Audiohobby.pl

Elektrostaty - wątek ogólny

Sim1

  • 1829 / 6068
  • Ekspert
21-11-2010, 14:37
Czyli tylko jeden ciszej gra?
Ja się zbytnio doświadczeń nie mam... do tej pory to podobne objawy miałem w NAD20E (to były chyba OEM Staxów SR-X). Ale grały cicho równo oba kanały, i w miarę używania po około 15-20 mintuach dochodziły do właściwej głosności. Występowało tylko po dłuższym nieużywaniu... wyglądało jakby poziom ładowania membrany był na początku niski i po tych 20 minutach sie coś nasycało :) (nie wiem jak to nazwać) i zaczynało grać z pełną głośnością.
Stawiałbym więc na jakieś niedomaganie w ładowaniu membrany biasem.

Rafaell

  • 5033 / 6101
  • Ekspert
21-11-2010, 14:38
>> Radical, 2010-11-21 12:52:21

>W grado autografu nie dostaniesz bo najpierw meksykankę trzeba by było nauczyć pisać ;))

Moim zdaniem ten wpis już nie jest śmieszny on jest chamski  i świadczy dokładnie o Tobie

                         

Radical

  • 721 / 5407
  • Ekspert
21-11-2010, 14:49
>> Rafaell, 2010-11-21 14:38:19
>> Radical, 2010-11-21 12:52:21

>W grado autografu nie dostaniesz bo najpierw meksykankę trzeba by było nauczyć pisać ;))

Moim zdaniem ten wpis już nie jest śmieszny on jest chamski i świadczy dokładnie o Tobie

-----------------------------
Przepraszam jeśli kogoś nim uraziłem ale dodałem na końcu oczko że to tylko żart.

Sim1

  • 1829 / 6068
  • Ekspert
25-11-2010, 16:14
http://www.hifi-forum.de/viewthread-110-11425.html
Na stronie są załączone zdjęcia sprytnej modyfikacji Staxów serii Lambda która usuwa niemiły dla niektórych efekt "pierdzenia" membran słuchawek podczas zakładania i używania.
Link podsyłam dzieki uprzejmości autora pomysłu.

Dodatkowo podejrzewam, że odpowiednio szeroka rurka pozwala uzyskać efekt jaki można zaobserwować odchylając lekko słuchawki, zmiana pasma powodująca powstanie górki w dolnym paśmie. Dla niektórych może być gorzej dla innych pięknie ;) - zależy od preferencji

pastwa

  • 3826 / 6104
  • Ekspert
26-11-2010, 10:33
Faktycznie, wielka sztuka wydaje sie wykonanie sluchawek, ktore nie bedac modelem szczytowym, a zatem z wkalkulowanymi niedoskonalosciami swego przekazu wzgledem modeli wyzszych, a mimo to zrobionymi tak, aby ich dzwiek wydal sie niezaleznie skonczony/pelny (i to nawet w takim porownaniu), a nie tylko tymczasowy (choc swietny), na nieuniknionej drodze ku topowi firmowego cennika. Takie przynajmniej odebralem opis 507-ki, byc moze mylnie. W przypadku niektorych modeli dynamicznych jest to bowiem mozliwe.

Ged

  • 1723 / 6106
  • Ekspert
26-11-2010, 10:40
Piotrze
Bardzo dziękujemy za świetny opis Staxów.
Czy mógłbyś napisać jeszcze jedno zdanie - dlaczego Ty nie masz w swoim zestawie elektrostatów ?
Być może to zbyt prywatne pytanie, jeśli tak odpowiedz na PW. Mnie po prostu chodzi o to w czym dla Ciebie ciągle wygrywają K-1000 (oczywiście w tym mniej więcej przedziale cenowym, pomijam Orfeusza i R10), że nie potrzebujesz na stałe Omeg czy innych Staxów ? Przyznaję, że to pytanie zadaję też sobie (kupowanie dużej ilości płyt vs. nowy zestaw słuchawkowy vs. lepszy wzmak do AKG itd.).
Dziękuję

lancaster

  • Gość
26-11-2010, 10:52
Bardzo fajna recenzja Piotr. Dzięki.

chrees

  • 1657 / 6104
  • Ekspert
26-11-2010, 10:52
Piotr ---> Przeczytałem z dużą przyjemnością i zainteresowaniem :)



-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
.
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

