps1000 wlacznie, denony topowe, audiotechnici i wiele wiele innych.
Skad sprzedawca mogl to wiedziec ? nie mogl :-)
dlatego postawil diagnoze ;-)
W kazdym razie lekko juz poirytowany zaczynam sie rozgladac po sklepie, w tle slyszac opowiesc jak to slabe sluchawki z dobrym sprzetem nie zagraja i odwrotnie.
Kiedy mowie facetowi ze mam czasami okazje pobawic sie H-E domowym i o drogich sprzeciorach czesto recenzenci mowia ze pokazuja wady elektroniki towarzyszacej. I ja sie z tym zgadzam bo czasami te urzadzenia tak punktuja swoje wady ze system za 300K gra jakby sie skladal z urzadzen za 3-4Kzł. Nie zalapal zartu, no trudno :-)
W urzadzeniach przenosnych tez mamy gwiazdy jak sie okazuje. kiedy wspomnialem ze dxwiek z najtanszego fiio byl OK uslyszalem ze dopiero z Astel Kern dxwiek jest topowy a reszta urzadzen to polsrodki. JAkies ibasso za 1800 i czlowiek juz sie nie kompromituje jak posiadajac fiio za 400 ale jeszcze nie ma szans na dxwiek jak z A&K za 3700.
To nawet logiczne :-)
Na koniec w sumie hicior spotkania czy rekabling, najpierw zostalem poczestowany uwaga ze pewnie nie wierze w kable, do porownania byly 2 pary sluchawek akg z czego jedna rekablowana. wskazalem firmowa jako lepsza bo roznice w kablach oczywiscie byly. Przerobiona para gubila szczegoly np :-)
Generalnie dowiedzialem sie ze im drozej tym lepiej, czyli nic nowego ;-) a kupilem koss porta pro. Bez odsluchu, tez beznadziejne jak sie dowiedzialem bo nie izoluja, czyli wychodzi na to ze mialem kupic te za 6stow co brzmialy jak wrzutowy :-)