Panowie (i Panie jeśli są takowe :D), nie ma co się gorączkować.
Mirosław słuchał WESa ("Piotrze nie sluchales jeszcze Stax z Woo Audio Wes I Blue Hawaii,ja z tym pierwszym sluchalem i to nie 5min,możesz wierzyć na słowo, ze to całkiem inna bajka,ręce składają się same do oklaskow! "). Przynajmniej tak twierdzi w cytowanej wypowiedzi.
A że pisze rzeczy oczywiste typu "ręcznie składany" kiedy mówimy o manufakturach i że na "pająka" (jak chyba wszystkie rasowe lampiaki) powtarzając slogany reklamowe trudno.
Co do wyższości obu nad resztą - sprawa sporna, koresponduję właśnie z jednym z użytkowników h-f i ma inne zdanie akurat. Ogólnie wygląda, że w USA (a większość dyskutujących o wzmacniaczach na h-f stamtąd pochodzi) znają tylko te 2 produkty i rozpływają się nad nimi, podczas gdy są jeszcze inne np. z Europy bardzo dobre albo nawet lepsze.
Ale to jest forum i każdy ma prawo pisać co mu się, żywnie podoba byle w temacie i nie obrażał innych ;).
Możemy zawsze założyć wątek pod tytułem "Staxy niskich lotów" ale myślę że mimo wszystko byłoby to ze szkodą dla zebranych tu informacji i wkładu Wiktora i Piotra.