Nie interesuje mnie Józwa ale nawiedzeni ******** specjaliści jak z koziej pupy trąba od magnetofonów i ich remontu [ a szczególnie autoreklamy przed wystawieniem złomu na Allegro ] na 10 stałych bywalców 9 to guru w tym trzech z namaszczeniem i atestem. Nagrywam wywiady z wojny Polsko Polskiej czytaj Watykan, Episkopat, Rydzyk, PiS kontra reszta. Nosić zbyt wiele mi nie wolno korzystam więc z kasetowego, ostatnio założyłem mikrofon MDU-24 na kabłąk od olbrzymich nausznych a pod nimi pod grubą warstwą gąbki mam dokanałowe KOSS-y KEB 24 PINK i tak psim smendem mam stereofonie sztucznej głowy gdzie łeb skieruję stamtąd dźwięk zbieram i praktycznie oprócz sporadycznego korzystania z klawiszy [Pause] cały czas ręce wolne. Nie znoszę pedofilli, nekrofilii, audiofilii, kocham muzykę taką jaka ona jest bez wybredzania na Jej temat szlag mnie trafia jak czytam o pierwszych nagraniach Jimi Xendrixa na czym to i według kogo były robione a wiadomo wszystkim, że był to mały Walkman Professional Sony WM-D6C a kasety ferro bo na wchodzące wówczas na rynek chromowe hipisi nie mieli kasy.