  • Gość
26-11-2010, 11:23
Piotrze,

A czy mógłbyś odnieść się do barwy tła w kontekście porównania Stax SR-507 z najnowszą wersją Omegi.
Mając u siebie przez kilka dni Omegi (oraz model 404) zdyskwalifikowałem jednoznacznie Omegi własnie ze względu na nienaturalną barwę tła.

zdezintegrowany

Gustaw

  • Gość
26-11-2010, 11:36
>> Piotr Ryka, 2010-11-25 22:34:54
Stax SR-507

Piotrze,

Dziękuję za prace i czas poświęcony na napisanie recenzji 507-ek.
Może będę trochę bezpośredni ale uważam (bez wazeliny), że Twoje recenzje są coraz to lepsze. Ja, jako słuchawkowiec tylko "dorywczy", czytam je ostatnio "od dechy do dechy".

P.S.

Uwaga. Ogłoszenie dla wszystkich:

Okazja !
Wymienię moje CAL-e na STAX-507. Bez dopłaty. 1:1
Jako bonus - mój osobisty autograf na zdjęciu z Winstonem Churchillem.
Propozycje proszę przesyłać na priva.

Gustaw

  • Gość
26-11-2010, 11:37
>> chrees, 2010-11-26 10:52:58
Piotr ---> Przeczytałem z dużą przyjemnością i zainteresowaniem :)

No to kiedy będziemy mieli okazję posłuchać w Poznaniu 507-ek ?
Proszę o konkrety.

;-)

Radical

  • 721 / 5407
  • Ekspert
26-11-2010, 11:55
507 wyglądają na bardzo smakowity kasek, pytanie tylko czy zachowają swoje cechy na nieco tańszych wzmacniaczach? Chrees może się skusisz na zakup i zdasz relację ;)

chrees

  • 1657 / 6104
  • Ekspert
26-11-2010, 12:04
No no no... prymitywne podpuszczanie ;)
Na razie jestem na etapie eksperymentowania z położeniem przetworników względem ucha. Nie wpadłem na to (dopóki nie napisał mi o tym kolega sim1), że lekkie oddalenie przetworników od ucha powoduje wzmocnienie zakresu basowego. Wczoraj wieczorem walczyłem z tym tematem dochodząc do bardzo ciekawych rezultatów, których zbadanie wymaga troszkę więcej czasu. Pady mam już nieźle zmasakrowane, ale nieważne ;> Możemy zorganizować spotkanie poświęcone temu zagadnieniu, co wy na to? ;P



-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
.
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

  • Gość
26-11-2010, 13:01
Piotrze,

Nie mylmy przestrzeni z tłem :)
Taki sposób prezentacji (bardzo ciemne tlo) jest czymś zupełnie nienaturalnym i nie występuje w muzyce prezentowanej na żywo.

By tego doświadczyć wystarczy iść na pierwszy lepszy koncert symfoniczny :) ... to wersja dla melomana :)

By lepiej zobrazować groteskowość tego przekazu sugeruję przesłuchać płytę Rhapsodies pod mistrzem Stokowskim wydaną przez RCA Victor w serii Living Stereo ... wersja dla audiofila ;)

Czy 507 są jasniejsze?

zdezintegrowany

pastwa

  • 3826 / 6104
  • Ekspert
26-11-2010, 14:10
>> Piotr Ryka, 2010-11-26 13:12:13
Mózg się adoptuje do stylu w bardzo dużym stopniu. Oczywiście chodzi też o to, czy warto by się do danej rzeczy adaptował. W przypadku Omegi moim zdaniem warto.

Mysle, ze to jest bardzo wazna uwaga w odniesieniu do sluchawek generalnie. Nie boje sie przyznac iz moj jest zniewolony brzmieniem GS-ow w takim stopniu, ze nawet slyszac inne modele i potrafiac nazwac/wyslyszec to, co robia one rzetelniej/poprawniej, to mimo tego, nadal nie potrafilbym chyba z nich zrezygnowac. Pisze to tez troche w odniesieniu do mojego pytania powyzej (chyba niezbyt precyzyjnie wylozonego), chodzilo mi bowiem nie tyle  o to czy 507 wytrzymuja porownanie z konkurencja w swej klasie cenowej, ale czy wlasnie mozna sie do ich muzycznego swiata tak zaadaptowac aby nawet model wyzszy nie sprawil, ze nagle cos zacznie nas w ich brzmieniu uwierac, a wrecz przeciwnie. Mozliwe, ze jeszcze wiecej niz od samych sluchawek bedzie zalezalo od umyslu ich posiadacza, kazdy bowiem ma swoj wlasny margines adaptacyjny.