Kable w audio , to jak dla innych zagadnienie ufo - dużo z tym śmiechu , ale każdy na wszelki wypadek trzyma u siebie coś lepszego niż tylko standardowe wyposażenie urządzenia .
Nie jestem tu wyjątkiem , ale też i nie przesadzam ( tylko dlaczego samych ic doliczyłem się u siebie coś z piętnaście różnych par ? ) .
Grunt żeby były elastyczne ( dość ic grubości kciuka sztywnych tak , że podłączony sprzęt się "rozchodził" kiedy się prostowały ) , pewnie trzymały na gniazdach ( mam też takie zakręcane , jak je chciałem odkręcić to nigdy nie puszczały , męczyłem się jak dentysta z trzonowym . I bez filtrów ( u mnie muliły ) - zwykłe , normalne kable pozbawione udziwnień są najlepsze .
Najwięcej mam tych , T+L 700031 . Kilka lat temu metrowe ( para ) ic kosztowały 200,00 zł - obecnie są o połowę tańsze . Bardzo elastyczne ( łatwo je "uformować" ) , miedź OFC pokryta srebrem , ekranowane srebrną folią żyły sygnałowe , pozłacane wtyki , ble , ble , ble .
DIT - dobre i tanie .