>> majkelJak dla mnie, to pokazuje tylko że ludzie "opracowują" często "większy" sprzęt bazując na wycinkach dostępnych tu i ówdzie schematów, wnosząc drobne zmiany i składając wszystko "na wiarę" w jednolity układ, bez świadomości tego, co właśnie zrobili, co uzyskali a co pominęli
... a potem krzywią się, że coś jest "nie tak" ze swoim lub z innym, tak bardzo zachwalanym schematem.
W tym przykładzie z góry przydało by się nie tyle zmienić elementy na "lepsze", co kilka dołożyć (choćby pomiędzy wyjście WO a bazę tranzystora), kilka przełożyć a część wyrzucić. I nie mam tylko na myśli offsetu.
Majkel wie doskonale o czym napisałem, ale sporo osób zwyczajnie tego nie zauważy.Drobne błędy zdarzają się także inżynierom - "w sieci" istnieje sporo przykładów (szczególnie spoza audio), które są nieoptymalnie bądź wręcz błędnie zaprojektowane, a błędy pojawiają się nawet w ich "erracie". Najzabawniejszy istniejący przykład jak dla mnie wygląda tak: pod wiszącym na jakiejś stronie błędnym schematem, który nie może pracować i pracować nie będzie - ludzie wychwalają efekty urządzenia poskładanego ściśle wg tego widniejącego schematu. Schemat opracowany przez inżyniera, często umieszczany bądź linkowany na "zbiorczych" stronach z elektroniką.Część osób składających dla przykładu wzmacniacz słuchawkowy pracujący w klasie AB (sporo tego w sieci) nie jest świadoma, że przy wzroście temperatury złącza w tranzystorach wyjściowych, cały układ zacznie trochę pływać i wypadało by tego skutki choć obejść lub spróbować całość trochę skompensować, choćby tak, jak robili to ludzie z Revox\'a.Proste wzmacniacze słuchawkowe oparte o książkowy wtórnik na wyjściu mogą się zwyczajnie wzbudzić, gdy dany kabelek będzie zbyt długi (2 dodatkowe rezystory zminimalizują ryzyko), a przy ustawianiu punktu pracy takiego wzmacniacza ludzie nie pamiętają lub nie są świadomi, że przy okazji ustawienia "połówki" zasilania na emiterze uzyskują nie tylko największą możliwą dla danego układu dynamikę, lecz także największe straty i mnóstwo wydzielanego ciepła.
Jeden z układów "Rudi Stor", dostępny gdzieś na AH będzie "pływał" wraz z temperaturą. Szkoda im było dołożyć 2 rezystorów w bazę i przeliczyć układ.