Odpowiadasz na wpis
>> aasat, 2010-02-01 11:55:01
(...)
Oprócz tych dni, gdzie słuchanie sprawia wielką radość, miewa się niestety takie gdzie wszystko brzmi jak spod koca,
Czy też miewacie takie dni?
TAK !! Gdy spędzę w biurze 12 godzin a w okół mnie 10 godzin wydruki "idą" na drukarkach igłowych, zrobię do tego 100 km samochodem, wieczorem słyszę dużo mniej.
Najlepiej, najwspanialej słucha mi się muzyki w górach. Gdy spędzam czas w Beskidzie i po całym dniu głuchej, wiejskiej ciszy, wkładam na uszy słuchawki wydaje mi się, że mam jakiś nowy cudowny sprzęt, słyszę dużo więcej, jasniej, lepiej .... gdyby tak było co dzień.
Podejrzewam, ze chodzi o zmęczenie słuchu - w mieście, w pracy mamy duże natężenie dźwięków, które mózg "wypycha" ale jednak one tam są i męczą nas.