>> magus, 2009-08-31 19:18:16
Piotr,
Myślę, że brakuje trochę wyjaśnień
Mnie chodzi tylko o to, że nawet w bardzo kiepskiej akustycznie sali skrzypce na żywo posiadają pewne właściwości brzmieniowe (mniejsza w tej chwili o to jakie), których nie odtwarza znakomita większość sprzętu audio (w tym hi-end, rozumiany jako przede wszystkim hi-style, a nie hi-fidelity)
Rzecz jasna te skrzypce na żywo mogą czasem być nie do słuchania nawet w rękach znakomitego skrzypka (ze względu na akustykę właśnie), a jednak mają to "coś" co zazwyczaj ginie zanim dotrze do słuchacza w domu.
Zgadzam się z tym fragmentem. W kościele na Kabatach grywa aktualnie organista-wirtuoz. Po każdej mszy daje 10-15 minutowy koncert - tak od serca - ale to co (i jak) zagrał po mszy na Wielkanoc, to trudno opisać, ja się tego nie podejmę.
Piotr Ryka: Nie ma możliwości odtworzenia tego w domu ! - nawt na systemie Waszczyszyna. Facet gra wspanale z pełnym zaangażowaniem, ale to można usłyszeć na płycie. Natomiast drżącego powietrza w (ogromnym) pomieszczniu i tynku niemalże sypiącego się z sufitu nie odtworzy żaden system.
Czy w domu będzie ładniej ? być może ale nie będzie naturalniej - naturalne brzmienie ma to "coś" czego nie da się odtworzyć.
Żądam usunięcia Cenzury - poważnie.