Znalazłem taką recenzję, pewnie już znaną części Kolegów, ale zainteresowało mnie to, co widzę na zdjęciach. Pokrótce - oddzielne trafo na każdy kanał, po jednym zintegrowanym mostku Graetza na kanał, i po trzy tranzystory na kanał, z czego jeden to tranzystor mocy. Duży przykręcany rezystor pewnie ustala punkt pracy tego dużego tranzystora wyjściowego w czystej klasie A, a te dwa małe to stopień wejściowy, lub jeden jest w stopniu wejściowym, a drugi pracuje w układzie Darlingtona z tym dużym, co jest mniej prawdopodobne ze względu na odległości ich od siebie. Widać ścieżki i na upartego wartości rezystorów. Jak jest ktoś chętny i ambitny, to można próbować wyciągnąć schemat z tych zdjęć, na pewno jest prosty jak konstrukcja cepa. Wzmacniacz ma tylko niesymetryczne wejścia i wyjście.