@Roland, widzę, że kompletnie nie łapiesz o co w tym wszystkim chodzi. Pozwolę się powtórzyć.
>> -Pawel-, 2010-08-21 23:53:25
Emocje są zawarte w muzyce i nikt tego nie zmieni, jeśli po drodze zamieniają się w cyferki i wykresy to NIE BYŁOBY takiego hobby jakie tutaj uprawiamy.
Poza tym, recenzja jest gatunkiem literackim i ma za zadanie pochłonąć czytelnika, sprawiać przyjemność podczas czytania. Wybacz ale opisana w zdaniach tabelka z parametrami czy analiza słowna wykresu jest dla mnie tak samo ciekawa i wartościowa jak ulotka dołączona do środka na zaparcia lub kropli do nosa. Nie stanowi nic ponadto.
Jeszcze jeden zmyślony na poczekaniu przykład abyś załapał wreszcie czym jest hobby, pasja, zainteresowanie.
v1 - opis zrobiony od niechcenia w ramach przekazania informacji na łamach powiedzmy jakiejś prasy specjalistycznej:
Ferrari XXY to auto kosztujące $xx. Na rynku pojawiło się w roku 1998. Prędkość maksymalna jaką osiąga jest zadziwiająca bo aż xKMH. Do tego na wyposażeniu dostajemy to tamto i owamto.....
v2 - recenzja sporządzona przez pasjonata dla pasjonatów:
Ostatnio miałem okazję przejechać się tym mitycznym stworem. Długo już czekałem na taką sposobność, wreszcie nadarzyła się okazja. Tak jak wcześniej podejrzewałem fotele okazały się niezwykle wygodne, czułem się niezwykle zrelaksowany jak we własnym domu. Przekręciłem kluczyki w stacyjce, silnik delikatnie zamruczał. Prędkość jaka osiąga te auto jest zadziwiająca, prawie nic nie czułem gdy na liczniku pojawiło się 100km/h, później zaczęło mnie delikatnie wgniatać w siedzenie. Niesamowite uczucie, każdy z was powinien tego kiedyś doświadczyć, spełniło się moje marzenie z dzieciństwa o przejażdżce tym niesamowitym wozem.....
Z innej beczki…
Uważasz, że kino też jest sztuką, tylko jak dostrzec wspaniale zgraną z filmem muzykę, pełne wrażeń, niesamowite efekty specjalne, genialną grę aktorów i poczuć się uczestnikiem wydarzeń oglądając taki film na laptopie w formacie rmvb gdzie z obrazu robią się kratki, a muzyki w tle nawet nie słychać. Ile więcej emocji… inaczej, ile więcej sztuki w sztuce będzie gdy taki film obejrzymy na projektorze na co najmniej 70’ z dobrym zestawem głośników 5.1? Dla Ciebie może to być bez znaczenia film to film, sztuką było jego zrobienie, a oglądanie na komórce odda tyle samo co w kinie czy kinie domowym zgadza się?
Fajnie, że przepraszasz za własne teksty, może następnym razem zamieść tylko tabelki i wykresy, każdy sam może sobie to pooglądać i zinterpretować jak mu wygodnie, po co marnować swój talent na opisywanie danych technicznych? Uważam, że zestawienie w formie tabeli jest w tym wypadku o wiele przystępniejsze dla czytelnika, szkoda mi marnować czasu na czytanie 3-4 zdań aby dowiedzieć się ceny, pasma przenoszenia i dynamiki skoro można zamieścić to w 3 słowach w oddzielnych rubrykach dla przejżystości.